Spojrzenie z dystansu
Krzysztof Ibisz podsumowuje to, co wydarzyło się między uczestniczkami od pierwszego odcinka programu. Konflikty, szczere wyznania, burze emocji, ale też zakupowy szał, ekstrawaganckie stroje i luksusowe wnętrza. Wskazuje też najbardziej pikantne i szokujące wypowiedzi Żon w programie. Czy konflikty i spory przycichły w ciągu kilku tygodni po ostatnich nagraniach programu? Można się przekonać, oglądając pierwszy ze specjalnych odcinków. Reunion czas zacząć!
Przed spotkaniem
Do studia nagraniowego kolejno przyjeżdżają uczestniczki programu. Widać, że niektóre serdeczne relacje przetrwały. Dziewczyny witają się uściskami, inne wręcz zjawiają się wspólnie. Ale niektóre rozmowy są mniej spontaniczne i nie są tak ciepłe jak inne. Panie wymieniają się informacjami, co działo się z nimi po programie. Pojawia się pogłoska, że na spotkaniu nie będzie Basi. Anita postanawia sprawdzić to u źródła…
Przed burzą?
Krążąc w kulisach, Żony oceniają scenografię. - Chyba niebieski ma nas uspokajać, co dziewczyny? - domyśla się Kasia. Ekscytują się też obecnością prowadzącego. W charakteryzatorni Sara i Monika rozmawiają o tym czego mogą się spodziewać po koleżankach. - Ja myślę, że Monika Goździalska i Kasia są źle nastawione, bo się z nimi minęłam i tak mnie chłodno przywitały - stwierdza ta pierwsza. - A kiedy one były dobrze nastawione - ripostuje jej przyjaciółka. Bojowe nastroje potwierdzają rozmowy w pozostałych garderobach.
Damy na kozetce
Plotka o Basi okazuje się przesadzona, więc kiedy dociera ona do studia, wszystkie osiem pań zasiada na kanapie w towarzystwie Krzysztofa Ibisza. - Będę zadawał wam dużo pytań, czasami niewygodnych, ale mam nadzieję, że wyjdę z tego cało - zagaja prowadzący. Część uczestniczek przyjechała z asystentkami, których nie było, kiedy zaczynał się program. Pytane o to wyjaśniają, że koordynacja napiętego grafiku prywatnego i zawodowego z udziałem w show wymusiła współpracę z kimś, kto pomoże to ogarnąć. Rekordzistkami pod względem wielkości świty okazują się Sara i obie Moniki.
Przemiana w Żony
Panie zdradzają też, jak zmienił je program. Sara odkryła, że jej poglądy na rolę kobiet i rodzinę różnią się od tego, jak postrzegają to inne panie. - Moim wnioskiem z tego programu i tej całej relacji jest to, że wsparcie kobiet jest nieistotne, jest bardzo małe i przekonałam się o tym kolejny raz - rzuca z goryczą Monika Goździalska. Główne przemyślenie Anity jest dużo prostsze - po zobaczeniu się na ekranie wie, że musi częściej myć włosy. Schodząc na nomen omen lżejsze tematy, panie rozmawiają też o tym, że program był dla nich niezłą kuracją odchudzającą. - Trochę ze stresu i przez różne aktywności - wyznaje Kasia, która schudła w tym czasie 10 kilogramów. Kwestię zmian podsumowuje Ania, która dzieli się z koleżankami i widzami dobrą wiadomością - że zostanie babcią.
Moda i metki
Goście w studio wspólnie oglądają felieton, który podsumowuje podejście Żon do pieniędzy i ich wydawania. Krzysztof Ibisz pyta o to, kto najwięcej wydaje na ubrania. Do typowanych oczywistych fanek mody, czyli Anity i Ani, dołącza Magda, która przyznaje, że zdarzało jej się wydawać 100 tysięcy miesięcznie na garderobę. Ale to Basia jest tą, która ma najdroższą torebkę, chociaż jak twierdzi Anita, sama nie zdaje sobie z tego sprawy. - Ma torebkę moich marzeń. Nawet kilka - zdradza stylistka. Pytana o to, ile ich ma, Basia odpowiada jednak wymijająco. - Parę?
Kochanki i pisarki
Poproszona o to Magda - tak samo jak na początku programu - omawia archetypy swoich koleżanek. Sobie przypisuje role Bogini i Kochanki. Monice Goździalskiej, której nie było wtedy wśród Żon, przypisuje z kolei cechy Dziewczynki i Kochanki. Celebrytka wyraźnie nie wykazuje zainteresowania tymi ocenami. Nie przeczytała książki Świadomej Bogini, którą dostała od autorki. Nie przekazała jej również swojej książki. Przyciśnięte do ściany Żony zdradzają, że większość z nich nie czytała żadnej z tych pozycji.
Beznadziejna relacja
Temat książek wywołuje napiętą atmosferę. Kolejny felieton przypomina historię burzliwej relacji Moniki Goździalskiej z Magdą i kontrowersyjną ocenę poziomów świadomości. - Wszystko, co powiedziałam, podpisuję się pod tym - potwierdza Bogini, stwierdzając, że na Monikę nie ma miejsca w jej świecie. To z kolei wywołuje gorącą reakcję tej drugiej, która zarzuca jej poniżanie i obrażanie innych, zachowanie bez klasy. - Czuję, że nic z tego nie będzie. To są dwa zupełnie różne światy - podsumowuje Anita po dłuższej i bezowocnej wymianie zdań. Jak dalej potoczy się rozmowa, zobaczymy w odcinku finałowym...
„The Real Housewives. Żony Warszawy” - zobacz odcinek 11:
„The Real Housewives. Żony Warszawy” w środę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.