2023-12-24

Pola Gonciarz: Bardzo lubię święta Bożego Narodzenia

Uczestniczka programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” o wyjątkowych chwilach grudnia. Pola Gonciarz w specjalnej rozmowie z POLSAT.PL opowiada, jak spędza gwiazdkę i w jaki sposób pomaga rodzinie przygotować się do świąt? Jak przebiega u niej kupowanie prezentów dla najbliższych? Co sama chciałaby znaleźć pod choinką i czy łatwo jej podpowiedzieć, czego oczekuje od Mikołaja?

Czas na odpoczynek
- Bardzo lubię święta Bożego Narodzenia. Lubię ten rodzinny czas, ten spokój, tę atmosferę, krótką chwilę na zatrzymanie się. Jest w tym coś magicznego - mówi Pola Gonciarz w rozmowie z POLSAT.PL. - Chyba to się zawsze dla mnie najbardziej liczyło, rodzina, bycie razem, dlatego nie pamiętam żadnych konkretnych czy wyjątkowych prezentów. Nie pamiętam nawet momentu, w którym dowiedziałam się, że - uwaga spoiler - Święty Mikołaj nie istnieje - śmieje się aktorka.

Przy wigilijnym stole
Jak wygląda u niej uroczysta kolacja 24 grudnia? - Należę do tych osób, które niestety nigdy nie jedzą dwunastu różnych potraw. U mnie zwykle kończy się wielką łychą sałatki jarzynowej, która chyba nawet nie jest standardowym daniem wigilijnym, ale uwielbiam ją - mówi Pola Gonciarz. Co jeszcze trafia na jej talerz? - Kilka ziemniaków, bo również je uwielbiam, do tego kilka pierogów i „skubanie” kilku mniejszych dań, „spróbuj rybki, spróbuj grzybków, spróbuj potrawki”. Potem pękam i żałuję, że to wszystko musi być takie dobre, a potem łącze się wzrokiem z sałatką i nagle znajduję przestrzeń na kolejną łychę. I tak cały czas - dodaje gwiazda programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”.

Pomoc w przygotowaniach
Uczestniczka show Polsatu zdradza również, jak wyglądają jej świąteczne przygotowania. - Staram się pomagać, jak mogę, ale zdarza się, że pracuję do ostatniego dnia. Cała moja rodzina, oprócz rodziców, mieszka poza Warszawą, więc muszę jeszcze przejechać kilkaset kilometrów z kilkoma gotowymi daniami. Na miejscu zwykle, kiedy zaczyna się kuchenna krzątanina, pomiędzy pomaganiem w kuchni zajmuję się najmłodszymi członkami naszej rodziny. I tak wszyscy się wspaniale uzupełniamy - objaśnia.

Listy do Mikołaja
- Podobno mam niezłą intuicję, jeżeli chodzi o trafianie z prezentami, ale spędzam nad tym naprawdę długie godziny. Lubię robić niespodzianki. Już gdzieś na początku listopada zaczynam obmyślać, co przygotować w tym roku. Prowadzę ze sobą rozmowy, analizuję wszystkie za i przeciw, obmyślam strategię, sprawdzam, czy jest to przydatna, potrzebna rzecz - ujawnia Pola Gonciarz, pytana o wybór podarunków dla najbliższych. - Za to sama jestem beznadziejna w „podrzucaniu” pomysłów na prezent dla siebie... Uważam, że wszystko mam i nie chcę, żeby najbliżsi się wykosztowali. Zawsze zapytana, co bym chciała dostać pod choinkę, mówię: święty spokój (śmiech) - dodaje aktorka.

Filmowy klasyk
Po kolacji wigilijnej widzowie Polsatu najczęściej zasiadają przed telewizorem, aby po raz kolejny obejrzeć klasyk, czyli film „Kevin sam w domu”. Czy pola Gonciarz również kontynuuje tę tradycję z rodziną? - Na to pytanie jest jedna, krótka odpowiedź: tak! (śmiech) - mówi gwiazda. Wszystkiego najlepszego!

Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo