Głód to zły doradca. Kłótnia z prowadzącą!
◼ - Czy przyniosłaś nam jedzenie? - zapytała rano Marta Farmerkę Tygodnia. „Margaret” zorientowała się, że w końcu musi przeczytać do końca Księgę Farmy. Potem jednak zleciła to zadanie Renacie. Ale żeby na talerzach coś się pojawiło, do akcji musiała wkroczyć Kamila.
◼ Chwilę po skromnym śniadaniu uczestniczek na farmę weszli Szymon i Ilona. Dziewczynom najpierw towarzyszył niepokój, a później ekscytacja, kiedy zobaczyły przyniesione przez nich jedzenie. Okazało się, że ze względu na minimalny cel na kołowrotku, dostaną tylko jeden z trzech koszy.
◼ Ocena pierwszego z zadań wywołała olbrzymie emocje. - Dziewczyny, musicie mierzyć wyżej - motywowała je Ilona Krawczyńska. Kamila jednak miała inne zdanie. - To nie było nasze minimum - stwierdziła i... wyzwała prowadzącą do spróbowania swoich sił w konkurencji.
◼ Kamila chciała mieć w tej sprzeczce ostatnie zdanie, ale dyskusję zakończyła Ilona Krawczyńska ujawniając, że 25-latka została poprzedniego dnia nakarmiona. Do tej pory był to sekret. - Ty jako jedyna jadłaś i ty jako jedyna masz teraz problem - podkreśliła prowadząca.
◼ Czas na rozliczenie drugiego zadania. Zgodnie z instrukcjami na terenie farmy miały powstać dwa ogrodzone pastwiska, ale zbudowane zostały „mini zagródki”. - Tyle politowania w oczach, to ja już dawno nie widziałam - przyznała „Margaret” i pokornie obiecała przebudowę.
Kolejna awantura: Amanda kontra Kamila
◼ - Czy są tutaj toksyczne osoby? - zapytała Renata podkładając ogień pod kolejną kłótnię, która wybuchła z jeszcze większą siłą. Tym razem pomiędzy Amandą i Kamilą. - Nie oddychaj tym samym powietrzem, co ja - stwierdziła pierwsza z nich podczas słownej sprzeczki.
◼ Daria i Renata starały się łagodzić konflikt, ale nic to nie dało. Podniesiony ton, gwałtowne gesty, przekleństwa... W końcu Kamila nie wytrzymała i stwierdziła, że wychodzi z programu. - Ta awanturka to jest pierwsze źdźbło do podzielenia nas na grupy - oceniła Marta.
◼ Zaskoczona całą sytuacją „Margaret” chciała wziąć sprawy w swoje ręce i skierować energię towarzyszek w innym kierunku. - Będziecie się kłócić, jak ogarniemy kuwetę - powiedziała zebranym razem farmerkom. Nic to nie dało, bo na farmie uspokoiło się tylko na chwilę.
◼ Gdy wzburzenie opadło, atmosferę dodatkowo rozluźnił niekonwencjonalny pomysł budowy toalety, jaki zaproponowała „Margaret”. Miała do tego posłużyć znajdująca się w domu szafa. - Jestem szczęśliwa - skwitowała inicjatywę Renata.
Nowi uczestnicy i mieszane uczucia
◼ Zgodnie z zapowiedzią dziewczyny ruszyły do przerabiania zagródek w pastwiska. Nie mogły jednak popracować spokojnie, bo nagle otworzyła się brama. Na farmę weszli pierwsi mężczyźni: 32-letni Marcin i 28-letni Tobiasz! Jak sobie poradzą?
◼ Nowi uczestnicy ucieszyli i zaintrygowali niemal wszystkie farmerki. Najbardziej zadowolone wydawały się Daria i Magda. „Margaret” zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, że jej faceci nie są potrzebni, przyglądała się całej sytuacji wyraźnie zdegustowana.
◼ Męska dwójka nie miała żadnej taryfy ulgowej. Farmerka Tygodnia od razu postanowiła skorzystać z dodatkowych rąk i włączyła ich do prac. - Oni są rzuceni na głęboką wodę - stwierdziła Kamila. - Muszą się pokazać - zauważyła Daria.
Knucie i dramy. Zaczęło się!
◼ Kłótnie skłoniły Amandę do rozpoczęcia budowania sojuszu, który ma pogrążyć Kamilę. - Ona jest pierwsza do wyeliminowania - powiedziała Marcie i przedstawiła jej swój plan: - Jest nasza czwórka. Po prostu sobie powiemy. Któraś rzuci hasłem, że ta ją wk... i ją wyp...
◼ Tobiasz szybko dostał to, na co czekał? Deklarujący chęć obserwacji dram, był zaskoczony kłótnią dziewczyn, która wybuchła podczas czekania na kąpiel. Kto był winny? - Zawsze jest tak, że jak pojawiają się mężczyźni, to kobiety świrują - oceniła „Margaret”.
◼ Na koniec dnia panie ustaliły, że zdobyte jedzenie trzeba podzielić na dziesięć części, ale „Margaret” postanowiła dać je nowym farmerom, dopiero następnego dnia po rozliczeniu zadania. - Dla mnie to totalnie słabe - ocenił Marcin na wieść, że nie ma dla niego racji żywnościowej.
◼ Panowie po kilku godzinach spędzonych w damskim towarzystwie wymienili pierwsze wrażenia na osobności. Marcin opowiedział o swoich przebojach z liderką grupy, która podpuszczała go podczas rozmowy o rozpalaniu ognia. „Margaret” nie zachwyciła także Tobiasza.
◼ Marcin zdaje sobie sprawę, że na farmie warto zjednywać sobie innych. Postanowił się podzielić z Angeliką i Martą informacjami zawartymi w Księdze Farmy. Jednak ważniejszy okazał się... makijaż. Czy dziewczyny będą słuchały mężczyzn w kolejnych dniach?
„Farma” - edycja 3, odcinek 3:
„Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.