Outsider w gospodarstwie. Tomek na cenzurowanym
◼ Cel na kolejny dzień? Dalsze prace nad Zadaniami Tygodnia. Tomek rano zapowiedział swoją „misję”, czyli zdobycie materiału do budowy kurnika. Nikt się nie spodziewał, że znalazł go w... łóżkach. - Ja śpię na podłodze, wy tak samo możecie - tłumaczył oburzonym uczestnikom.
◼ Przyglądający się pracom nad domem dla drobiu architekt Piotr zaproponował zrobienie dachu ze słomy, co spodobało się tylko Marcinowi. Tomka nie przekonał także pomysł „Margaret”, żeby pokrycie zrobić ze związanych kawałków drzewa. - Śmiech na sali - ocenił.
◼ Ekipa od szklarni do skończenia swojej konstrukcji potrzebowała desek, których liczba była ograniczona. Pojawiła się obawa, że ze względu na zapędy Tomka może ich nie starczyć. Mediacje pomiędzy liderami grup wraz z propozycją rozłożenia swojego łóżka prowadziła „Margaret”.
Praca w podgrupach. Ależ iskrzy!
◼ Farmerka Tygodnia i jej zastępca mogą liczyć na stałe dostawy sycącego jedzenia do ich domku. Reszta żywi się bardzo skromnie i oszczędnie, a głód działa na nerwy. Choć Magda i Seweryn jedzą osobno, to już tylko mówiąc o tym, zirytowali niektóre uczestniczki.
◼ Renata i Amanda starły się w temacie tatuaży. Ta druga podsumowała rozmowę: - Ludzie mało inteligentni oceniają po okładce. Potem gdy młodsza farmerka narzekała na latającą wokół niej muchę, usłyszała mocną ripostę: - Mogłaby ci do gęby wpaść, to byś się zamknęła.
◼ Kto jeszcze wkroczył na wojenną ścieżkę? „Margaret” poczuła się urażona, kiedy Piotr zamiast pomocy przy budowie szklarni zalecił jej zajęcie się obiadem. - Co Piotruś, nerwowo na ciebie działam w pracy? - pytała zirytowana jego „rządzicielskim” tonem 40-latka.
◼ „Margaret” została zaproszona przez Angelikę do pomocy jej i Marcie w ozdabianiu malunkami ścian szklarni. Pomidorki w jej wykonaniu szybko wprowadziły zamieszanie, bo farba zaczęła ściekać po ściankach konstrukcji. Zdaniem 40-latki wszystkiemu winny był pędzelek.
◼ Niespokojnie było przy budowie kurnika. Tomek konsekwentnie nie chciał słuchać pomysłów Marcina dotyczących ich pracy. - Wielki znawca drzewa, gwoździ i młotków - komentował z przekąsem zachowanie stolarza. Zdecydowanie lepiej pracowało mu się z Darią.
◼ Powoli myśląca o nominacjach Marta nie mogła zrozumieć, dlaczego Magda nie planuje typować żadnego z panów. - Ona jest cwana. Wie, że faceci są za nią. Trzeba osłabić jej sojusz - mówiła Angelice i Amandzie, które krytykowały także sposób bycia Farmerki Tygodnia.
Wieczór mieszanych nastrojów
◼ Pod koniec drugiego dnia prac nadszedł czas oceny przez Szymona. Wszystkie trzy ekipy otrzymały maksymalną dniówkę, czyli po 300 farmówek. Szczególnie zadowolony był Tomek, który rozpromienił się, słysząc słowa rolniczego eksperta: - Dach to wam wyszedł profeska.
◼ „Margaret” miała problem, co przyrządzić wieczorem dla grupy. Choć niedawno deklarowała chęć gotowania, to teraz zapowiedziała, że wraz ze zmianą Farmera Tygodnia, ona schodzi z kuchni. - Ja już nie chce tego robić - stwierdziła kategorycznie. Do tego zabolał ją komentarz Amandy.
◼ Uczestnicy nie napełnią żołądków farmówkami, dlatego do akcji wkroczyli Magda i Seweryn. Farmerka Tygodnia i jej zastępca ruszyli łowić ryby! Nie omieszkali skomentować, że choć sami nie muszą martwić się o jedzenie, to organizują je dla pozostałych.
◼ Upał, głód i zmęczenie mocno dały się tego dnia we znaki. Jak podnieść się na duchu przed zaśnięciem? Sypiający w jednym pomieszczeniu farmerki i farmerzy postawili na odrobinę muzyki w wersji a capella. Czy następnego dnia ich współpraca będzie się układać śpiewająco?
„Farma” - edycja 3, odcinek 8:
„Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.