Artystyczna dusza
Annie Ostrowska to w połowie Polka, a w połowie Libanka urodzona w Arabii Saudyjskiej. - To kraj, w którym kobiety nie mają wolności. To dla nich piekło - tłumaczy. W wieku ośmiu lat przyleciała do Polski za sprawą mamy, za co jest bardzo wdzięczna. - Gdybym tam została, to w tym wieku bym miała z piątkę dzieci - mówi 33-latka. Nowa uczestniczka realizuje się jako aktorka i wokalistka pod pseudonimem Eni.
Tylko dobra energia
Jej historia rodzinna wywołała dużą ciekawość reszty uczestników, ale Annie nie wchodziła w szczegóły. - Mogę się nazwać silną kobietą, dużo w życiu przeszłam - opowiada. Dlatego wchodząc do gospodarstwa, wie, czego na pewno chce unikać. - Bardzo nie lubię takiej ciężkiej, złej energii, konfliktów, obgadywania za plecami, fałszu - podkreśla i dodaje: - Jestem gotowa sprawdzić siebie tutaj. Ahoj przygodo!
„Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.