Czekając na pojedynek. Odpoczynek i rozmowa
◼ Przed zbliżającą się rywalizacją Renata poprosiła o brak obowiązków, a Daria towarzyszyła Marcinowi, który zastanawiał się, co zrobi, gdy jego ulubiona farmerka odpadnie. - Będziesz płakał. Jesteś jak jajeczko. Skorupka na zewnątrz, a w środku mięciutki - stwierdziła.
◼ Po śniadaniu Amanda zaprosiła wszystkich do środka i w bardzo wyważony sposób rozmawiała o planowanych zadaniach. - Amanda jest bardzo miła, uśmiechnięta, miła. Jest wspaniałą aktorką. Chyba zdała sobie sprawę, że jej rządy za chwilę dobiegną końca - oceniła Renata.
◼ Farmerka Tygodnia poprosiła Renatę, aby poszła z nią na „krowoterapię”, aby załagodzić nieprzyjemne wspomnienia związane z tymi zwierzętami. Strach został przełamany. - Spełniłam swoje największe marzenie. Jak zostanę, to będę ją codziennie masować - mówiła zadowolona.
◼ Najstarsza farmerka w gospodarstwie postanowiła zainterweniować w słusznej - jej zdaniem - sprawie, dotyczącej największych zwierząt w gospodarstwie. Przekonywała Amandę i jej nowego zastępcę Tobiasza, że trzeba im znaleźć nowe pastwisko, żeby ich nie zagłodzić.
Konkurencja dla drwali. Zaskakujące rozstrzygnięcie
◼ To był wyjątkowy dzień na farmie, bo uczestników odwiedził zwycięzca drugiej edycji, Tomasz Wędzony. - Siemano, wiedziałem, że ty przyjedziesz - emocjonował się Maciek. Tobiasz z kolei załapał się na przejażdżkę samochodem. Gospodarstwo wypełniło się pozytywną energią.
◼ Tuż przed pojedynkiem emocje dały o sobie znać. Renata popłakała się w domu podczas ostatnich przygotowań. - Wiedziałam, że staną się dwie piękne rzeczy: albo zostanę, albo pojadę do mojego domu - tłumaczyła wzruszenie. Otuchy dodawała jej „Margaret”.
◼ Konkurencja dla dwóch farmerek nazywana jest „zmorą drwala”. Zadaniem było jak najszybsze przerąbanie siekierą pnia, zdjęcie z niego metalowej obręczy i zawieszenie jej na słupie. Renata dopatrzyła się, że na przeznaczonym dla niej pniu jest utrudniający realizację zadania sęk.
◼ Tomasz Wędzony po sprawdzeniu obu kawałków drewna ocenił, że jest sprawiedliwie i zaprosił panie na start. Daria mogła liczyć na instrukcje od Marcina i wsparcie Tobiasza, ale Renata z całych sił chciała pokazać swój charakter. Rąbała z ogromnym impetem i wygrała rywalizację.
◼ Łzy na farmie polały się po raz kolejny. - Jest wielka radość z wygranej i wielki smutek z przegranej mojej przybranej córki - mówiła drżącym głosem Renata. - Jesteś moją dumą - mówiła Daria, ściskając ją i gratulując zwycięstwa. Emocje udzieliły się wszystkim poza Amandą.
Nowe zadanie. Skąd wziąć na nie siły?
◼ List znaleziony w skrzynce wyznaczył farmerom zadanie przed nadchodzącymi upałami. Było nim stworzenie nad brzegiem stawu strefy relaksu z leżakami, hamakami i słomianymi parasolami. Inną częścią prac było wykonanie z desek dwóch solidnych pomostów.
◼ Głodnych uczestników, których czeka wymagająca praca, zirytował Tobiasz, który z krzykiem przybiegł do jadalni podekscytowany znalezionym koszem pełnym jedzenia. Ale było ono przeznaczone tylko dla niego i Amandy. - Przeżywał gastroorgazm - podsumowała Angelika.
Tajemniczy amulet. Ciekawość i strach
◼ Amanda wraz z czwórką chłopaków poza Marcinem pojechała na pole zebrać siano. Reszta uczestników powolnie zabrała się do prac nad stawem. Kiedy Farmerka Tygodnia wróciła do gospodarstwa, była niezadowolona, że wieczorny obrządek się jeszcze nie rozpoczął.
◼ Farmerka Tygodnia kręciła nosem na fakt, że po południu Renata ucięła sobie drzemkę. - Odpoczywała przed pojedynkiem, po pojedynku. Miała taki chill day - mówiła z przekąsem. Dodatkowo interesowało ją, jaką moc ma amulet, który otrzymała po pokonaniu Darii.
◼ Wieczorem dumnie noszonym przez najstarszą farmerkę talizmanem zainteresował się Maciek. - Będzie się działo - odpowiedziała twierdząco na pytanie 23-latka, czy amulet wprowadzi zamieszanie. Marcie powiedziała, że właściwie to jedną nogą jest już w finale.
Live chat z Darią Borkowską - oglądaj:
„Farma” - edycja 3, odcinek 19:
„Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.