Wdzięczność przede wszystkim
Aleksander Mackiewicz nie ukrywa, że jest podekscytowany udziałem w 14. edycji. - Dla mnie to jest zaszczyt być częścią tego programu, między takimi niesamowitymi nazwiskami, artystami, prawdziwym gwiazdami - mówi w wywiadzie dla POLSAT.PL. Czy śledził poprzednie edycje i występy w „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”? Na co zwracał szczególną uwagę?
Pokazać się z zupełnie innej strony
Aktor serialu „Gliniarze” otworzy się na nowe wyzwania wiosną 2024 roku. Ma nadzieje, że widzowie odkryją jego nieznane dotąd oblicze. - Lubię tańczyć. Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą o tym, że lubię się wygłupiać, wydurniać na imprezach. Lubię robić swoje kocie ruchy. Ci, którzy mnie nie znają, myślą, że jestem gburem, który jest przypakowany, ma tatuaże i nie ma pojęciu o tańcu - zaznacza.
Opinie profesjonalistów ważnym elementem show
- Jestem fanem „Czarnej Mamby”, która jest od samego początku tego formatu - przyznaje Aleksander Mackiewicz, mając na myśli oczywiście Iwonę Pavlović. W składzie jury zasiadają również Rafał Maserak, Ewa Kasprzyk i Tomasz Wygoda. Uczestnik będzie starał się wypaść jak najlepiej w każdym odcinku. - Obawiam się ocen. To są profesjonaliści, znawcy tańca. Rafał Maserak jest legendą tego programu. Dobrze, że nie bierze udziału w tej edycji, bo można by było pakować walizki i od razu spadać. Jest po prostu świetny i zasłużenie jest w fotelu jury - śmieje się aktor.
Co jeszcze mówi Aleksander Mackiewicz o tanecznym show? Jakie cechy musi posiadać nauczycielka, z którą będzie trenował? Zobacz wideo!
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” od 3 marca w niedzielę o godz. 20:00 w Polsacie.