Powrót, ale już nie na parkiet
Ilona Krawczyńska razem z Robertem Rowińskim głosami widzów zostali wybrani najlepszą parą w trzynastym sezonie „Tańca z Gwiazdami”. Prowadząca program „Farma” chętnie przyglądała się poczynaniom kolejnych uczestników w nowej odsłonie show. - Uważam, że jest to bardzo, ale to bardzo mocna edycja. Trochę straciłam głos, bo tak krzyczałam... - śmiała się w rozmowie z POLSAT.PL.
Zmiany na plus
Co jeszcze mówi gwiazda o zmianach w „Dancing with the Stars”? - Siedziałam na tym krzesełku, nogi mi tak chodziły, była tak dobra muzyka. Jest nowe studio, mam wrażenie, że jest też lepsze brzmienie, że jest głośniej - komentowała Ilona Krawczyńska. Nie tylko wnętrze zasłużyło na pochwały. - Jestem absolutnie zachwycona nowym składem jury. Cieszę się, że pani Iwona została, bo kocham ją absolutnie. Reszta? Obłęd! Mam wrażenie, że to jury ma taki vibe, taki power, taki ogień w sobie - komentowała gwiazda.
Występ jednej szansy
Prezenterka podkreślała, że wykonywaniu układów, nad którymi pracuje sztab ludzi, uczestnicy mogą odczuwać presję. - Tutaj nie ma, że jak coś pójdzie nie tak, to jest: „dobra, włącz muzykę, jeszcze raz”. Nie, to jest występ jednej szansy. Bardzo mi zależy na tym, żeby ci, którzy to oglądają, wiedzieli, jakie duże jest tego zaplecze - mówiła. Co poradziła uczestnikom walczącym o Kryształową Kulę? - Żeby korzystali z tych treningów, żeby wyciągali z nich jak najwięcej. To są naprawdę najlepsi tancerze i tancerki, na skalę światową, więc każda minuta z nimi jest niesamowicie cenna - zwracała uwagę Ilona Krawczyńska. O czym jeszcze powinni pamiętać?
Foto: Materiały prasowe POLSAT / AKPA / Mieszko Piętka / Jacek Kurnikowski
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w niedzielę o godz. 20:00 w Polsacie.