Żywiec, województwo małopolskie
Górskie miasto, które jest otoczone malowniczymi Beskidami, posiada liczne atrakcje. Pani Ania i jej synowie: pięcioletni Piotruś i Franio, obecnie żyją z liczną rodziną w domu na obrzeżach. Chcieliby wrócić do miasta i zamieszkać w jednym z bloków.
Historia rodziny: Anna Kubica z dziećmi
Miłość jak z filmu
Pani Ania poznała swojego męża na stacji benzynowej. - Siedział przy stoliku i mnie obserwował. Czułam jego wzrok na sobie - wspomina. Niedługo potem poznali się przez internetową aplikację. We wrześniu 2017 roku para się pobrała, a niecały rok później powitała na świecie pierwszego syna. - Był najlepszym ojcem. Takiego to ja każdemu życzę - podkreśla.
Tragiczny wypadek
Świat kobiety zatrzymał się, gdy jej mąż nagle zginął w wypadku. Chwilę potem musiał ruszyć dalej, bo niedługo potem urodził się jej drugi synek - Franio. - Nie mogłam długo w to uwierzyć. Myślałam, że jest to niemożliwe, że przecież wczoraj był z nami, a dzisiaj go już nie ma - opowiada.
W ciasnym pokoju
Doświadczona przez los trójka mieszka w domu z liczącą jedenaście osób rodziną. Do dyspozycji mają malutki pokoik. - Nie ma miejsca, zęby postawić biurko czy osobne łózko dla Piotrusia - mówi pani Ania. Pomimo trudnej sytuacji kobieta nie traci optymizmu, choć obawia się o przyszłość i to, jak sobie poradzi z wychowaniem synów. Chciałaby się przenieść do zakupionego za pieniądze z ubezpieczenia lokum w Żywcu.
Niewykończone mieszkanie w bloku
Pani Ania po zakupie lokalu nie miała środków, żeby doprowadzić remont do końca. Są dziury w ścianach, wiszą kable, nie ma żadnego wyposażenia. - Kuzyn próbował pomagać, ale ze względu na brak czasu to stoi wszystko - przyznaje. Problemem są też fundusze, bo przebywająca na urlopie wychowawczym kobieta otrzymuje jedynie skromne świadczenie.
Wzruszenie i niedowierzanie
- To małe mieszkanko i niewiele da się tu zdziałać - mówi pani Ania rozważając możliwości remontowe. Ela Romanowska jest innego zdania, a ogłoszeniem decyzji wprawia dzielną mamę w osłupienie. Wzruszenie jest trudne do opanowania, a prowadząca przejmuje Frania, aby umożliwić przytulenie drugiego z synów. - Najszczęśliwszy dzień w życiu. Wszystko się zmieni - mówi z przejęciem.
Niespodziewane opóźnienia
Pierwsze oglądanie mieszkania odbywa się przy... świetle latarek. Wiesław Nowobilski jest zadowolony, że w pomieszczeniach są nowe rury kanalizacyjne, a kable są już puszczone w ścianach. Z kolei architektka Marta Kołdej może inspirować się przygotowanym przez rodzinę projektem na ścianach. Ela Romanowska zobowiązuje się zająć kwestią wymiany okien! W trakcie prac problemy zaczynają się mnożyć, a postępy idą wolniej niż zakładano. Czy ekipie uda się zdążyć?
Zmiana wizerunku i zabawa w parku rozrywki
Spędzającą wakacje w hotelu w Szczyrku rodzinę odwiedzają Ela Romanowska i Marta Kołdej, aby wspólnie pojechać na zakupy do centrum handlowego. Potem pani Ania decyduje się w salonie fryzjerskim na totalną metamorfozę. Co dalej? Wizyta w parku rozrywki, w którym na Piotrusia i Frania czekały rozmaite atrakcje.
Powrót po metamorfozie
Ela Romanowska jest zachwycona przemianą, jaką przeszła pani Ania. - Zatkało mnie, pani wygląda jak zupełnie inna kobieta - mówi z podziwem prowadząca. A jakie wrażenie zrobi na rodzinie odmienione mieszkanie?
„Nasz nowy dom” - sezon 22, zobacz odcinek 302:
„Nasz nowy dom” w środę i czwartek o godz. 20:05 w Polsacie.