Problematyczne lokatorki
Dorota po powrocie z Zanzibaru odrzuca jedną ofertę domu za drugą. Prawdziwą przyczyną nie jest, jak próbuje tłumaczyć, brak sauny w proponowanych lokalach, a brak... funduszy. Aby zaoszczędzić, zjawia się bez zapowiedzi w drzwiach Ingi, wymuszając gościnę dla siebie i córki. Już pierwsza wspólna kolacja zapowiada zdecydowane różnice między współlokatorkami.
Wytrawne podniebienie
- Lubię tosty z awokado i komosę ryżową oraz mus z łososia - mówi przy stole córka Dorotki.
- Mama Ci nie robi naleśników... - dziwi się Marysia.
- Mówi, że są plebejskie - odpowiada Miranda.
- Jakie? - dziwi się dziewczynka.
- No takie... nie dla snobów - wtrąca wyjaśnienie Inga.
- Kucharz w naszym pensjonacie to był mistrz. Staramy się też unikać pustych węglowodanów - tłumaczy Dorota.
- Nasze naleśniki są puste? - nadal nie rozumie Marysia.
Luksusowe podejście do życia gości i rzeczywistość domu Gruszewskich będzie z pewnością źródłem nieporozumień i konfliktów. Dorota postawia ponadto zapisać córkę do zwykłej publicznej szkoły. Jakie niespodzianki i trudności czekają wszystkie dziewczyny w związku z ich nietypową sytuacją mieszkaniową?
„Przyjaciółki” - sezon 23, zobacz odcinek 267:
„Przyjaciółki” w czwartek o godz. 21:10 w Polsacie.