Domowy koszmar
Gosia Wyka to jedna z bohaterek 309. odcinka programu. Razem z młodszą siostrą Zuzią w przeszłości uciekły z przemocowego domu. 20-latka padła także ofiara molestowania seksualnego ze strony ojca i jego przyjaciela. Ich historia bardzo poruszyła Elę Romanowską, która nie była w stanie powstrzymać łez. Prowadząca przeprosiła także za wszystkie krzywdy, których dziewczynki doznały ze strony dorosłych.
Szczególne spotkanie
Młodej kobiecie udało się odmienić swój los. Ukończyła szkoły, znalazła pracę i wydatnie pomaga w utrzymaniu domu, w którym wreszcie zapanował spokój. Chciałaby, aby jej doświadczenia dodawały otuchy i motywowały do działania innych.
Przekuć doświadczenia w inspirację
Razem z Elą Romanowską Gosia spotkała się z Kingą Petryką, koordynatorką krakowskiego oddziału Centrum Praw Kobiet. - Historia Gosi jest dość szczególnym przypadkiem, ponieważ dzieci, które są wychowywane w takim domu, niestety często uznają, to, co im się przydarza, za coś normalnego. Coś, czego nie można zmienić. Tak więc postawa Gosi jest tym bardziej heroiczna i godna podziwu - podkreślała.
Gdzie skierować się po pomoc?
Spotkanie zaowocowało planem, aby Gosia we współpracy z Centrum Praw Kobiet nagrywała podcast, w którym będzie opowiadać swoją historię i pokazywać, że potrzeba pomocy nie jest niczym, czego trzeba by się wstydzić. - Taka fundacja jest bardzo potrzebna, powinna być ogólnie znana, wszędzie dostępna, jak najbardziej nagłaśniana, bo jest za dużo osób skrzywdzonych, zwłaszcza kobiet - mówiła Gosia.
W programie Kinga Petryka opowiedziała, jakie kroki można podjąć w kierunku wydostania się z przemocowego domu, a kontakt z Centrum Praw Kobiet jest jednym z nich.
„Nasz nowy dom” - sezon 22, zobacz odcinek 309:
„Nasz nowy dom” w środę i czwartek o godz. 20:05 w Polsacie.