Nietypowa sytuacja
W 311. odcinku programu ekipa udała się do Radzionkowa, aby odmienić życie pani Barbary, jej dwóch synów oraz partnera. Po decyzji o remoncie doszło do zaskakującej sytuacji. Na miejscu zjawili się tylko budowlańcy ze swoim szefem. Zabrakło architekta Macieja Pertkiewicza, który zwyczajowo dokonuje pierwszych oględzin mieszkania razem z nimi oraz prowadzącą.
Zmyślona historia
Maciej Pertkiewicz spóźnił się ze względu na problemy na trasie, a kiedy dotarł, wszelkie rzeczy sugerujące historię domowników zostały wyniesione przez ekipę budowlaną. Mając przed sobą taką okazję Przemysław Oślak dał się ponieść fantazji. - Ela powiedziała, że jest to cudowna wielopokoleniowa rodzina, Jest babcia, są rodzice, jest czwórka dzieci: dwie dziewczynki i dwóch chłopaków. I teraz jeszcze tak się stało, że jakaś ciocia miała ciężkie warunki i musiała się do nich przenieść. Siedem, prawie osiem osób... - zmyślił, przedstawiając szczegóły potrzebne do stworzenia projektu.
Wyświetl ten post na Instagramie
To tylko żart. Ruszamy do pracy!
- Trochę mnie poniosło, postanowiłem wkręcić Maćka. No zobaczymy, niech się chłopak chwilę pomęczy. Zadzwonię do niego za godzinę, bo projekt potrzebuję na jutro - stwierdził po chwili przed kamerą Przemysław Oślak. Następnego dnia nie musiał długo czekać na reakcję architekta.- Ty dowcipniś jesteś, chciałeś mnie tak nastraszyć. Ja się prawie popłakałem tutaj, chwile grozy przeżyłem - mówił Maciej Pertkiewicz, który mimo wszystko docenił żart kolegi. Jak naprawdę wyglądała sytuacja rodziny?
„Nasz nowy dom” - sezon 22, zobacz odcinek 311:
„Nasz nowy dom” w środę i czwartek o godz. 20:05 w Polsacie.