Nieudany powrót do domu
Dwunastoletni Kacper osiem lat temu odziedziczył dom po ojcu. Jako że budynek był w opłakanym stanie matka chłopca zdecydowała, że nie będą się do niego wprowadzać a w międzyczasie uzbierają pieniądze na remont. Sytuacja zmieniła się dwa lata temu - rodzina została wyrzucona z wynajmowanego mieszkania. Wtedy też udała się do odziedziczonego domu na wsi. Nie udało się im jednak do niego wejść. Okazało się... że jest zamieszkały. Po śmierci właściciela mieli go zająć sąsiedzi.
Słowo przeciwko prawu
Dzicy lokatorzy utrzymują, że nieruchomość zajęli na podstawie ustnej umowy z poprzednim właścicielem, który „z dobroci serca” pozwolił im nieodpłatnie w niej zamieszkać. Mimo że na miejscu pojawili się prawowici właściciele, rodzina nie zamierza dobrowolnie się wyprowadzić.
Jakie perspektywy?
Sprawa ciągnie się już od dwóch lat, a wszystko wskazuje na to, że żeby odzyskać nieruchomość matka w imieniu swojego syna będzie musiała stoczyć batalię sądową.
„Państwo w Państwie” w niedzielę o godz. 19:30 w Polsacie.