Sztuka metamorfoz
Na start Marcin Przybylski, Agnieszka Hekiert i Maciej Zakliczyński na scenie show. Trójka nauczycieli programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” zaprezentowała się jako zespół Bee Gees w utworze „Tragedy”. - To był występ z cyklu: trener potrafi - skomentował show Maciej Dowbor.
Tabela i wyniki
Walka o Złotą Twoją Twarz była jak dotąd zacięta i wyrównana. Na pierwszym miejscu w tabeli znajdowała się Maria Tyszkiewicz, która zdobyła 132 punkty. Na drugiej pozycji Filip Lato - przyznano mu do tej pory 125 punktów. Potencjalną finałową czwórkę zamykali: Kacper Kuszewski (115 punktów) i zwycięzca poprzedniego odcinka Stefano Terrazzino (112 punktów). Kto tym razem zwiększył swoje szanse w wyścigu?
Perfekcyjny wehikuł czasu
- Nie mierzysz się z Grześkiem Markowskim, ale tak naprawdę z samym sobą - mówił Mateusz Ziółko, który wylosował akcję „wehikuł czasu”. Uczestnik po raz drugi sięgnął po utwór „Nie płacz Ewka”, tym razem jednak w innej, nieco starszej referencji. - Jestem ogromnym fanem i jego i zespołu Perfect. Mam wspaniałe wspomnienia, miałem siedemnaście lat i graliśmy z moim zespołem support przed Perfectem - wspominała gwiazda. No i jak ostatecznie wyszła ta ponowna metamorfoza? - Jesteś dla mnie bardzo artystą plastycznym, przy tym bardzo skromnym, wrażliwym na dźwięki. Dziękuję ci za ten występ, był doskonały - jako pierwszy zabrał głos Robert Janowski. - Było widać w tym twoim wykonaniu właśnie ten ząb czasu, taką pewną swobodę do podejścia do własnego utworu - zauważyła Małgorzata Walewska.
Królowa disco
Gloria Gaynor to zadanie dla Aleksandry Szwed. - Śpiewa strasznie wysoko. Dla mnie oktawę niżej byłoby idealnie - mówiła o swojej bohaterce. W udziale przypadł jej wielki przebój „I Will Survive” z 1978 roku. - Ten utwór towarzyszy mi od pierwszego odcinka. Jest to coś, co nuciłam zawsze, wsiadając do windy. Taka mantra, którą powtarzam: „przetrwam, przetrwam” - śmiała się gwiazda. Jak jurorzy ocenili wcielenie w królową disco? - Wzruszyłem się twoim talentem po raz kolejny. Nie trzeba śpiewać sentymentalnych piosenek, żeby kogoś wzruszyć. Byłaś fantastyczna - zauważył Piotr Gąsowski. - Urzekła mnie taka bezczelna pewność siebie. Znakomity występ, znakomita energia i barwa - wyliczała Małgorzata Walewska. - Tak jakby ten numer był dla ciebie napisany. Wyglądasz zjawiskowo. Byłaś królową na scenie - zakończył Robert Janowski.
Rock'n'roll na pełnej
Kto następny? Maria Tyszkiewicz jako Jon Bon Jovi. - Trudno będzie mi się wyzbyć kobiecości, jednocześnie być facetem, który uwodzi i jest troszkę narcystyczny - uczestniczka miała pewne obawy co do występu z utworem „Livin' On A Prayer”. - Dla mnie, jako wokalistki, która przygotowuje tę postać, to jest bardzo, bardzo trudny taki wysoki rockowy głos - dodała gwiazda. Strach ma wielkie oczy, a jak wyszło ostatecznie? Piotr Gąsowski powiedział, że chód nie był zbyt męski. Do tej uwagi odniósł się Robert Janowski: - Bon Jovi jest piękny chłopcem, jest trochę zniewieściały. Ma prawo chodzić tak trochę w damski sposób - zauważył juror. - Był wielki show, świetna robota - dodał. - Jestem pełna uznania, szacunku i podziwu dla nieprawdopodobnej pracy wokalnej, jaką wykonałaś - oceniła Małgorzata Walewska.
„Barbie” inaczej
Zmiana klimatu, czyli Basia Kurdej-Szatan w roli Billie Eilish. Wokalistka wylansowała utwór „What Was I Made For?” w 2023 roku i znalazł się on na ścieżce dźwiękowej do przeboju kinowego „Barbie”. Otrzymała za niego nagrodę Oscara. - Ta piosenka pięknie oddaje to, że najpierw trzeba w sobie znaleźć, to poczucie wartości - mówiła uczestniczka serii „Najlepsi”. - Billie jest jak delikatny płomyczek, jest bardzo krucha - dodała. Czy udało się w stu procentach zbliżyć do oryginału? - To była magia, bardzo mnie to wzruszyło, ponieważ lubię, jak jest mało, intymnie. Zrobiłaś to doskonale - komplementował Robert Janowski. - Im było dalej, tym bardziej czułam, jak ona wchodzi bardziej do ciebie, do środka. Bardzo ci dziękuję za te emocje - wtorówała mu Małgorzata Walewska. - Kupiłaś mnie w stu procentach. To działa na wszystkich - zakończył Piotr Gąsowski.
W wyjątkowym duecie
Kacper Kuszewski miał okazję zaprosić do zabawy przyjaciela, a w zasadzie to przyjaciółkę. - Kasia Wilk zrobi Kasię Wilk, więc na pewno połowa tego duetu będzie się zgadzała - śmiał się aktor. Zwyciężczyni 17. edycji show pomogła uczestnikowi w wykonaniu przeboju „Ważne”, wylansowanego przez Mezo, w którym sama śpiewała. - Jestem tak daleko od świata rapu, jak tylko jest to możliwe - dodał. Gwiazdy zadzwoniły do rapera po kilka wskazówek. Czy rozmowa z oryginalnym artystą pomogła w występie? - To jest nieprawdopodobne, co ty tutaj proponujesz - mówiła zachwycona Małgorzata Walewska. - Nawet tyłem wyglądałeś jak Mezo - zwrócił uwagę Piotr Gąsowski. - Jest takim jasnym, uśmiechniętym, życzliwym człowiekiem. To był wspaniały występ - dodał juror.
Gorączka piątkowej nocy
- To jest takie ekskluzywne kuszenie - mówiła Katarzyna Skrzynecka podczas pracy nad metamorfozą w Bette Midler. Aktorka sięgnęła po singiel „Fever” z 2005 roku. - Kaśka ma ten erotyzm bardzo taki rozwibrowany, a tutaj musimy wyrafinować, schować pewne rzeczy - objaśniała Marcin Przybylski. W jakim stopniu udało się powściągnąć energię gwiazdy? - Było smaczne, na luzie, dojrzałe, przyjemne w słuchaniu i oglądaniu - chwalił Robert Janowski. - Jazzowe śpiewanie jest trudne, bo wydawałoby się, że rytm pomaga, ale bardzo łatwo przegiąć w tym śpiewaniu swingowym. Zrobiłaś to jak na referencji. Tak odwzorowałaś matematycznie, że nie mam się do czego przyczepić - podobnego zdania był Piotr Gąsowski.
Była „Barbie”, czas na Kena!
Powrót do filmu „Barbie” za sprawą Stefano Terrazzino i występu w roli Ryana Goslinga. Show aktora z rozdania Oscarów z utworem „I'm Just Ken” zrobił furorę na całym świecie. - Jest trochę poważny, jest trochę dzieckiem. Udaje wrażliwego - mówił o postaci uczestnik. - Wszystko na różowo, trochę w stylu Marilyn Monroe, trochę Madonna. Trzeba mieć dużo pewności siebie, dystansu i umiejętności aktorskich, żeby to złapać właściwie, żeby było cool - w tych rzeczach tancerz upatrywał sukcesu. No i jak poszło? - Jesteś cudny, do zjedzenia. Wypadłeś tam w pewnym momencie... ale nie czepiajmy się. To nie szkodzi, jesteś tak wspaniały. Ja się bawiłam świetnie - powiedziała Małgorzata Walewska. - Bawisz się tymi postaciami i dajesz nam tę radość. Masz taką wzruszającą niepewność, czy to, co robisz, jest dobre. Więc ja ci odpowiadam: to jest dobre - skomentował Piotr Gąsowski.
Powrót do lat osiemdziesiątych
A na koniec Filip Lato i rola żeńska. - Była bardzo drapieżna, taka trochę z niej jest kocica - uczestnikowi chodziło o Taylor Dayne. Największe wyzwanie przy metamorfozie i wykonaniu „Tell It To My Heart”? - Gesty i giętkość ukryte w kobiecym ciele. Choreografia. To jest końcówka lat 80., tam jest dużo takiego disco - punktował Maciej Zakliczyński. Oto jak uczestnik wypadł jako reprezentant płci pięknej! - Masz talent, masz bezpretensjonalność, masz coś takiego, co nazywa się darem - chwalił Piotr Gąsowski. - Wiadomo, że ty wielki facet wcielasz się w drobną kobietę, ale robisz to z taką wiarą, że to ty jesteś tą drobną blondynką, że naprawdę, dopóki Maciek koło ciebie nie stanął, to wierzyłam - śmiała się Małgorzata Walewska.
Głosowanie i wyniki
Jurorzy przyznali swoje punkty i według tych not najlepsza okazała się Aleksandra Szwed. Uczestnicy podtrzymali ten werdykt. Czek o wartości 10 tysięcy złotych przekazała na Fundację „Dom w Łodzi”.
W ósmym odcinku „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wystąpią:
Stefano Terrazzino - Salvador Sobral
Kacper Kuszewski - Tatiana Okupnik
Maria Tyszkiewicz - Christina Aguilera
Filip Lato - Wehikuł czasu
Katarzyna Skrzynecka - Ian Gillian (Deep Purple)
Mateusz Ziółko - Teddy Swims
Barbara Kurdej-Szatan - Justin Timberlake
Aleksandra Szwed - Tina Turner i Eros Ramazzotti (Zaproś przyjaciela)
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - sezon 20, zobacz odcinek 7:
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w piątek o godz. 20:05 w Polsacie.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo