Piramida kłamstw
Piotr dowiaduje się, że inwestycja, którą obsługiwała kancelaria prawna ojca, może być nielegalna. On sam, zaprojektował budowane tam osiedle. Zaalarmowana przez najstarszego syna Dobrowolska umawia się z bratem, z którym nie rozmawiała od czasu kłótni po mszy żałobnej. Stanowczo żąda, aby wspólnik męża powiedział jej wszystko, czego nie wiedziała o ich biznesach.
- Pamiętasz, jak zaczynał. Młody, ambitny, z trudnego domu. Niczego nie dostał na start, wszystko musiał sam wywalczyć. Niewielu znałem takich jak on - wspomina on w czasie spaceru na plaży.
- Tylko mnie nie chodzi o laurkę z Wikipedii, Tadeusz. Ja nic nie wiem o człowieku, z którym spędziłam całe życie - opowiada poirytowana Małgorzata.
- Nie pamiętasz? Nie szło wam, a on dawał radę. Zapewnił wam byt. Był ojcem dla twoich dzieci - snuje dalej wspomnienia jej brat.
- Był nieuczciwy? Wiem, że w stosunku do mnie tak, ale jeżeli chodzi o biznes? - dopytuje zdradzana przez wiele lat żona.
- Jerzy nie był złym człowiekiem - odpowiada mężczyzna wymijająco.
- Wiesz co, to nie jest odpowiedź! - podnosi głos.
- Małgosiu, no… Jerzy był prawnikiem. W tym zawodzie nie ma prostych odpowiedzi. Podwójne życie kosztuje, więcej pieniędzy i więcej emocjonalnie - mówi Tadeusz, między słowami przyznając, że ich interesy nie do końca były czyste.
- Czyli jednak…
- Żadne „jednak”. Pogubił się, popełniał błędy jak każdy, ale nikogo nie skrzywdził - próbuje tłumaczyć wspólnika Tadeusz.
- Nieprawda. Nas skrzywdził - ripostuje gorzko Małgorzata, szybko kończąc rozmowę z bratem.
Czy mimo zapewnień prawnika, przekręty ojca rzucą cień na firmę Piotra i doprowadzą go do bankructwa?
„Bracia” w piątek o godz. 22:10 w Polsacie.