„Nie wszystkie interesy ojca były czyste”
Zosia bierze udział w proteście przeciwko budowie, za którą odpowiada firma Piotra. On bezskutecznie próbuje odwieść ją od akcji i dowiaduje się o nieprawidłowościach dotyczących inwestycji, które grożą mu bankructwem. Żąda wyjaśnień od wuja. Nie wierzy jego sugestiom, że aferę nakręca ktoś, kto chciałby przejąć atrakcyjny teren. Dzieli się z matką podejrzeniami, że ojciec załatwił mu wygraną w konkursie na projekt. Małgorzata spotyka się z bratem, aby dowiedzieć się prawdy o nieuczciwych interesach męża.
„Coś, co pomoże ci w tym układaniu...”
Kiedy po kolejnej kłótni z Wiki Piotr wprowadza się do matki, Adam bezlitośnie z niego kpi, ale w końcu mają okazję do spokojnej rozmowy. Pod wpływem alkoholu i marihuany wymyślają sprzedaż łodzi ojca, która wcześniej była obiecana Wojtkowi. Znajdują tajemniczy zegarek. Ten sam, o którego zwrot Aleksandra prosiła Alka. Adam podpowiada Piotrowi, że znajdzie Zosię u Renaty, której skarżyła się ona na dwulicowość mężczyzny. Ich rozmowa nie kończy się jednak pojednaniem.
„Mam przerąbane!”
Dobrowolscy spotykają się w porcie. Omawiają pomysł dotyczący łódki, bo każdemu z nich przydałaby się gotówka. Trwające do rana spotkanie przy alkoholu odwraca uwagę Alka od wiadomości od żony. Za namową Wiki chciała ona spędzić z mężem romantyczny wieczór. Rozmawiały o trudach macierzyństwa, ale żona Piotra nie ujawniła, że sama spodziewa się dziecka. Piotr wyznaje braciom prawdę o swoich problemach małżeńskich. Przemilcza jednak, z kim był w Grecji. Rano skacowany Alek spotyka się z brakiem zrozumienia żony.
„Ale, że... ona się jeszcze nie kończy, ta randka?”
Umówiony na spotkanie Wojtek zostaje sam z restauracją na głowie. Marta pomaga mu w sprzątaniu, co przeradza się w wyjątkowo romantyczną randkę, którą przerywa telefon ze schroniska. Dziewczyna musi iść, ale obiecuje odwiedzić go w domu kolejnego dnia. Szykując się na tę wizytę, chłopak wymyśla, że nadal bezdomna Marta mogłaby z nim zamieszkać...
„Bracia” w piątek o godz. 22:10 w Polsacie.