Czwórka „najlepszych” we wspólnej metamorfozie
Na start finaliści wystąpili jako grupa The Chordettes z utworem „Lollipop”. - Jakie to jest słodkie - komentowała Małgorzata Walewska w trakcie trwania piosenki. Prowadzący program przypomnieli również, że w wyjątkowej, dwudziestej edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” o tym, kto zdobędzie Brylantową Twoją Twarz, zadecydują widzowie. To pierwszy taki finał w historii.
Wolność to dla artysty podstawa
Droga Mateusza Ziółko w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” opisana słowami jego najbliższych i kolegów po fachu. - Mateusz jest takim rockowym wokalistą, a musiał się zmierzyć z popową radiówką - wspominał Kuba Szmajkowski ich wspólną metamorfozę. - Z tego faceta jak dąb trzeba był wydobyć melepetę - żartował Marcin Przybylski o wcieleniu w Eda Sheerana. Wokalista w tej edycji prezentował się między innymi jako Beata Kozidrak, Sam Smith, Krzysztof Krawczyk i Tom Jones. Wygrał czwarty odcinek jako Bono. - Cały ten występ był bardzo magiczny - skomentował Antek Smykiewicz. Na finałową kreację Mateusz Ziółko wybrał Stana Borysa i balladę „Jaskółka uwięziona” z 1974 roku. - Tam jest taki ładunek emocjonalny... Ten utwór to jest bardzo ważna piosenka dla wielu Polaków. Piękna metafora wolności - powiedział. Jak jurorzy ocenili ten występ? - Wzruszasz mnie niezmiennie od samego początku, jak cię poznałem - chwalił Piotr Gąsowski. - Jesteś tak niebywale utalentowanym wokalistą - wtórowała mu Małgorzata Walewska. - Masz światowy talent. Jestem dumny, że mamy tu światowy wokal - zakończył Robert Janowski.
Kobieta o stu twarzach
Maria Tyszkiewicz i wspomnienie jej zmagań w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. - Weszłam do tej edycji z dużym stresem. Ewa Demarczyk to był skok na głęboką wodę od razu - mówiła o ponownym debiucie na scenie show. Jedną z dość wymagających ról była także Lady Gaga. - Była świetna. I w tych ruchach, i w tej intensywności - sięgała pamięcią Agnieszka Hekiert. Wróciła również wehikułem czasu do Dody. - Wszyscy oszaleli, jurorzy, widzowie - mówił Maciej Zakliczyński. Uczestniczka mierzyła się jeszcze między innymi z Dua Lipą, Edytą Bartosiewicz i Christiną Aguilerą. A co na finał? Paloma Faith i singiel „Only Love Can Hurt Like This”. - Wybrałam ten utwór, bo ta kompozycja sama w sobie jest po prostu rozdzierająca serce - przyznała gwiazda. Co na to jurorzy? - Miałaś bardzo dużą konkurencję przez to, co się działo dookoła. Nie można było się zdecydować, gdzie jest centrum uwagi - Małgorzata Walewska zwróciła uwagę na deszczową inscenizację. - Jako artystka, jako Paloma Faith, weszłaś, wiedząc, jak masz to zrobić. Zaśpiewałaś to na najwyższym poziomie - dodał Robert Janowski. - Stałaś się artystką dojrzałą. Bardzo ci serdecznie dziękuję za te wzruszenia, bo jesteś wspaniała - zakończył Piotr Gąsowski.
Country i latino razem
Powtórka z rozrywki, ale inaczej! - Mieliśmy tu okazję zaśpiewać już jako duet jurorski - powiedziała Katarzyna Skrzynecka, która tym razem z Kacprem Kuszewskim zaprezentowała się jako Willie Nelson i Julio Iglesias. Panowie wspominali kobiety swojego życia w utworze „To All the Girls I've Loved Before” z 1984 roku. Jak wrażenia po ostatnim występie?
Medal za całokształt
Nagrodę Katarzynie Skrzyneckiej wręczył juror Piotr Gąsowski. - Proszę państwa, to jest wzruszająca chwila. Ten medal to nie tylko za to, że tak pięknie występowałaś, ale że jesteś współtwórcą tego programu. Od samego początku jesteś z nami - podsumował. Aktorka nie kryła łez. - Piękna pamiątka. Dziękuję z całego serca - powiedziała.
Nasz „Tarzan Boy”
Kolejnej dekoracji dokonała Małgorzata Walewska. - Jestem taka szczęśliwa, że cię widzę po tej stronie - zwróciła się do Kacpra Kuszewskiego jurorka. - Chciałem korzystać z okazji i podziękować wszystkim ludziom, którzy tworzą ten program. Musicie wiedzieć, że atmosfera tutaj tej pracy, pomimo stresu i zmęczenia, jest fenomenalna. Jesteście przekochani - skwitował aktor.
Prawdziwy muzyczny kameleon
- Zastanawiałem się nad tym dość długo, czemu ja robię to sobie drugi raz - żartował Filip Lato, analizując dobiegający końca dwudziesty sezon show. - Zaliczył mocny początek - mówił Maciej Zakliczyński, mając na myśli wcielenie w Robbiego Williamsa. Następnie czekały na niego kobiece role: Sylwia Grzeszczak i Cher. - Ma w sobie taką super ciepłą energię - komentowała Michalina Sosna, która brała z nim udział w akcji „zaproś przyjaciela”. Powrót do programu to także takie postaci jak Skolim i James Blunta. - Wchodził w te postaci, on nimi był, on fruwał - komplementował Maciej Rock. Co na koniec? Ścieżka dźwiękowa z kultowego filmu „Notting Hill”. Uczestnik sięgnął po utwór „She” z repertuaru Elvisa Castello. - Zależało mi na tym, żeby na finał wybrać piosenkę dość prostą w środkach wyrazu - zdradził. Oto jak jurorzy ocenili tę metamorfozę. - Tak, żeby mi łzy wycisnąć? Dajże spokój - powiedział poruszony Robert Janowski. - Na ciebie się miło patrzy. Masz taki dar, coś tak przyciągającego, to jest metafizyka - podobnego zdania był Piotr Gąsowski.
Najbardziej lubi śpiewać po polsku
- Nie można było lepiej sobie wyobrazić wejścia Stefano Terrazzino w dwudziestą edycję - rzucił Marcin Przybylski, wspominając pierwszą metamorfozę, czyli Lizę Minelli. Uczestnik doskonale oddał energię Shakin Dudiego. - Kompletne szaleństwo - ocenił Maciej Rock. - Ten obłęd w oczach, co tam się działo - śmiała się Emilia Komarnicka-Klynstra. Uczestnik mierzył się z językiem polskim i dawał sobie świetnie radę. - Facet śpiewa jakby urodził się nad Wisłą - żartował Maciej Dowbor. Wygrał szósty odcinek jako rockowy lider kapeli Kings of Leon. - Sięga do emocji, widać, że coś przeżywa - zaobserwował Maciej Musiał. Co pokazał w finałowej roli? Wiesław Michnikowski w piosence z repertuaru Kabaretu Starszych Panów. Stefano Terrazzino poznał tę twórczość przy pracy nad „Tańcem z Gwiazdami”. Jak jurorzy podeszli do interpretacji utworu „Jeżeli kochać to nie indywidualnie”? - Ja nie oddychałam przez cały twój występ, bo mi też tak zależało, żeby ci się udało. I się udało! Nareszcie mogę odetchnąć - jako pierwsza zabrała głos Małgorzata Walewska. - Jestem dumny z tego, że zająłeś się tym repertuarem. Jesteś wszechstronnym artystą - chwalił Robert Janowski. - Ty jesteś poezją. Zrobiłeś postęp nieprawdopodobny - zwrócił uwagę Piotr Gąsowski.
Dwie seksbomby na scenie
Pora na drugi duet! Aleksandra Szwed i Basia Kurdej-Szatan jako Rihanna i Britney Spears. Referencją dla remiksu piosenki „S&M” był występ na żywo na rozdaniu nagród Billboard Music Awards 2011. Uczestniczki musiały zaprezentować na scenie elementy striptizu, burleski, a nawet tańca na rurze!
Wzajemne uznanie
Nagrodę dla Aleksandry Szwed wręczył Robert Janowski. - Jesteś niezwykła, piękna, jedyna, niepowtarzalna, najlepsza - wyliczał juror. - Bardzo chciałam serdecznie podziękować całej ekipie, produkcji, zespołowi realizacyjnemu. Wy też jesteście najlepsi i mówi to osoba pracująca w telewizji od trzydziestu lat. Nie ma drugiej takiej ekipy - podkreśliła uczestniczka na koniec.
Za to, że odpięła wrotki
Basia Kurdej-Szatan odebrała medal od Małgorzaty Walewskiej. - Nasza maskotka. Urocza, kochana, łagodna, słodka, utalentowana - chwaliła całą działalność uczestniczki w show jurorka. - Chciałabym dodać podziękowania dla naszej publiczności. Bez was nie byłoby nas. Dziękuję wam kochani. To była przecudowna przygoda - podsumowała gwiazda.
Dla kogo podium?
Ogłoszenie każdego werdyktu to ogromne emocje, które oczywiście są stopniowane. Na początek wyjaśniło się, kto zajął czwarte i trzecie miejsce. To odpowiednio Maria Tyszkiewicz i Mateusz Ziółko.
- Niczego się nie spodziewałam. Jest przepiękna statuetka i z tego się bardzo cieszę - powiedziała Maria Tyszkiewicz. Artystka podziękowała wszystkim, którzy towarzyszyli jej w tej wyjątkowej przygodzie i wspierali podczas drugiego startu w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”.
Wyświetl ten post na Instagramie
- Jestem bardzo wzruszony. Dziękuję za to wszystko - powiedział Mateusz Ziółko, który w jubileuszowym sezonie dał swoim fanom wiele wzruszeń. Do listy doskonałych wykonań, które przeszły już do historii show Polsatu, wiosną 2024 roku dołożył kolejne. Także to, które dało mu podium. Piosenkarz podziękował również swojej rodzinie. - Bo dzielnie wytrzymywali moją absencję w domu - dodał.
Wyświetl ten post na Instagramie
Brylantowa Twoja Twarz wręczona!
W tym momencie pozostała tylko jedna niewiadoma. Ogłoszono najważniejszą informację 20. sezonu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Najlepszy okazał się Filip Lato i to on otrzymał Brylantową Twoją Twarz! Drugie miejsce zajął Stefano Terrazzino. Zwycięzca przekazał swoją nagrodę, czyli czek na 100 000 złotych, podopiecznej Fundacji Siepomaga Adzie Reszce.
- Jestem wzruszony... Jestem na drugim miejscu, to jest nie do wiary. Tutaj są wszyscy najlepsi - przyznał Stefano Terrazzino. - Kochamy to robić dla państwa - dodał.
- Czytałem w ostatnich dniach, że powinna wygrać Marysia, Mateusz, Stefano. Przeczytałem też kilka komentarzy, że powinienem wygrać ja. Tak naprawdę wszyscy państwo mieliście rację. Tę edycję powinni wygrać absolutnie wszyscy uczestnicy. Dziękuję, że mogliśmy występować w tak fantastycznej atmosferze - powiedział Filip Lato.
Do zobaczenia w 21. edycji programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”!
Wyświetl ten post na Instagramie
Wywiad z Filipem Lato po zwycięstwie w 20. edycji:
Wyświetl ten post na Instagramie
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - sezon 20, zobacz finał:
Dziękujemy za wspólne oglądanie 20. edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w Polsacie.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo