Bez owijania w bawełnę
Iwona Pavlović od lat jest jurorką w „Tańcu z Gwiazdami”. Nie opuściła nawet jednego odcinka, więc z jej ocenami musieli zmierzyć się wszyscy uczestnicy tego programu. Nigdy nie gryzła się w język i nie zamierza tego zmieniać. - Jak czasami jest taki sobie ten taniec, to mogłabym nic nie mówić. Ale moja „prymusowa” strona wchodzi w grę: „No sorki, ty nie jesteś w tym programie, żeby nie mówić”. Czasami chciałabym się ugryźć w język. Szczególnie wtedy, kiedy jest coś w miarę przykrego dla kogoś, czyli jak ktoś nieładnie tańczy. Przywołuję się wtedy do porządku - powiedziała.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zły i dobry sędzia
Oceny, jakie wystawia Iwona Pavlović, często wywołują dyskusję. Obojętnie, czy są pozytywne, czy negatywne. Każdy ma prawo do własnego zdania i może się nie zgadzać z notami, jakie wystawia jurorka. Czy ona sama obawia się, co powiedzą ludzie? - Nie interesuje mnie, co kto myśli, co kto powiedział. Zły sędzia to ten, co mnie źle ocenia. Dobry to ten, co mnie dobrze ocenia - zauważyła ironizując.
Wyświetl ten post na Instagramie
Pretensji nie brakuje
W „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” Iwona Pavlović ma za zadanie ocenić występ uczestnika i przyznać mu notę w skali 1-10. Dla nikogo nie ma taryfy ulgowej. Czy gwiazdy się obrażają? - Tak, mają pretensje do mnie - odparła bez wahania. - Miałam taką sytuację. Osoba, która tańczy OK i tak nudnie... Tak nudnie, że w ogóle nic cię w niej „nie bierze”. Są błędy techniczne. A ona ma pretensje, że ty dałaś złe oceny - wspominała. - Coś trzeba ludziom przekazać. Nie robię tego specjalnie. Jak mogę się uwziąć na kogoś, kogo nie znam? Ja w większości nie znam tych ludzi - dodała.
Wyświetl ten post na Instagramie
Surowa jak Czarna Mamba?
Są sytuacje, kiedy nawet Iwona Pavlović jest gotowa spojrzeć przychylniejszym okiem na uczestnika programu. To jednak wyjątki. Aby tak się stało, biorąca udział w show gwiazda musi znaleźć sposób na oczarowanie „Czarnej Mamby”. - Czasami mówimy trochę wkoło. Nie zajmuję się stricte techniką taneczną, bo wtedy dawałabym pewnie minus dziesięć, a nie dziesięć. Nie mogę się zatracić i komuś, kto źle tańczy, mówić, że jest pięknie. Nie ma takiej opcji. Czasami zdarzają się oceny... Kiedy ktoś cię zauroczy, tak na maksa, że nie możesz od niego oderwać oczu, to strona techniczna idzie troszkę na dalszy tor i można dać dobrą ocenę - zaznaczyła.
Wyświetl ten post na Instagramie
O „Unlimited”
Krzysiek Machajski zaprasza do studia gwiazdy. Osoby, dla których nie ma limitów, które wykorzystują swoją popularność do robienia wielkich rzeczy oraz takie, które swój sukces życiowy lub zawodowy osiągnęły dzięki temu, że żyją według własnych reguł i zasad. Nowe odcinki co dwa tygodnie, w piątki.
Oglądaj „Unlimited” w Polsat Box Go. Słuchaj na Spotify, Tidal i Apple Music.