Nie tylko serce
Szymon urodził się 9 listopada 2023 roku przez pilne cesarskie cięcie z uwagi na zagrażającą mu zamartwicę. Po porodzie spędził 40 dni na oddziale Intensywnej Terapii Wad Wrodzonych w Łodzi.
Dziecko cierpi na wiele dolegliwości, między innymi ubytek w przegrodzie międzykomorowej i w przegrodzie międzyprzedsionkowej, LVOTO - czyli wrodzone zwężenia drogi odpływu lewej komory serca, izomeryzm lewoprzedsionkowy, obwodowe zwężenie tętnic płucnych, bradykardia, zespół heterotaksji, nieprawidłowy spływ żył płucnych, wątrobowych oraz systemowych, niezgodność przedsionkowo-komorową, jak również przesunięcie aorty znad ubytku, prawostronny łuk aorty, sinica, dekstrokardia, a także odwrócenie trzewi. Oznacza to, że wszystkie narządy Szymonka są ułożone w odbiciu lustrzanym, ponadto serduszko chłopca również umiejscowione jest po prawej stronie. Maluch ma także zdiagnozowaną nerkę podkowiastą, polisplenię i łojotokowe zapalenie skóry. Chłopiec znajduje się pod stałą stała opieką neurologopedy, jak również innych specjalistów: neurologa, osteopaty, fizjoterapeuty, gastroenterologa i kardiologa.
Rzadka choroba i zawrotne koszty leczenia
Obecnie stan chłopca jest poważny, a jedynym ratunkiem dla niego jest bardzo kosztowna operacja serca. Ostatnie badanie wykazało, że prawy przedsionek serca nie pracuje prawidłowo, a Szymon ma powiększoną wątrobę. Wada serca jest złożona i bardzo rzadka i tylko operacja w jednej z genewskich klinik daje szanse na dłuższe życie. Niestety, koszty zabiegu mogą ulec zmianie, ponieważ kardiochirurdzy w Genewie czekają na utworzenie modelu serca w wersji 3D, aby móc przećwiczyć próbną operację. Ponadto koszty przejazdu, noclegu, badań, konsultacji, rehabilitacji i całego pobytu znacznie przewyższają możliwości finansowe rodziców Szymona. Na pomoc schorowanemu dziecku ruszyła Fundacja Polsat.
- Zwracam się do państwa o pomoc dla Szymka, siedmiomiesięcznego dziecka z wadą serca. Chłopiec ma serce jednokomorowe, a lekarze w Genewie podjęli się próby operacji i stworzenia drugiej komory. Poza chorym serduszkiem, Szymonek cierpi na szereg różnych chorób, a wszystkie jego narządy znajdują się jakby w lustrzanym odbiciu. Już 17 czerwca chłopiec musi udać się do Genewy. Jeśli się uda zebrać cała kwotę, a wierzymy, że uda się uratować jego życie, to tak naprawdę to Wy je uratujecie - podkreśla Prezes Fundacji Polsat, Krystyna Aldridge-Holc.
Do uzbierania całej sumy na leczenie wciąż brakuje 700 tysięcy złotych. 17 czerwca Szymon musi wylecieć do Genewy na przygotowania do operacji. Ty też możesz pomóc chłopcu, dołączając do zbiórki na stronie internetowej!
Więcej informacji o działaniach Fundacji Polsat - www.fundacjapolsat.pl