Uśmiech do kamery
- Od ósmego roku życia, wiedziałam, co chcę robić - zaczyna opowieść o swojej ścieżce kariery Ewelina Ruckgaber. - Byłam dzieckiem, które jak był jakiś apel, to marzyło, żeby pierwsze wyjść na scenę i śpiewać piosenkę. Moja mama zawsze zapraszała na moje urodziny sąsiada - wujka Andrzeja, którego pozdrawiam. Miał kamerę, a to w tamtych czasach wcale nie było takie „hop siup” w latach osiemdziesiątych. A ja miałam nakręcone już moje drugie urodziny, to był tysiąc dziewięćset osiemdziesiąty ósmy rok i ta kamera zawsze była w moim życiu. Nie wiem, skąd to się wzięło, ale zawsze jak widziałam kamerę, to miałam ochotę albo recytować wierszyki, albo śpiewać piosenki. Zawsze mnie ciekawiła i patrzyłam w jej oko - wspomina.
Pierwsze kroki i skok
Domowe występy zaowocowały nauką śpiewania, co otworzyło dalszą karierę. - Jakoś tak wyszło, że kiedy miałam osiem lat, na zajęciach kółka muzycznego zauważyła mnie jakaś pani. Teraz to już nie jest jakaś pani, tylko Basia Babilińska. Akurat zakładała zespół dla dzieci - Kabarecik Hoża 41 - który miał wystawiać spektakle i zaprosiła mnie do udziału. I właściwie to dzięki temu w wieku dwunastu lat później grałam w Teatrze Komedia, brałam udział w „5 10, 15”, „Małe wiadomości DD”, „Polskie ABC”, w „Teleranku” - wymienia.
Z Łukaszem Płoszajskim. Muszę przyznać, że wspaniale mi się z nim współpracowało i mam nadzieję, że nie ostatni raz :)
Opublikowany przez Ewelinę Ruckgaber Środa, 17 lipca 2013
Młoda Ewelina Ruckgaber na ekranie
Częste wizyty w telewizji na Woronicza dały wkrótce rozpęd karierze Eweliny Ruckgaber. - W wieku czternastu lat już był serial „Tata, a Marcin powiedział”, ale wtedy to ja już wiedziałam na sto procent, że chcę być aktorką. Później grałam w serialach najróżniejszych, w tym w „Pierwszej miłości”, w teatrze, ale już z myślą o tym, że będę zdawała do szkoły teatralnej. To się udało, nie za pierwszym razem, ale udało - mówi z uśmiechem aktorka.
Pamiętacie? :)
Opublikowany przez Ewelinę Ruckgaber Czwartek, 7 kwietnia 2016
Bez alternatywy
Jej mocno wyznaczona ścieżka na scenę i przed kamery nie pozostawiła miejsca na inne pomysły kariery. - Ja od dzieciaka wiedziałam po prostu, co chcę robić. Nie miałam innych planów na życie, a jak ktoś mnie pytał, dlaczego tak jest, to zawsze odpowiadałam, że ja po prostu niczego innego nie umiem robić. Albo to, albo nic - stwierdza z przekonaniem gwiazda „Gliniarzy”.
„Gliniarze” od poniedziałku do piątku o godz. 17:00 w Polsacie.