Jubileusz to okazja do spotkania rodziny Miss. Skąd się bierze ta bliska relacja, która was wszystkie łączy?
- Jeśli miałabym odpowiedzieć na to pytanie jednym zdaniem, to zdecydowanie relacja ta jest wynikiem naszych wspólnych doświadczeń. Każda z nas ma za sobą drogę do tytułu i korony Miss Polski. Przechodziłyśmy wszystkie etapy: od castingów, przez ćwierćfinały i półfinały aż po wielki finał. Na każdym z nich czekały na nas podobne wyzwania, a już na pewno te same emocje. Choć startowałyśmy w różnych latach - jedne z nas same szyły sukienki na wyjścia, a inne dostawały gotowy set kilkunastu stylizacji od najlepszych projektantów - to towarzyszyły nam te same emocje. Pierwszy stres związany z wyjściem na scenę, zaprezentowaniem się w stroju kąpielowym przed milionami widzów, wszechogarniające uczucie niepokoju i niepewności związane nie tylko z tym, jak ocenią nas jurorzy, ale także znajomi. Walka z naszymi słabościami, z wewnętrznym krytykiem i z prozą życia... bo przecież udział w konkursie wymaga licznych przygotowań, a na te potrzeba czasu. Wszyscy wiemy, jak trudne jest wygospodarowanie dodatkowych godzin, a jak dołożymy do tego konieczność przemieszczania często z jednego końca Polski na drugi, to już wchodzimy w naginanie czasoprzestrzeni. „Wielkie mi halo” słyszałyśmy i dziś także słyszą startujące w konkursie dziewczyny. Tyle że to nie jest jeden zarwany weekend, a kilka, kilkanaście... Egzaminy na studiach same się nie zaliczają, walizki same się nie wnoszą. Nasza doba też ma 24 godziny. Nie budzimy się w południe nad brzegiem oceanu, ale na długo przed wschodem słońca wyrwane ze snu, który dopiero co się zaczął. To prawdziwy ultramaraton, który trzeba przebiec w szpilkach, nie połamać nóg, a na mecie uśmiechnąć najpiękniej jak się da (co, pamiętając, jak trudna była droga do podium, nie jest łatwe), bo zdjęcie z koronacji pozostanie, nie tylko w historii konkursu, na zawsze.
Wyświetl ten post na Instagramie
Co doradziłabyś dziewczynom, które walczą o koronę i tytuł Miss Polski?
- Żeby cieszyły się chwilą, choć wiem, że to trudne. Żeby broń Boże, nie porównywały się do innych dziewczyn. Żeby były w stu procentach sobą, zaufały swojej intuicji i odważnie zaprezentowały swoją osobowość. Żeby przeszły po scenie w swoim stylu, z zawadiackim uśmiechem, jeśli taki mają lub nieśmiałym, jeśli jest bliższy ich naturze. I niech wyciągną z tego doświadczenia jak najwięcej na przyszłość. Udział w konkursie to przygoda życia! Brzmi jak wyświechtany slogan, ale taka jest prawda! Można przeżyć wiele przygód, na niejednym balu zatańczyć, ale udział w konkursie Miss Polski, to wydarzenie jedyne w swoim rodzaju.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jak zmieniały się konkursy miss przez lata?
- Tu na jednym zdaniu na pewno nie skończę. Inną mamy scenografię, inne stylizacje, inną opiekę wokół konkursu, od makijażystów, przez fryzjerów, po trenerów personalnych. Dziś dziewczyny mają w ręku social media, dzięki którym jeszcze na długo przed finałem mogą zaistnieć i zdobyć rzeszę fanów. Co ma realny wpływ na wybór Miss Publiczności, Internautów czy Telewidzów… Dodam, że na konkursie ich przygoda się nie kończy. Zdobytą popularność mogą wykorzystać na innych polach, jak chociażby w pracy w modelingu, reklamie, telewizji, a i to nie wyczerpuje możliwości. Żeby zobaczyć, jak konkurs ewoluował, najlepiej obejrzeć archiwalne nagrania z finałów. To dopiero podróż w czasie!
Czy gdyby organizowano edycję najlepsze z najlepszych, w której startowałyby dotychczasowe laureatki, to czy wzięłabyś w tym udział?
- Tu mam dwie odpowiedzi (śmiech). Nie, bo to nie miałoby sensu. Tak, bo nie chciałabym, by tak pyszna zabawa przeszła mi koło nosa!
Festiwal Piękna 2024 w Polsacie
Mister Supranational 2024 relacja w czwartek 4 lipca od godz. 20:00 w Polsacie.
Miss Polski 2024 relacja w piątek 5 lipca od godz. 20:00 w Polsacie.
Miss Supranational 2024 relacja w sobotę 6 lipca od godz. 20:00 w Polsacie.