Moc ze słabości?
Najpierw zapomnieć o Rapidzie Wiedeń, który triumfatorom Pucharu Polski mocno wybił z głowy marzenia o bardziej prestiżowych rozgrywkach na kontynencie (1:2 i 1:6), a potem skupić się na nowym wyzwaniu. Piłkarze pierwszoligowej Wisły Kraków pilnie potrzebowali odmiany, pozytywnych bodźców, które naprawiłyby morale i dawały nadzieję. Źle rozpoczęli sezon, budowani naprędce przez trenera Kazimierza Moskala, który przejął zespół w połowie czerwca, z plagą kontuzji i czerwonych kartek, więc pojawiły się głosy kibiców, że może lepiej „odpuścić” sobie Europę i spokojnie wszystko poukładać. - Przez negatywne emocje tracimy pewność siebie i wiarę w to, co robimy - przyznał szkoleniowiec. - Niech każdy zajmie się swoją robotą i stara się zrobić to jak najlepiej. Traktujemy mecz w Trnawie bardzo poważnie - przekonywał.
Ze skrajności w skrajność
Dyscyplina, asekuracja, odpowiedzialność. Tak dojrzałej gry Wisły Kraków chyba nikt się nie spodziewał. A do tego konsekwencja pod bramką rywali, gdy nadarzyła się okazja na gola, wykorzystana przez Hiszpana Angela Rodado w 26. minucie, któremu asystował rodak Angel Baena. Po pierwszej połowie fani „Białej Gwiazdy” mogli nabrać sporo optymizmu.
Michal Gasparik, trener Spartaka Trnawa, uznał w przerwie, że konieczne są natychmiastowe zmiany i na drugą połowę wprowadził - znanych z polskich boisk - Roberta Picha oraz Romana Prochazkę. Roszady przyniosły szybkie efekty. Najpierw w 47. minucie Michal Duris wykorzystał chaos w obronie i pokonał Kamila Brodę, a po godzinie było 2:1 dla gospodarzy, gdy efektownym strzałem popisał się Nigeryjczyk Philip Azango.
W 64. minucie Wisła Kraków była bliska wyrównania, ale Angel Rodado trafił w słupek. Cztery minuty później z kolejnego gola cieszyli się kibice słowackiego klubu. Dośrodkowywał Martin Mikovic, zagapił się Wiktor Biedrzycki, a formalności dopełnił ponownie Michal Duris.
Trener Kazimierz Moskal szukał nowych rozwiązań, na murawie pojawili się Łukasz Zwoliński (w 58. minucie), następnie Bartosz Jaroch i Portugalczyk Frederico Duarte (w 76. minucie), a potem Piotr Starzyński i Mariusz Kutwa (w 84. minucie). Rezultat nie zmienił się...
Rewanż w Krakowie w czwartek 15 sierpnia. Transmisja na żywo w Szóstce od godz. 20:25.
Fot. Wisła Kraków
Wisła Kraków w el. Ligi Konferencji: co dalej?
Po awansie do następnej rundy rywalem Wisły Kraków w drodze do fazy grupowej byłby przegrany zespół z pary, którą tworzą norweski Molde FK i belgijski Cercle Brugge.
Sport najlepiej smakuje w dobrym towarzystwie!
Oferujemy zezwolenia na publiczne odtwarzanie sportu i kanałów informacyjnych w punktach HoReCa.
Odtwarzaj mecze na żywo, śledź najnowsze informacje i stwórz niezapomnianą atmosferę - wariant umowy tylko na 3 miesiące!
Oferta pod adresem www.publiczneodtwarzanie.pl.