2024-08-20

Marek Krupski: Nie będzie można oderwać się od ekranu

Po latach przerwy aktor wraca do swojej roli w serialu „Malanowski. Nowe rozdanie”. Postać ta może pochwalić się największym doświadczeniem wśród detektywów. Jak Marek Krupski scharakteryzował swojego bohatera? Co powiedział o współpracy z serialową partnerką? Czy ma ulubionego detektywa? Dlaczego warto oglądać kontynuację produkcji Polsatu sprzed lat?

Powrót w roli mentora

W serialu „Malanowski. Nowe rozdanie” zobaczymy kilku znanych wcześniej bohaterów, chociaż przyjdzie im działać w zupełnie nowych okolicznościach. Kiedy Bronisław Malanowski (Bronisław Cieślak) ginie w wypadku samochodowym, wówczas okazuje się, że ma brata. Ster w biurze detektywistycznym przejmuje Andrzej Malanowski (Andrzej Grabowski). Wśród jego pracowników znajduje się postać, którą gra Marek Krupski

- On się troszkę zmienił od poprzedniej serii, ale na pewno pozostał człowiekiem z zasadami. Myślę, że jest typem faceta, który z każdym się dogada i umie dopasować się do sytuacji. Lubi piękne samochody, piękne dziewczyny. Może ręce za bardzo wyrywają mu się do bitki... Ale generalnie, jest oazą spokoju, zwłaszcza w nowej serii. On przejął po Bronku rolę mentora dla swoich młodszych kolegów z uwagi na wiek, na doświadczenie - charakteryzował swojego bohatera w rozmowie z POLSAT.PL.

Strzał w dziesiątkę

Detektyw, w którego wciela się Marek Krupski, wiele w swoim życiu przeżył i widział. Co za tym idzie, może stanowić oparcie dla innych. Szczególnie dla swojej nowej partnerki z biura, czyli Sylwii Koneckiej (Magdalena Dwurzyńska). Jak ją postrzega dużo bardziej doświadczony detektyw?

- Serialowa Sylwia jest kimś, kto przypomina mnie z młodości. Jest bardzo narwana, taka hop do przodu, ale jest przy tym bardzo uśmiechnięta i żywiołowa. Jeśli chodzi o dobór nas jako pary, to był strzał w dziesiątkę. Bardzo fajnie się dopasowujemy. Oczywiście, są między nami zgrzyty. Czasami ona dogryza, czasami jest odwrotnie. Mimo tego czuć, że nasza relacja jest pozytywna i bardzo się lubimy - zauważył.

Detektyw z Miami

Jak przyznał Marek Krupski, w przypadku poprzedniej serii „Malanowski i partnerzy” musiał poświęcić więcej czasu na przygotowania do roli. Teraz może się pochwalić znacznie większym doświadczeniem, co procentuje na planie. - Sam udzielam konsultacji Magdzie, jak trzymać broń czy jak ją wyjmować - przyznał. - Oczywiście, cały czas muszę dbać o swoją tężyznę fizyczną. Moja rola tego wymaga. Biegamy, walczymy… To jest przypisane mojej postaci, więc teraz muszę chyba bardziej na to kłaść nacisk niż wcześniej, chyba z uwagi na wiek - dodał z uśmiechem.

Czy aktor ma ulubionego detektywa? Odpowiedź może być zaskakująca. - Zawsze się śmieję, bo dla mnie kiedyś inspiracją byli „Miami Vice”. Oczywiście, nie chodzi o postępowanie ich jako detektywów, bo to byli policjanci, więc wyglądało to troszeczkę inaczej. Ja wolę „brudniejsze” charaktery - zdradził.

Dlaczego warto?

„Malanowski. Nowe rozdanie” to kontynuacja produkcji, która powraca po kilkuletniej przerwie. Marek Krupski nie ma wątpliwości, że w tym serialu każdy znajdzie coś dla siebie. - Jeśli lubicie piękne kobiety, szybkie samochody, wartką akcję, oczywiście Andrzeja Grabowskiego i nas, to koniecznie musicie oglądać „Malanowski. Nowe rozdanie”. Nie będziecie mogli oderwać się od ekranu. Jak obejrzałem pierwsze odcinki, to chciałem więcej i tego wam też życzę - zachęcał aktor.

  

Malanowski. Nowe rozdanie od 2 września od poniedziałku do czwartku o godz. 19:35 w Polsacie.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat