2024-08-23

„Grzechy sąsiadów”: Marianna Zydek o szczerości i obsesji

Odtwórczyni jednej z głównych ról mówi o serialu i pracy na jego planie zdjęciowym. Ewa i Piotr to młode małżeństwo, które próbuje odzyskać równowagę po życiowej tragedii. Szukają wsparcia w nowo poznanych sąsiadach Judycie i Szczepanie, odkrywając dzięki nim siebie samych i świat mrocznego pożądania. „Grzechy sąsiadów” od 6 września w piątek o godz. 22:05 w Polsacie.

O czym jest serial „Grzechy sąsiadów”?

Serial opowiada relacje między sąsiadami na optymistycznie nazwanym osiedlu Słonecznym. Ale opisane wydarzenia wcale nie są tak jasne. O czym opowiada serial według Marianny Zydek? - Przez to, że mam pryzmat mojej postaci, Ewy, dla mnie to jest o szczerości i nieszczerości w relacji. O tym, co się może zdarzyć między bliskimi ludźmi, kiedy przestają się ze sobą komunikować. Zaczynają obok siebie, ale idą zupełnie swoimi drogami - mówi w wywiadzie.

Obsesja macierzyństwa

- Od początku do końca to jest niezły rollercoaster w życiu Ewy - mówi o swojej postaci Marianna Zydek. Co jest kluczem do zrozumienia jej bohaterki? - Ewa jest o tyle nieszczęśliwą postacią, że jej największym marzeniem jest mieć dziecko, a z jakiegoś powodu nie może go mieć ze swoim mężem. I ja to tak postrzegam, że ona skrajnie zaczyna ulegać tej potrzebie. Ma taki syndrom baby fever. Zachowuje się jak Lady Makbet, która w pewnym momencie jest w stanie zrobić absolutnie wszystko, żeby osiągnąć ten swój cel. Nie będę zdradzać, co tam się dzieje, bo dzieje się dużo rzeczy. Będziecie zaskoczeni - zachęca aktorka.

Zawodowe relacje

Ewa wchodzi w intensywny związek z postaciami granymi przez Michała Żurawskiego, Martę Żmudę Trzebiatowską i Sebastiana Fabijańskiego. Jak układała się ich współpraca na planie? - Bardzo często tak się dzieje, że relacje między postaciami przechodzą na relacje aktorskie. Rolą Judyty, czyli postaci granej przez Martę, jest wprowadzenie Ewy w taki inny, trochę mroczny świat. No i Marta, też jako moja starsza koleżanka, była moją przewodniczką i jakaś nić przyjaźni się zawiązała między nami. Z Sebastianem już mam swoje doświadczenia, znamy się nie od dzisiaj i wiedziałam, czego się spodziewać (śmiech). Ale oczywiście lubimy się - dodaje.

Spełnienie marzeń

Z kolei obsada jej serialowego męża była jednym z powodów, dla których Marianna Zydek zdecydowała się grać w „Grzechach sąsiadów”. - Jeśli chodzi o Michała Żurawskiego, to było to pierwsze moje spotkanie z nim i takie moje marzenie, żeby z nim zagrać. To naprawdę jeden z moich ulubionych polskich aktorów. Więc jak usłyszałam, że z nim mam grać, to wiedziałam, że chociażby z tego powodu chcę to zrobić - zdradza.

Ognista współpraca

Również współpraca reżyserem, Borysem Lankoszem, była olbrzymią zaletą produkcji. - Ja uwielbiam „Rewers”. To jest naprawdę kino wielkiej klasy. Każdy aktor chce poznać znanego reżysera i pracować z nim, to nie jest żaden jakiś sekret, więc w moim przypadku było podobnie. Fajnie jest móc zmierzyć się właśnie z takimi postaciami kina. Tam naprawdę było sporo temperamentów na tym planie. Cud, że wyszliśmy wszyscy żywi. Żartuję oczywiście, ale myślę, że to jest jakiś atut. Inaczej nie byłoby sensu robić tego serialu tak dramatycznego - podsumowuje.

Grzechy sąsiadów od 6 września w piątek o godz. 22:05 w Polsacie.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat