Ważny bohater
Bartosz Winiarski gra w serialu od pierwszego odcinka. - Od samego początku, do samego końca. Mojego lub serialu - żartuje aktor, parafrazując słynną scenę z filmu „Psy”. - Ale nie przewiduję końca - zapewnia. - Jestem najbardziej tęgą głową na tym komisariacie i to ja rozwiązuję wszystkie sprawy, zanim ktokolwiek jeszcze się do nich zabierze, nawet scenarzyści - chwali serialowego Janka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Niespodzianka na jubileusz
W tym sezonie na fanów „Gliniarzy” czeka gratka - tysięczny odcinek serialu, na którego planie nie mogło zabraknąć weterana. Jaki to będzie odcinek? - Wyjątkowy, bo pary Gliniarzy łączą siły - zdradza. Jak to wyglądało na planie? - Były trochę inne warunki realizacji. Więcej czasu nad wszystkim pracowaliśmy, ale było bardzo fajnie. Wszystko super wyszło, takie bardziej dopracowane, bo każdy się starał, zarówno backstage, jak i aktorzy - wspomina Bartosz Winiarski.
Wyświetl ten post na Instagramie
Solówka Janka
Aktor zdradza też, że oprócz jubileuszowego odcinka jego postać czeka wyjątkowa rola. – Miałem bardzo fajną samodzielną scenę i to mi się bardzo podobało. Janek w akcji, w terenie, że tak powiem solo, bez towarzystwa. To się rzadko zdarza, bo nawet w pierwszych sezonach sceny związane z moimi prywatnymi sprawami, z synem, z mamą, to zawsze był ktoś ze mną - mówi, polecając widzom sezon, w którym Wójcik zaczyna grać pierwsze skrzypce.
„Gliniarze” od 2 września od poniedziałku do piątku o godz. 17:00 w Polsacie.