2024-09-01

Reżyser serialu „Malanowski. Nowe rozdanie” dla POLSAT.PL

Szymon Jakubowski porównał nową wersję do produkcji „Malanowski i partnerzy”. Jak pracowało się na planie z Andrzejem Grabowskim? Dlaczego warto oglądać kontynuację serialu sprzed lat? O tym wszystkim reżyser opowiedział w rozmowie z POLSAT.PL. „Malanowski. Nowe rozdanie” od 2 września od poniedziałku do czwartku o godz. 19:35 w Polsacie.

I problemy, i humor

Widzowie Polsatu odwiedzą jesienią dobrze sobie znane biuro detektywistyczne. Doszło w nim jednak do zmian. Na jego czele nie stoi już Bronisław Malanowski (Bronisław Cieślak), który zginął w wypadku samochodowym. Na scenie pojawia się jego brat Andrzej Malanowski (Andrzej Grabowski), który musi odnaleźć się w zupełnie nowej sytuacji i zmierzyć się z kolejnymi sprawami, z jakimi pojawiają się ludzie szukający pomocy.

Co wyróżnia „Malanowski. Nowe rozdanie” na tle innych produkcji kryminalnych? - To serial, który dzieje się tu i teraz. Porusza współczesne tematy i nieobce mu jest łączenie gatunków. A to rzadkie. Nasz serial to przede wszystkim oferta rodzinna, skierowana zarówno do starszego, wymagającego trudnych zagadek widza, jak i tego młodszego, zainteresowanego gadżetami, elektroniką i poszukiwaniem prawdy o swojej generacji. To serial, który, choć jest w założeniu gatunkiem kryminalnym, nie pozostaje obojętny na problemy społeczne, jest pełen humoru i ciekawych postaci - tłumaczy Szymon Jakubowski.

Co się zmieniło?

W przeszłości reżyser miał okazję pracować przy serii „Malanowski i partnerzy”. Jakie są największe różnice, gdy porówna się obie produkcje?

- Gdy lata temu startował „Malanowski”, to była rewolucja w telewizji. Krótka forma 22-minutowego odcinka, który codziennie miał dla widza nową przygodę zanurzoną w mrocznej stronie Warszawy. Teraz, piętnaście lat później, naśladowców jest już wielu, jednak biuro Malanowskiego ciągle stoi. Choć w zmienionym składzie. Tytułowego Malanowskiego granego przez Bronka Cieślaka nie ma już niestety z nami - mówi Szymon Jakubowski.

- W tej odsłonie odświeżonego serialu legendarną postać zastąpił Andrzej Grabowski. Też krakus, też „uparciuch” i też znakomity aktor z wielkim doświadczeniem. To jedna z wielkich zmian. Bo reszta obsady znana jest z poprzednich sezonów. I na tym się chyba zmiany kończą. Bo podobnie jak kiedyś, w nowej odsłonie też będziemy mieć codziennie do czynienia z mroczną stroną stolicy, codziennie będziemy szukać zaginionych i tropić zagadki napisane przez najlepszych scenarzystów w tym kraju. Zatem jeśli połączymy doświadczenie ekipy, autorów pomysłów i aktorów, największą różnicą pomiędzy tym rozdaniem a poprzednim jest jakość materiału, współczesność tematów i odświeżone piwnice nocnych klubów. Bo emocje, akcja i przygody zostały bez zmian. Na najwyższym poziomie - dodaje reżyser.

Połączenie talentu i…

Nowym Malanowskim został Andrzej Grabowski, jeden z najbardziej znanych polskich aktorów, który ma na swoim koncie wiele niezapomnianych kreacji. Jak Szymon Jakubowski wspomina ich wspólną pracę na planie serialu?

- Andrzej Grabowski to aktor przez duże „A”. Prawdziwym wyzwaniem w pracy z nim jest umiejętne połączenie jego talentu z postacią, z którą się mierzy. W końcu nie jest mu przecież łatwo. Musi jakby trochę wejść „w buty” Bronka Cieślaka. A tego nie chce ani on, ani my jako ekipa. Andrzej to wie i rozumie, że będzie oceniany przez ten pryzmat. Dlatego często zgadza się na rzeczy wbrew sobie i tak zwanej popularności masowej. Specjalnie do roli zapuścił włosy, brodę, daje się charakteryzować i w zasadzie w każdym odcinku wciela się w inną postać. W mojej ocenie, nieźle mu to wychodzi i naprawdę szanuję to, co robi dla serialu i postaci, jaką sobie wymyślił i konsekwentnie prowadzi od pierwszego dnia - przyznaje.

22 minuty jak film pełnometrażowy

„Malanowski. Nowe rozdanie” to kontynuacja powracającej po kilkuletniej przerwie produkcji. Jak reżyser zachęciłby kogoś, kto nie widział ani jednego odcinka „Malanowski i partnerzy” do oglądania nowej serii?

- Tu w dwadzieścia dwie minuty dzieje się tyle, co w niejednym filmie pełnometrażowym i głowa naprawdę ma szansę, choć na chwilę, odkleić się od codziennych obowiązków. Każdy odcinek to inna sprawa, inna zagadka, inna przygoda. Dowcip nowych aktorów i cięte puenty Andrzeja Grabowskiego rozbawią i urozmaicą wieczór. I na koniec zapraszam wszystkich „starych widzów”, żeby odwiedzili nas w naszej ulubionej kancelarii detektywistycznej i po raz kolejny dali porwać się historii, a tych nowych widzów zachęcam do spróbowania - podkreśla reżyser Szymon Jakubowski.

  

Malanowski. Nowe rozdanie od 2 września od poniedziałku do czwartku o godz. 19:35 w Polsacie.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat