2024-09-06

Serial, w którym zadajemy sobie pytanie, jak do tego doszło

Reżyser Borys Lankosz o produkcji pełnej tajemnic, ludzkich dramatów i mrocznych żądzy. W głównych rolach: Marianna Zydek, Michał Żurawski, Marta Żmuda Trzebiatowska, Sebastian Fabijański, Jowita Budnik i Mirosław Baka, jako tytułowi sąsiedzi. O tych postaciach i ich tragicznych rolach opowiada twórca serialu. „Grzechy sąsiadów” od 6 września w piątek o godz. 22:05 w Polsacie.

Klasyczna forma

„Grzechy sąsiadów” to mieszanka gatunkowa, przyznaje reżyser. - Gdyby się tak trzymać tych etykiet, to mamy tam elementy thrillera erotycznego, mamy trochę kryminału. Są też wesołe momenty, bo początek złego na ogół zaczyna się dobrze. Ale zastanawiając się, można powiedzieć, że tak na serio, to chyba jest najbliższe tragedii antycznej. To znaczy gdzieś nad tym wszystkim, jest wyczuwalna obecność jakiegoś takiego złego demiurga, który tych wszystkich nieszczęśników po prostu doprowadza do zguby. Oni się próbują szarpać, przeciwstawiać temu, ale są na to jakby zbyt słabi - mówi Borys Lankosz.

W poszukiwaniu odpowiedzi

- W tym sensie nie do końca można mówić chyba o kryminale, bo w sumie rozwiązanie tej zagadki my od początku przeczuwamy - kontynuuje reżyser. Fascynujące jest natomiast obserwowanie, jak do tego doszło. To uwalnia widza od dość typowego programowania się na rozwiązywanie zagadki. My mamy przekonanie, że to się bardzo źle skończyło dla nich wszystkich. Pytanie polega na tym, jak do tego doszło. Co tych sześcioro dorosłych ludzi zrobiło, na skutek jakich decyzji, czy jakich losowych zdarzeń, jakiego fatum, zostało doprowadzane do takiej skrajności - opowiada.

Tragedia w blasku słońca

Zaskakująca jest forma serialu, która w przeciwieństwie do podobnych produkcji, pokazuje dramatyczne wydarzenia nie w mroku, a w słonecznych złotych barwach. - Myśmy kręcili w niezwykle piękne, upalne lato, pełne bujnej zieleni, gorącego słońca, a czuliśmy, jak ten mrok z tych postaci zaczyna wychodzić i ogarniać wszystko wokół - wspomina reżyser.

O czym opowiada serial „Grzechy sąsiadów”?

- Dla mnie jest w takim podstawowym wymiarze o egzystencjalnym niepokoju - mówi Borys Lankosz w wywiadzie. - Pojawia się wtedy, kiedy wyczuwamy, że nasz los zupełnie nie zależy do nas samych. Że nie mamy na niego żadnego wpływu, że to wszystko są pozory, że to wszystko jest iluzja. A w pewnym momencie, ten złośliwy demon Demiurg mówi nam „sprawdzam” - wyjaśnia.

Grzechy sąsiadów w piątek o godz. 22:05 w Polsacie.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat