Od razu kliknęło
Daria Syta nie może wyjść z podziwu, że w udziale przypadł jej duet z Rafałem Zawieruchą. - Trafiłam na wulkan energii. To jest coś wspaniałego, bo to, co daje Rafał, jaką atmosferę przy pierwszym spotkaniu i przy rozmowie... Obydwoje mieliśmy ciarki z tych emocji, które gdzieś tam w nas czyhały - mówi tancerka w rozmowie z POLSAT.PL. Znany aktor jest podobnego zdania. - To, jaka Daria jest otwarta na osobę, która nie miała nigdy do czynienia nigdy z profesjonalnym tańcem, to jest niezwykłe - komentuje gwiazda.
Wyświetl ten post na Instagramie
Po słowie z kolegą
Tancerka w poprzedniej edycji poprowadziła Macieja Musiała prawie do finału. Rafał Zawierucha ujawnia, że rozmawiał z aktorem na temat pracy i tego, jaką nauczycielką jest Daria Syta. Czy czuje się zobowiązany, by na parkiecie wypaść równie dobrze jak jego kolega po fachu? - Nie mam presji. Sam fakt wzięcia udziału w tym programie, który nie jest tylko show tanecznym, nie chodzi tu tylko o to, żeby wyjść, zatańczyć, zachwycić widownię, widza i jury, ale chodzi tu też jeszcze o jedną rzecz. Że zmagasz się sam ze sobą, to ty pokonujesz swoje granice, ty widzisz, do czego dążysz i co ci nie wyszło. Mam wrażenie, że tutaj porażka jest sukcesem i sukces jest sukcesem, więc to jest tak, jak w życiu, jak w normalnym, moim zawodzie. Presja jest tylko jedna, żeby dać z siebie wszystko i żeby nadążyć za Darią - śmieje się uczestnik 15. sezonu.
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w niedzielę o godz. 19:55 w Polsacie.