„Nie lubię psychologów!”
W trzecim odcinku programu w willi dorosłych pojawia się niespodziewany gość, który zaprasza domowników na wspólne spotkanie. Monika nie jest zachwycona tym pomysłem, ponieważ jej zdaniem warsztaty grupowe nic nie wnoszą, co mocno sygnalizuje współlokatorom i prowadzącej terapeutce. - Niektórym może to pomaga, dobrze robi. Dla mnie to kompletna porażka - mówi szczerze i wprost wyznaje prowadzącej warsztaty, że po prostu nie lubi psychologów.
Burza emocji
Jednak większość uczestników otwiera się na wspólne rozmowy i jak się okazuje, prowadzi to do bardzo emocjonalnych sytuacji. Krzysztof K. bardzo się wzrusza, gdy bierze udział w spotkaniu po wysłuchaniu historii Donaty, która opowiedziała o tym, że w jej związku była przemoc i zdrada. - Powiedziałaś o pewnej rzeczy, którą ja też miałem i to mnie tak przycisnęło mocno - wyznaje w czasie sesji, hamując łzy. - Wstydzę się tych emocji. Jestem mężczyzną. Chciałbym być męski, twardy, a nie wrażliwy - wyjaśnia.
Chłopaki nie płaczą?
Krzysztof M. podsumowuje łzy kolegi stwierdzeniem „Kto kochał, ten płakał”. Dużą niespodzianką jest wyznanie Lucy. - Chciałam jedną ważną rzecz powiedzieć. Pewnie mężczyźni sobie tego nie wyobrażają, ale płacz u mężczyzn jest bardzo seksowny dla kobiet. Przynajmniej dla mnie - kwituje emocjonalne spotkanie.
„Moja mama i twój tata” - zobacz odcinek 3:
„Moja mama i twój tata” w środę o godz. 20:10 w Polsacie.