Przede wszystkim wdzięczność
Stachursky szykuje się do niepowtarzalnego wydarzenia, które będzie celebracją jego działalności na scenie. - Trzeba coś podsumować. Jeżeli już mieć obchody trzydziestolecia, to tylko na Stadionie Narodowym. Też nie zapominajmy o tym, że odbędzie się to w otoczeniu wielu wyśmienitych wykonawców. Naprawdę to będzie duże wydarzenie. Nie będę ukrywał, że usłyszeć kilka swoich piosenek wyśpiewanych przez kilkadziesiąt tysięcy ludzi, to jest dla mnie coś zupełnie wyjątkowego. Dla takich chwil warto grać i śpiewać - mówił w rozmowie z POLSAT.PL.
Wyświetl ten post na Instagramie
Odnaleźć się na wielu polach
Początki Stachurskiego sięgają lat osiemdziesiątych. Gwiazda pochyliła się nad przebiegiem swojej kariery. - Zaczynałem gdzieś tam w półamatorskich zespołach. Były też próby solowe. Zbierałem to doświadczenie, które zaprocentowało, jak widać na długie lata. Okazało się, że mogę odnieść sukces w muzyce tanecznej, tak to się wtedy nazywało. Później, w miarę upływu czasu, łatwo mi to przychodziło, sięgałem również po inne gatunki. Koniec lat dziewięćdziesiątych to dla mnie utwory takie pop-rockowe, potrafiłem odnaleźć się w takim nurcie. Zawsze się śmieję, że jako artysta już miałem ze cztery razy swoje pięć minut (śmiech) - skomentowała gwiazda. Na swoim koncie Stachurski ma takie hity jak: „Zostańmy razem”, „Typ niepokorny”, „Samo życie”, „Jedwab”, „Biełyje rozy” i „Kieliszki”.
Renesans artysty
Wiele z albumów z dyskografii Stachurskiego pokryło się platyną i złotem. Artysta współpracował z takimi DJ-em jak Bobo cz BBX. W 2009 roku wydał album, który opisywał słowami: - Płyta „2009” odniosła spory sukces, ale w specyficznym segmencie rynkowym. Te utwory, które nagrywam z pograniczna techno czy house, one tez odniosły spory sukces. Ja sobie radzę dobrze w każdym okolicznościach. Zauważyłem, że tak mniej więcej co trzy lata jest renesans na Stachurskiego, wtedy wyskakuję z lodówki (śmiech) - żartował w wywiadzie dla POLSAT.PL.
To jeszcze nie koniec!
Trzy dekady na scenie to niesamowity wynik, ale Stachursky ma apetyt na więcej. Zdradził swoje plany wydawnicze. - W przyszłym roku będą wychodziły nowe utwory. Mam nadzieję, ze któryś z nich się spodoba. Jeden z nich jest zatytułowany „Wyluzuj”. Bardzo fajny, ciekawy utwór. Pierwsze zapowiedzi już wypuściłem i fani byli zachwyceni - zapowiedział.
Wyświetl ten post na Instagramie
Roztańczony PGE Narodowy - zobacz koncert:
Roztańczony PGE Narodowy już 28 września w Polsacie! Dla tych, którzy chcą bawić się dłużej, transmisja od godz. 23:00 w Polo TV!