Chemia na parkiecie
Pierwszy odcinek, pierwszy występ i od razu... magia. Prezentujący się na parkiecie z szerokim uśmiechem Filip Lato i będąca nie tylko tancerką, ale także i modelką Julia Suryś momentalnie zachwycili jury. - Wszystko się trzęsie, a między wami jest chemia - powiedziała Ewa Kasprzyk o układzie do „Shake It Off” Taylor Swift, który wykonała Orkiestra Tomka Szymusia. - Lato było gorące i ten taniec był również gorący - dodał Rafał Maserak.
Romansowy klimat
Filip Bobek to jeden z ulubieńców żeńskiej publiczności, która ceni go za wiele ról. W 15. edycji „Tańca z Gwiazdami” prezentuje się w nowym wydaniu, w którym także zachwyca. - Jeśli tańczy mistrzyni świata z facetem, który wygląda na przedwojennego amanta, to może z tego wyjść tylko powojenny romans - skomentowała jego pierwszy taniec z Hanną Żudziewicz Ewa Kasprzyk. Stylizacja idealnie do nie go pasowała, co zauważyła Iwona Pavlović: - Spytaj mamy, czy nie urodziłeś się we fraku.
„Soczyście” już na początku
Są układy, które wymagają od partnerów większej bliskości. Jeden z nich już w drugim odcinku zaprezentowali Natalia Nykiel i Jacek Jeschke. - Ta rumba była „soczysta” - ocenił mający ogromne doświadczenie z występów na parkiecie show Rafał Maserak. - Seks był, bezwstydność była, pożądanie - wyliczała Ewa Kasprzyk, która w swoich ocenach lubi koncentrować się na przekazywanych przez pary emocjach.
Niezwykle gorący układ
Z odcinka na odcinek Natalia Nykiel poczyna sobie na parkiecie coraz śmielej i znakomicie odnajduje się w tańcach latynoamerykańskich. - Mówiłem, że ostatnio było za mało zmysłowości, a dziś to ja cały płonę. Moje okulary aż zaparowały - zachwycał się Rafał Maserak. - Masz naturalny talent do kręcenia pupą - zaznaczyła Ewa Kasprzyk nawiązując do obecnego w ich salsie twerkingu.
To spojrzenie!
W trzecim odcinku kolejny znakomity występ zaliczyli Filip Bobek i Hanna Żudziewicz. Znów eleganccy, a do tego w zmysłowym tangu. - Jak mi wali serce, jak tańczy gwiazda, to wiem, że jest dobrze - mówiła Iwona Pavlović. Nie powinno to dziwić, bo tancerka podczas prób w niecodzienny sposób prosiła aktora o wejście w rolę podczas tańca: - Masz na mnie spojrzeć tak, żeby mój mąż był zazdrosny.
Zazdrość jurorki
Skoro była mowa o dużych emocjach, to pojawiły się one także podczas cha-chy, którą wykonywali Maciej Zakościelny i Sara Janicka. - Ja zazdrościłam Sarze, że z Tobą tańczy. Czułam subtelny seks, coś niesamowitego - wyznała Iwona Pavlović. Z kolei Ewa Kasprzyk podkreślała sensualność obecną podczas występu.
Nie tylko tańce
W szerokim wachlarzu środków wyrazu działających na zmysły odbiorców odpowiednią rolę odgrywają także stroje. Wystarczy jedynie wspomnieć kreacje, jakie w drugim odcinku prezentowały Hanna Żudziewicz i Olga Bończyk.
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w niedzielę o godz. 19:55 w Polsacie.