Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz - 10 razy zdobyli po 40 punktów
Odcinek 1 - paso doble
Cóż to był za debiut na parkiecie! Utalentowana aktorka razem ze swoim partnerem zatańczyli ogniste paso doble, co nie zdarza się często w pierwszym odcinku sezonu. Zrobili to fenomenalnie, co znana z surowych ocen Iwona Pavlović skomentowała: - Przed chwilą przed państwem wystąpiła para pokazowa „Tańca z Gwiazdami”. - Vanessa, rozbiłaś bank - skwitował Rafał Maserak.
Odcinek 5 - cha-cha-cha
W odcinku, w którym występowali bliscy gwiazd, okazało się, skąd Vanessa Aleksander może mieć talent do tańca. Jej mama Renata zachwyciła jurorów tak bardzo, że Iwona Pavlović zaproponowała jej, aby została w programie. Z kolei Tomasz Wygoda stwierdził, że w tym przypadku jakość techniczną i artystyczną została połączona w jedno.
Odcinek 6 - rumba
Utalentowana aktorka nie zwalnia tempa. Znakomicie poradziła sobie z tańcem uznawanym za jeden z najbardziej wymagających. - Praktycznie już teraz pozamiatałaś - stwierdziła Iwona Pavlović. - Ta rumba była dla mnie wstrząsająco sensualna - dodała Ewa Kasprzyk.
Odcinek 7 - walc wiedeński
Kolejny odcinek i... kolejne czterdzieści punktów. - Dla mnie w tej edycji jesteś absolutnie zjawiskiem - powiedziała zachwycona Ewa Kasprzyk. - Trzeba być ślepcem, żeby nie zobaczyć, że dzisiaj zatańczyliście pięknie - dodał Rafał Maserak.
Odcinek 8 - tango
W tercecie zawsze lepiej! A jeżeli na parkiecie pojawia się Maciej Musiał, jeden z czołowych uczestników 14. edycji, to sukces gwarantowany. - Taniec uzależnia i widać to po Maćku - zauważył Rafał Maserak. - To tango było obłędne - podsumowała Ewa Kasprzyk.
Odcinek 9 - salsa
Para w półfinale dała z siebie wszystko, co przełożyło się na noty od jurorów. Najpierw duet zachwycił fantastyczną salsą. - Masz chyba najlepiej tańczące biodra ze wszystkich gwiazd, które tu występują - zachwyciła się Iwona Pavlović. - Jesteś petardą Vanessa. Nie mogłam oderwać od Ciebie wzroku - oceniła zastępująca Ewę Kasprzyk Małgorzata Socha.
Odcinek 9 - fokstrot
Na ostatniej prostej do finału „Dancing with the Stars” Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz znakomicie poradzili sobie także z tańcem, który uznawanym jest za bardzo trudny do prawidłowego zatańczenia. - Zrobiliście szach-mat - podsumował Rafał Maserak.
Odcinek 10 - paso doble
Para zdecydowała, że w finale powtórzy taniec z pierwszego odcinka. Podobnie jak wtedy, zgarnęła od jurorów cztery maksymalne noty, a zachwytom nie było końca.
Odcinek 10 - quickstep
W drugim finałowym występie duet miał za zadanie poprawić taniec z drugiego odcinka. Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz pokazali, jak duży postęp poczynili od tamtego momentu.
Odcinek 10 - freestyle
Ostatni taniec był przejmującym widowiskiem bez „fajerwerków”, jak mówił Michał Bartkiewicz. Jakość zawsze się obroni, więc i tym razem para zdobyła „czterdziestkę”.
Maciej Zakościelny i Sara Janicka - 6 razy zdobyli po 40 punktów
Odcinek 4 - tango
Ten występ przejdzie do historii 15. edycji. Początek, w którym para stała na krzesłach, a Sara Janicka miała zawiązane oczy, zrobił na wszystkich piorunujące wrażenie. Po występie Iwona Pavlović i Ewa Kasprzyk z szacunku dla tego duetu oceniały taniec na stojąco. - Byliście przewspaniali. Kocham, kocham, kocham - powiedziała druga z wymienionych jurorek.
Odcinek 5 - hip-hop
W rodzinnym odcinku programu z parą na parkiecie wystąpił brat aktora, Filip Zakościelny i pokazał znakomity dryg do tańca. Każdy znakomicie odegrał swoją rolę w tym układzie i bracia nie przesłonił „herszta” tej bandy, czyli Sary Janickiej, jak to określił Rafał Maserak.
Odcinek 7 - taniec współczesny
Bez żadnych ograniczeń tancerze potrafią stworzyć porywające widowiska i tak stało się tym razem. - Ja wiem, że Ty nie umiesz tańczyć, ale wychodzisz na ten parkiet i z Sarą tworzysz cos niesamowitego. To wyszło poza wszystkie ramy. Wzruszyłeś mnie totalnie. - powiedziała przejęta Iwona Pavlović. - Nie wiem czy można lepiej ruchem oddać nastrój i przesłanie tej piosenki. Bardzo wam za to dziękuję - powiedziała Ewa Kasprzyk.
Odcinek 9 - rumba
Aktor podczas przygotowań miał pewne wątpliwości, czy uda mu się odnaleźć siebie w tym tańcu, ale wszedł w swoją rolę znakomicie. - To było magiczne i męskie - powiedziała Iwona Pavlović podkreślając, że w świetnym odbiorze nie przeszkodziły nawet drobne błędy. - To było piękne, jak oni się sobą zaopiekowali - podkreślił Tomasz Wygoda nawiązując do poślizgnięcia, które przydarzyło się w parze. To jednak nie miało żadnego znaczenia!
Odcinek 10 - tango
Powtórzenie tańca z odcinka czwartego było strzałem w dziesiątkę. Para podkreślała, że w tamtym tańcu po raz pierwszy poczuła wyjątkowe połączenie, które przełożyło się na znakomite występy. Powtórne tango zebrało gromkie brawa publiczności i jurorów.
Odcinek 10 - freestyle
Czegoś takiego w „Tańcu z Gwiazdami” jeszcze nie było. Para pokazała w ostatnim tańcu swoją drogę do finału, która była pewną sinusoidą. Wplecione nagrane słowa duetu w połączeniu z przejmującą choreografią zrobiła ogromne wrażenie na wszystkich.
Julia Żugaj i Wojciech Kucina - 3 razy zdobyli 40 punktów
Odcinek 7 - walc angielski
Influencerka podchodziła do tego tańca z pewnymi obawami, bo wcześniej tańczony walc wiedeński nie poszedł po myśli pary. Kilka tygodni tanecznych treningów przyniosło fantastyczne efekty. - Warto czekać siedem tygodni, dziś jest czas zbiorów owoców - potwierdził Tomasz Wygoda. - Spłynęłaś tu do nas jak wspaniały, biały anioł. Była to magia i fantastyczne widowisko - stwierdziła Ewa Kasprzyk.
Odcinek 8 - rumba
Młodej gwieździe internetu i debiutującemu w show tancerzowi udało się stworzyć wyjątkowe widowisko. - Wyszła głęboka, osadzona emocja i to jest w rumbie piękne - podkreślał Tomasz Wygoda. - Poprzez tę rumbę pokazałaś całą swoją kobiecość, która była urkyta - oceniła Ewa Kasprzyk.
Odcinek 10 - freestyle
Udział w „Dancing with the Stars” był spełnieniem marzeń popularnej influencerki. Dzięki niemu dojrzała, nauczyła się pokazywać różnorodne emocje, a przez ten cały czas był obok niej Wojciech Kucina. Po ostatnich krokach emocjonalnego tańca do utworu Leonarda Cohena „Hallelujah” utonęła we łzach wzruszenia.
Filip Bobek i Hanna Żudziewicz - 3 razy zdobyli 40 punktów
Odcinek 6 - walc wiedeński
Aktor stał się specjalistą od walców. Za angielskiego dostał 38 punktów, a wiedeński przyniósł mu pierwszą „czterdziestkę”. - Myślę, że masz tego walca w DNA - stwierdziła Ewa Kasprzyk. - Masz idealnie skrojoną ramę do tańców standardowych - chwalił Rafał Maserak.
Odcinek 7 - quickstep
Tańce standardowe w wykonaniu aktora porywają jurorów. - W krótkim czasie był taniec, taniec, taniec. Nie było oszustwa. Trzeba Cię docenić - podkreślił Tomasz Wygoda. - Tu nie było ściemy, to był taniec turniejowy - stwierdziła Iwona Pavlović.
Odcinek 8 - fokstrot
Nie mogło być inaczej! Uznawany za mistrza tańców standardowych Filip Bobek potwierdził, że takie określenie to nie przypadek. Iwona Pavlović przyznała, że nie miała się do czego przyczepić. - To nie była czarna magia - chwalił Rafał Maserak nawiązując do Halloweenowego klimatu występu.
Rafał Zawierucha i Daria Syta - 1 raz zdobyli 40 punktów
Odcinek 5 - rumba
Aktor zdobył serca jurorów radością, jaka emanuje z niego podczas tańców, ale na czterdzieści punktów zasłużyła ich zdaniem inna emocja. Namiętność, którą pokazał występując z żoną Beatą i taneczną partnerką Darią Sytą. - Miłość zawładnęła parkietem - oceniła Ewa Kasprzyk.
Dziękujemy za wspólne oglądanie 15. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w Polsacie.