2024-10-22

„Siły Specjalne Polska”: Brutalne przesłuchania i wielki finał!

Kurs prowadzony przez „Zachara”, „Włóczykija”, „Soyersa” i „Gniadego” dobiegł końca. Kto nie przetrwał wyczerpujących ćwiczeń fizycznych i przesłuchań? Kto znalazł się w finałowej czwórce? Znamy najlepszego rekruta programu „Siły Specjalne Polska” emitowanego jesienią 2024 roku w Polsacie.

Było osiemnastu, zostało ośmiu

W programie „Siły Specjalne Polska” uczestnicy biorą udział w kursie opartym na selekcji do wojsk specjalnych. Mieszkają w bazie wojskowej na Dolnym Śląsku, gdzie są odizolowani od świata, nie mają jakichkolwiek wygód i są doprowadzeni do skrajnego zmęczenia. Na co dzień muszą wykonywać zadania, które są zlecane przez czterech byłych członków elitarnych sił specjalnych: Wojciecha „Zachara” Zacharkowa, Marka „Włóczykija” Stana, Piotra „Gniadego” Hajkowskiego i Piotra „Soyersa” Soykę.

Tutaj nie ma eliminacji. To, ile wytrwają, zależy wyłącznie od samych rekrutów. Są trzy możliwości odpadnięcia: dobrowolna rezygnacja, przyczyny medyczne bądź decyzja instruktorów, gdy rekrut nie podejmuje próby wykonania zadania. Po siedmiu odcinkach odpadło dziesięciu uczestników - „Jedenastka”, „Dziesiątka”, „Osiemnastka”, „Dwunastka”, „Piętnastka”, „Dziewiątka”, „Ósemka”, „Siódemka”, „Czternastka” oraz „Piątka”.

Nauka „legendy”

Rekruci dowiadują się, że mogą wpaść w ręce wroga, który będzie ich przesłuchiwał. Druga strona zastosuje każdą możliwą metodę, aby ich złamać. By to utrudnić, każdy musi nauczyć się „legendy”. To wymyślona historia, która ma za zadanie uchronić rekruta przed dekonspiracją. Nie jest łatwo ją przyswoić, biorąc pod uwagę głód i brak snu, z którym boryka się cała grupa.

Przed wyruszeniem w drogę...

Rekruci trafiają na terytorium wroga, gdzie zostają podzieleni na dwie grupy. Drużynę Alfa tworzą „Siedemnastka”, „Szóstka”, „Dwójka” i „Trzynastka”, natomiast Bravo - „Szesnastka”, „Jedynka”, „Trójka” i „Czwórka”. Ich zadaniem jest dotarcie do punktu zaznaczonego na GPS-ie. Każda z drużyn ma ze sobą ponton, który umożliwi im przeprawę na drugą stronę jeziora.

Pierwsze rezygnacje

Po dotarciu nad jezioro Wojciech „Zachar” Zacharków i Marek „Włóczykij” Stan dają rekrutom jeszcze jeden wycisk serią ćwiczeń. Borykająca się z problemami z barkiem „Szóstka” w pewnym momencie podnosi rękę i informuje, że dla niej to koniec. - Odchodzę z podniesioną głową - przyznaje.

Drużyna Alfa liczy od tego momentu trzy osoby. Podobnie dzieje się w Bravo. Po usłyszeniu informacji o rezygnacji „Szóstki” identyczną decyzję podejmuje „Czwórka”. - Nie mam siły czterdzieści razy tego podnieść - tłumaczy, wskazując na ciężki, stukilogramowy ponton. 

Koniec sielanki

Drużyny Alfa i Bravo, w okrojonych składach, dobijają do brzegu. Tam rozbijają namioty i rozpalają ognisko. Spokój nie trwa długo. Kiedy wspominają to, co do tej pory wydarzyło się w programie, rozlegają się huk i krzyki. Cała szóstka w workach na głowie, skrępowana zostaje uprowadzona i wywieziona w nieznanym sobie kierunku.

Przesłuchanie

Rekruci, o czym początkowo nie wiedzą, znów znajdują się w bazie. Nie dość, że są wyczerpani, pozbawieni snu i głodni, to jeszcze są przetrzymywani w pozycji, która uniemożliwia odpoczynek. Do tego dochodzi szczucie psem czy ciężka muzyka, która bębni w słuchawkach.

Rekruci są przesłuchiwani jeden po drugim przez doświadczony zespół i odpytywani z legendy. Stopień trudności wzrasta za każdym razem, kiedy wracają opowiadać, kim są i co tutaj robią.

Kolejne rezygnacje

„Trójka”, chociaż nie był przesłuchiwany, nie wytrzymuje. - Chciałem podziękować za wszystko, czego nauczyłem się od instruktorów - mówi podczas spotkania z Arbitrem i oddaje opaskę z numerem.

Kiedy przesłuchujący stają się coraz bardziej brutalni, dochodzi do kolejnej rezygnacji. Tym razem poddaje się „Trzynastka”. - Oddaję numer, nie będę w tym uczestniczył - przyznaje.

Nadjeżdża kawaleria

Pozostała czwórka, czyli „Jedynka”, „Dwójka”, „Szesnastka” i „Siedemnastka”, zostaje wywieziona z bazy. W trakcie transportu zostają odbici przez Wojciecha „Zachara” Zacharkowa i Marka „Włóczykija” Stana.

Zwycięzca może być tylko jeden

Wszyscy jadą do punktu ewakuacji. Tam mają dowiedzieć się, kto z nich w oczach instruktorów ma cechy, kwalifikujące go do zostania żołnierzem sił specjalnych.

- Jesteście na szczycie swoich własnych możliwości - zauważa „Zachar”. Chwilę później zostaje ogłoszona decyzja, na którą wszyscy czekali. Najlepsza okazuje się „Jedynka”! Instruktorzy zapraszają ją na prowadzone przez siebie szkolenia, między innymi strzeleckie i przygotowujące do selekcji do sił specjalnych.

„Jedynka” informuje, że chętnie skorzysta, ale... - Czy jeżeli ja nie dałabym rady, a wszyscy widzimy potencjał w numerze szesnaście, czy mogę to przekazać po części lub w całości „Szesnastce”. Ja swoje lata mam, komandosa ze mnie niestety nie będzie - mówi. Taka decyzja spotyka się z ogromnym uznaniem!

„Siły Specjalne Polska” - zobacz odcinek 8:

Dziękujemy za wspólne oglądanie programu Siły Specjalne Polska w Polsacie.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat