Precastingi okazały się sukcesem
„Must be the music” powraca na anteny Polsatu w nieco odświeżonej formie. W jury zasiądą nowe osoby, a show poprowadzi nie tylko Maciej Rock, ale i Adam Zdrójkowski i Patricia Kazadi. Uczestniczka 21. edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” opowiedziała o pierwszych przygotowaniach do show i kulisach, które pokazano w „halo tu polsat”. - Warto wspomnieć, jak tłumnie ludzie do nas przybyli. Ludzie pamiętają „Must be the music”, kochają ten format, kochają ten program. Przybyło do nas ponad dwa i pół tysiąca wspaniałych wokalistów, zespoły. To jest wyjątkowe, bo tylko w naszym programie nie ograniczamy, czyli nie zapraszamy tylko wokalistów, ale również zespoły, bez względu na wiek, bez względu na płeć, bez względu na orientację, na wszelkie sposoby wyrażania siebie - podkreśliła w rozmowie z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim.
Każdy może być sobą
Adam Zdrójkowski miał podobne zdanie, jak Patricia Kazadi. - Jestem przykładem gościa, który oglądał program jeszcze jako młody chłopak. Byłem wielkim fanem zespołu Lemon i Igora Herbuta. Absolutnie jestem wielkim fanem tych talentów, które z tego programu wychodzą, ale myślę, że clue, to właśnie to, co powiedziała Patricia to jest to, że tutaj uczestnicy naprawdę są sobą, nie muszą wchodzić w jakieś ramy znanych mainstreamowych artystek - zwrócił uwagę. Podczas castingów „Must be the music” potencjalni kandydaci mogą zaprezentować zarówno covery, jak i własny repertuar.
Rola prowadzącego. Zły czy dobry policjant?
Maciej Rock, który prowadził pierwszą wersją „Must be the music”, rozprawiał na temat tego, jak powinni zachowywać się gospodarze show w stosunku do walczących o nagrodę główną. Zwrócił uwagę na doświadczenie śpiewających. - W zależności od uczestnika rola prowadzącego jest zupełnie inna. Takiego „świeżaczka” trzeba oswoić, powiedzieć mu, że nic mu się nie stanie, żeby mógł spokojnie wejść na tę scenę i zrobić to co potrafi jak najlepiej. A niektórych trzeba trochę stonować, bo wchodzą z taką energią za dużą i trzeba ich skupić, skoncentrować przed występem. Trzeba się bardzo dostosowywać do tego, kto przychodzi, a codziennie to jest kilkadziesiąt osób - powiedział i przy okazji zdradził datę emisji show - marzec 2025 roku.
Kto jest najbardziej surowym jurorem i dlaczego? Czego mogą spodziewać się widzowie „Must be the music”?
Wyświetl ten post na Instagramie
„Must be the music” wiosną 2025 roku w Polsacie.