2024-11-03

Honorata Witańska: Taki serial bardzo zbliża ludzi do siebie

Aktorka, która wciela się w Martę Andruszkiewicz, jedną z przyjaciółek Marysi, opowiada, jak po czterech latach czuje się podczas pracy na planie serialu „Pierwsza miłość”. Czy dołączenie do dobrze zgranej ekipy było dla niej łatwe? Artystka zauważa, że atmosfera jest niepowtarzalna. Co mówi o integracji aktorów po wyłączeniu kamer? „Pierwsza miłość” od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 w Polsacie.

Ogromna życzliwość
Honorata Witańska dołączyła do produkcji Polsatu w 2020 roku. W roli Marty stała się jedną z najbliższych osób dla Marysi. - Ja się trochę tego bałam, nie ukrywam. Mam świadomość, że praca przy codziennym serialu i spotkania na planie bardzo zbliżają ludzi do siebie. Uważam, że wejść w taką grupę nie jest łatwo. Zostałam jednak przyjęta bardzo życzliwie, spotkałam się z dużą otwartością i sympatią - zdradza aktorka w programie „halo tu polsat”.

„Wrocławiu, stoję u twych drzwi”
Zdjęcia do produkcji kręcone są w stolicy Dolnego Śląska, która stała się dla aktorki szczególnym miejscem. - Jest jakiś ogromny urok tego planu zdjęciowego, tego Wrocławia. Z mojego doświadczenia w Warszawie nigdzie się tak nie pracuje, jak tutaj. Panuje tu jakaś specyficzna atmosfera, która jest w tym mieście, przy tym serialu, z tymi ludźmi - opowiada. - Może ma to coś z kolonii. Przyjeżdżamy tutaj, zostawiamy swoje szybkie życie, jesteśmy bez swoich rodzin, bez innych zobowiązań w ciągu dnia. Jest jeszcze ta część hotelowa, eksploracji Wrocławia... Ale więcej nie powiem - dodaje Honorata Witańska.

Pierwsza miłość od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 w Polsacie.