Życiowe odkrycia
Po finale programu Katarzyna Cichopek poczuła w pełni zasłużoną satystakcję. - Uważam, że to jest ogromne zwycięstwo, że udało nam się stworzyć pary w programie. Ale przede wszystkim, że nasi uczestnicy przeszli nieprawdopodobną wewnętrzną metamorfozę. Otworzyli się, przewartościowali różne rzeczy, zmienili schematy, w których wcześniej funkcjonowali. Odważyli się spróbować i zawalczyć o swoje szczęście. To jest coś pięknego, patrzeć jak ludzie się zmieniają, rozwijają się, cały czas się uczą - mówi w rozmowie z POLSAT.PL.
Wyświetl ten post na Instagramie
Nauka wspierania się
Sukcesem jest też to, jak zmieniły się relacje uczestników z młodszym pokoleniem, nawet jeżeli to doświadczenie nie zawsze było proste. - Cieszę się, że dzieciaki wsparły i decyzje, choć nie wszystkie pary dostały błogosławieństwo. Jedna para nie dostała, ale wydaje mi się, że to też jest cena lekcja i to fajna informacja zwrotna, którą można przepracować. Dobrze mieć kogoś takiego, kto powie prawdę. Trzymam za nich kciuki i wierzę głęboko, że im się uda - podsumowuje Katarzyna Cichopek.
Zobacz rozmowę Katarzyny Cichopek z POLSAT.PL:
Co dalej z bohaterami „Moja mama i twój tata”?
Po zakończeniu programu niektórzy z uczestników zdecydowali się podzielić z fanami swoimi dalszymi losami. Monika zdradziła w sieci, że żadna z par nie jest już w związku. Donata i Krzysztof, którzy byli gośćmi „halo tu polsat” potwierdzili, że w ich przypadku rozstanie było pokojowe i nadal wiąże ich przyjaźń. Bohaterowie show mają się jednak spotkać wszyscy razem w Uniejowie, realizując wygrane w programie vouchery.
Dziękujemy za wspólne oglądanie programu „Moja mama i twój tata” w Polsacie.