Doborowe towarzystwo
- Klimat mamy w tym roku trochę reggae, będzie niegrzecznie, a ja będę niegrzecznym prowadzącym - przywitał rybnicką publiczność Łukasz Żak, a na scenie pojawiły się wszystkie kabarety, biorące udział w gali finałowej. Znani, mniej znani, a wśród nich ryjkowi debiutanci.
W kolejce do lekarza
Na początek we wspólnym skeczu kabarety Chyba i Czesuaf. - Dzień dobry, czy doktor Kaletka przyjmuje? - pada pytanie w poczekalni. - A pewnie, że przyjmuje. Koperty, alkohol, kwiaty, bombonierki. Wszystko przyjmuje - informuje doinformowany kolejkowicz. Tylko w gabinecie jeszcze go nie ma, bo w końcu godziny są tylko orientacyjne. A to jak zwykle rozgrzewa dyskusję między pacjentami...
Poród na stacji
W ramach Rybnickiej Jesieni Kabaretowej uczestnicy festiwalu przygotowują skecze na zadane tematy. - Przed państwem laureaci Złotego Koryta Publiczności. Pokażą skecz przygotowany w kategorii „Nie o takie rozwiązanie problemu chodziło” - zapowiedział Łukasz Żak. Na scenie Kabaret Świerszczychrząszcz. Co zaproponowali? Są takie stacje paliw, na których zatankujesz, odbierzesz paczkę, pozbierasz punkty i... kto wie, co jeszcze!
W oczekiwaniu na krojcoka
Kolejny występ, Kabaretu Zdolni i Skromni, zapowiedział Piotr „Guma” Gumulec. Gospodarze wieczoru w premierowym skeczu po raz kolejny wzięli na warsztat niełatwe relacje w rodzinie Sztefy i Brajana. Bywa, że Ślązaczce trudno dogadać się z partnerem. A tu jeszcze hormony buzują, bo para spodziewa się potomka! - Moje dziecko, jak ja cię przepraszam, że Ci wybrałam gorola za ojca - wypala w końcu zdenerwowana Sztefa. Atmosfera gęstnieje, a to ostatni moment przed kolędą, na której zjawiają się nie tylko ksiądz, ale i matka Brajana.
I to wszystko przez małżeństwo?!
Kabaret Trzecia Strona Medalu zaprosił na skecz „Rozwód”. Domówka, dwie zaprzyjaźnione parki, niby wszystko w porządku, ale goście widzą, że u gospodarzy coś nie styka. Czy przyczyną kłótni jest po prostu małżeństwo? - Nie pamiętasz ich przed ślubem? Nie oglądałaś „Władcy pierścieni”? Raz założysz pierścień i wszystko się pier*** - zwraca uwagę chłopak partnerce. - A u nas w razie czego drzwi otwarte - dodaje nieostrożnie. Jak rozwija się ten wieczór? Delikatnie rzecz ujmując, mocno emocjonalnie.
Z wątkiem kryminalnym
Jedną z nagród Rybnickiej Jesieni Kabaretowej jest tradycyjnie Złote Koryto Tajnego Jurora. W 2024 roku był nim Tomasz Nowaczyk z Kabaretu Czesuaf. Podczas finału brawurowo zapowiedział występ Kabaretu Świerszczychrząszcz. W skeczu prywatny detektyw dzieli się historią, która wymyka się wszelkim normom i granicom wyobraźni. John marzył już tylko o wieczorze ze szklaneczką burbonu, ale życie miało dla niego inny scenariusz...
Zwycięzcy Ryjka 2024 - Kabaret bez menadżera
Czas na najważniejsze rozstrzygnięcie! Złote Koryto Kabaretów, czyli główną festiwalową nagrodę, wręczył prezydent Rybnika Piotr Kuczera. - Każde miasto musi mieć menadżera. A ten kabaret jest bez menadżera - ogłosił gospodarz miasta goszczącego festiwal. - To projekt artystów z różnych składów - dodał Łukasz Żak. Laureaci, którzy pojawili się na scenie to Olga Łasak, Łukasz Kaczmarczyk, Robert Korólczyk i Robert Górski.
„Nie o takie rozwiązanie problemu chodziło”
Laureaci w finałowym skeczu. Typowy śląski dom, wieczór. Gospodarz cieszy się na wizytę córkę i nowego wnuka. Na razie jednak zjawia się kolega, który ma dokończyć remont łazienki. Dziwnym trafem rozmowa układa się w taki sposób, że radość z oczekiwanej wizyty jakby opada... No bo jak przyszły zięć jest z Warszawy, to przecież nie może być ani porządny, ani z dobrej rodziny.
Dziękujemy za wspólną zabawę podczas Rybnickiej Jesieni Kabaretowej - Ryjek 2024.