Było z czego wybierać
Patricia Kazadi opowiedziała o tym, czego widzowie mogą spodziewać się wiosną w Polsacie po powrocie programu „Must be the music” na antenę. - Mnóstwo talentu. Naprawdę nie spodziewałam się, że aż tak utalentowanych młodych, ale też i starszych ludzi, bo my tutaj nie ograniczamy się absolutnie - mówiła prowadząca show. - Mamy uczestników w każdym wieku, o każdym kolorze skóry, w każdej płci i każdym gatunku muzycznym. I też ludzi, którzy śpiewają swoją autorską muzykę, ale też covery. Dajemy pełną swobodę, pełną wolność i wszechstronność do tego, żeby się jak najpiękniej zaprezentować - kontynuowała w wywiadzie dla POLSAT.PL.
Wyświetl ten post na Instagramie
Autorski repertuar czy covery?
Gwiazda opowiedziała o wyborach kandydatów, którzy decydują się zaprezentować swoje własne piosenki. - Zauważyłam, że łatwiej mają ci, co śpiewają swoje autorskie materiały. Co mnie bardzo zdziwiło, bo wcześniej chyba było odwrotnie - skomentowała i zwróciła uwagę na oceny jurorów. - Bardzo to jest doceniane, to jest taki dodatkowy punkcik. Kiedy się wahają w kontekście wokalu lub wykonania to zawsze to, że to było autorskie, daje ten plus do tego, żeby się dostać do programu - mówiła Patricia Kazadi.
Jakie gatunki i utwory, których artystów, powtarzały się na etapie pre-castingów i castingów? Po jaki repertuar sięgali ludzie w walce o zwycięstwo w „Must be the music”? Zobacz w wywiadzie.
„Must be the music” wiosną 2025 roku w Polsacie.