Wokalny krok naprzód
Damian Kret podsumował to, co stało się jego udziałem w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. - Jest to przygoda życia i szansa na ogromny rozwój muzyczny. Cieszę się, że miałem szansę tak rozwijać swój wokal, szczególnie że nie kończyłem żadnej szkoły muzycznej i tutaj wiele, wiele rzeczy i aspektów tej pracy było mnie dla nowych - zdradził aktor. - Także tym bardziej intensywność tej pracy, ale i frajda z tego co robimy. Frajda z tego, jaki zespół tworzyliśmy w tym programie... Było to urzekające - dodał.
Wyświetl ten post na Instagramie
Największą obawą było...
Aktor zadebiutował w programie jako Harry Styles. Jego inne wcielenia to między innymi Halina Frąckowiak, Chris Martin, Janusz Panasewicz i zwycięski Kurt Cobain. W wywiadzie dla POLSAT.PL Damian Kret mówił o przygotowaniach do metamorfoz. - Proces tworzenia postaci, gdzie przy nakładaniu masek, gdzieś tam przepoczwarzamy się w danych wokalistów, artystów sceny muzycznej. Następnie dochodzi kostium... To wszystko tak mocno działało na wyobraźnię, że sprawiało mnóstwo satysfakcji. Najbardziej obawiałem się tego, czy siebie usłyszę na wykonie, czy odsłuchy będą działały na jednej, czy dwóch stronach, ale finalnie zawsze się udawało (śmiech) - opowiadała gwiazda.
Wyświetl ten post na Instagramie
Finałowy duet
Damian Kret nie załapał się do finałowej czwórki, ale dzięki temu wystąpił w duecie z inną uczestniczką show. - Reni Jusis jest bardzo empatyczną osobą, świetna we współpracy, bardzo dobrze czuliśmy się w tym naszym duecie - wspomina. Para zaprezentowała się jako Marek Grechuta i Maryla Rodowicz w piosence „Gaj”. - Cieszyliśmy się z naszego duetu i polskiego utworu. Duży luz i też satysfakcja z tego, że jesteśmy na scenie razem i jest raźniej. Stres jest dużo mniejszy, dzieliliśmy te obowiązki na pół, jesteśmy na siebie wyczuleni. Bardzo mile to wspominam. Reni to cudowna, wspaniała artystka - opisywał aktor.
Największa frajda ze śpiewania
Niewątpliwie program „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wpłynął na życie Damiana Kreta. Uczestnik show przyznał, że śpiewanie zostało z nim na długo po zakończeniu nagrań. - Non stop śpiewam po programie. Słyszę jakieś nutki, to od razu ciągnie mnie, żeby coś wypróbować. Analizuję utwory, łapię się na tym, że szukam dźwięków i sposobu na to, tak jak nas uczyła Agnieszka Hekiert, gdzie kto ma jakie ulokowane specyficzne maniery. Ciągle ten śpiew jest mi bliski, a tym bardziej teraz, po takiej nauce. Sprawia mi to jeszcze większą frajdę - podsumował mężczyzna.
Wyświetl ten post na Instagramie
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo