2024-12-12

Justyna Zielska: Czasem żałuję, że już nie wierzę w Mikołaja

Święta aktorki serialu „Pierwsza miłość”? Wyjawiła wiele w rozmowie z POLSAT.PL. Jakie tradycje pielęgnowano w jej domu, a jakie wspólne ma z partnerem Jakubem Zdrójkowskim? Wyznała, o jakich prezentach i marzeniach myśli przed Bożym Narodzeniem, opowiedziała też o miłości do kultowego „Kevina samego w domu” oraz ujawniła plany na tegorocznego Sylwestra.

- Czy pamiętasz pierwszy raz, kiedy oglądałaś film „Kevin sam w domu”?
- O matko, pierwszy raz... To musiało być bardzo dawno temu. Pewnie jakieś osiemnaście, siedemnaście lat temu. Nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że u mnie w domu jest taka tradycja, że zawsze w Wigilię „Kevin” leci w tle. Nawet jeśli nie oglądamy go w całości, to zawsze gdzieś tam jest obecny.

- Czyli jesteś świetnie obeznana?
- Tak, tak, znam na pamięć dosłownie wszystkie części.

- Jaka jest według Ciebie najbardziej kultowa scena z filmu? A może masz swoją ulubioną?
- Zdecydowanie moment, gdy złodzieje wkradają się do domu Kevina, a on zastawia na nich te wszystkie pułapki. To jest tak śmieszne! Co roku bawi mnie dokładnie tak samo. Nie ma takiego momentu, żebym pomyślała, że to przestało być zabawne. Zawsze jest kupa śmiechu, gdy oglądamy, jak pułapki działają na tych złodziejach.

- A gdyby miała powstać polska wersja „Kevina”? Jak byś ją sobie wyobrażała? Kogo widziałabyś w głównej roli?
- Wiadomo, że Kubę Zdrójkowskiego! (śmiech). Ale tak szczerze, nie wiem, czy to miałoby sens. To jest tak fantastyczny i legendarny film, że lepiej go nie ruszać. Nie ma potrzeby robić polskiej wersji - to jest nie do podrobienia.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Justyna Zielska (@justynazielska)

- Oprócz oglądania „Kevina” macie w domu jeszcze jakieś świąteczne tradycje? Może coś wyjątkowego z dzieciństwa?
- Tak! Kiedy byłam mała i wierzyłam w Świętego Mikołaja, moi rodzice zawsze sprowadzali aktora, który był przebrany za Mikołaja, żebyśmy nie podejrzewali, że ktoś z rodziny się przebrał. Wszyscy siedzieli przy stole, a aktor rozdawał prezenty. To naprawdę robiło mi święta. Do dziś kocham ten czas, choć czasem żałuję, że już nie wierzę w Mikołaja (śmiech). Moi rodzice naprawdę się starali - nawet gdy Mikołaj nie przyjechał, z kominka były ślady butów, a ciasteczka były zjedzone, było nakruszone. Coś niesamowitego.

- Macie jakieś wspólne tradycje z Kubą?
- Tak, u Kuby w domu jest taka tradycja, że jedna osoba - co roku jest to Adam - rozdaje prezenty. Czyta imiona i każdemu wręcza podarunek. To bardzo fajny zwyczaj.

- Gdyby Mikołaj jednak istniał, co napisałabyś w liście do niego?
- Kurczę, ja nie mam jakiejś takiej materialnej rzeczy, którą bym chciała. Wydaje mi się, że już wszystko z takich rzeczy, które chciałam mieć, to mam. Chciałabym po prostu, żeby wszystko było dobrze, żeby moja rodzina była zdrowa. Życzyłabym sobie też, żeby ludzie byli szczęśliwsi i bardziej otwarci na siebie. Często idziesz ulicą i widzisz smutnych, przygnębionych ludzi. Marzy mi się, żeby częściej się uśmiechali i zaczęli ze sobą rozmawiać.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Justyna Zielska (@justynazielska)

- To piękne życzenia! A jakie macie plany na tegoroczne święta i Sylwestra?
- Odkąd jesteśmy razem z Kubą, spędzamy święta wspólnie. Najpierw jedziemy do mojej rodziny, potem do Kuby. W tym roku pewnie zrobimy tak samo. Jeśli chodzi o Sylwestra, to chcielibyśmy wynająć jakiś domek. Trochę trudno coś znaleźć, ale zobaczymy, może się uda.

- Czyli stawiacie na spokojnego Sylwestra?
- Tak, tak. Przez ostatnie dwa lata mieliśmy huczne imprezy sylwestrowe, a w zeszłym roku robiłam Sylwestra u siebie w domu. W tym roku powiedziałam: „Nie chce mi się!” - zwłaszcza sprzątać po tym wszystkim.

- Na koniec, co jest dla Ciebie najważniejsze w czasie świąt? Czego życzyłabyś innym?
- Najważniejsze jest dla mnie to, że wtedy wszyscy siadamy razem przy jednym stole, spędzamy ten czas ze sobą. To dla mnie wyjątkowe. A czego bym życzyła? Zdrowia, bo jest najważniejsze. Jeśli masz zdrowie, to masz wszystko. Poza tym otwartości na ludzi, byśmy cieszyli się każdym dniem. Tego życzę nam wszystkim.

Pierwsza miłość od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat