Zastępca świętego mikołaja
W domach, w których są dzieci, za ich namową myślenie o świątecznych prezentach zaczyna się wcześnie. - Gdy szósty grudnia mija, to już wiesz, że zostało ci mało czasu na przygotowania. To jest taki countdown. Ja już liczę prezenty, cała lista jest - śmieje się Mateusz Gessler. Jednak dodaje, że w rodzinie starają się nie przesadzać z upominkami. - Próbujemy nie mieć takich komercyjnych świąt, że milion prezentów. Wolimy sobie zrobić po jednym, ale takim mocno przemyślanym - wyjaśnia.
Rodzinny czas
Czy ekspert „halo tu polska” w święta bryluje w kuchni? - Żona robi wszystko, a ja przychodzę na ostatnią chwilę - śmieje się, ale zaraz poważnie dodaje, jak ceni wspólnie spędzony czas. - Święta to jest bardzo ważny moment u nas w rodzinie, ponieważ to jest ten jedyny moment, że wszyscy siadamy razem. Po pierwsze do stołu, do jedzenia, ale przede wszystkim razem gotujemy - mówi Mateusz Gessler.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ważne to, co przed świętami
- Szykujemy wszystko do jedzenia razem. To znaczy, że syn kroi sałatkę jarzynową, ja robię pierogi, bo to jest ten ważny moment. Same święta to jest tylko ta wisienka na torcie, a te dwa tygodnie przed, gdy już zaczynasz kisić kapustę, gdy zaczynasz szykować sobie grzyby i tak dalej, to jest cały ten rytuał procesowy, które już jest w atmosferze świąt. Tak, że od dziesiątego grudnia święta są już w domu - zdradza w rozmowie z POLSAT.PL.
Sposób na trudny wybór
W zależności od regionu i rodzinnych tradycji w polskich domach w Wigilię zwykle jada się zupę grzybową lub barszcz czerwony, choć są też miejsca, gdzie podaje się zupy migdałową, lnianą, kwaśnicę, moczkę czy nawet owocową z suszu. Jak jest w wielokulturowym domu Mateusza Gesslera? - Ogólnie jestem miłośnikiem zup, więc zaczynam od grzybowej i popijam barszczem cały czas - mówi z uśmiechem.