Pomysł na film
Scenariusz do filmu narodził się w głowie Johna Hughesa, kiedy wybrał się do Europy z rodziną. Zaczął się zastanawiać, co by było, gdyby jedno z dzieci przez pomyłkę zostało samo w domu. Po powrocie scenarzysta potrzebował zaledwie dziewięciu dni, żeby przygotować pierwszą wersję opisu filmu.
Macaulay Culkin na bocznym torze
Hughes od razu widział w roli Kevina Macaulaya Culkina, którego poznał na planie produkcji „Uncle Buck”. Reżyser Chris Columbus chciał jednak przeprowadzić casting do postaci głównego bohatera. - Widziałem ze dwie setki dzieciaków. Potem przyszedł Macaulay i stało się jasne, że to jego szukamy - wspominał.
Ryzykowny start
Losy filmu na samym początku stanęły pod znakiem zapytania ze względu rosnące koszty produkcji. Prawa do nakręcenia „Kevina” przejęła jednak wytwórnia 20th Century Fox i to był strzał w dziesiątkę. Film stał się międzynarodowym hitem, który ze względu na zarobione pieniądze został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa.
Więcej wzruszeń
Reżyser Chris Columbus wprowadził kilka zmian w scenariuszu. Była nimi między innymi historia Marleya o jego relacji z córką oraz scena, w której Kevin widzi, jak starszy sąsiad wita ukochaną wnuczkę, której nie mógł wcześniej widywać ze względu na kłótnie w rodzinie.
Szansa na prestiżowe nagrody
„Kevin sam w domu” nominowanym do Oscara filmem? Ależ tak! Film znalazł się w dwóch kategoriach: za ścieżkę dźwiękową, którą stworzył John Williams oraz za piosenkę „Somewhere in My Memory”. Nagrody jednak nie zdobył.
Wyświetl ten post na Instagramie
Legenda odpowiedzialna za muzykę
Początkowo muzykę do filmu miał skomponować Bruce Broughton. Uniemożliwiły mu to inne zobowiązania i został zastąpiony przez Johna Williamsa, jednego z najbardziej znanych amerykańskich kompozytorów filmowych, który stworzył motywy do takich produkcji, jak „Szczęki”, „Gwiezdne wojny” czy „Poszukiwacze zaginionej Arki”.
Śnieg sztuczny i prawdziwy
Sztuczny śnieg wykorzystany w filmie został po zakończeniu zdjęć podarowany operze w Chicago. Z kolei w scenie, w której mama Kevina dociera w końcu do domu, pomogła natura. Obfite opady stworzyły wyjątkową scenografię.
Produkcyjny majstersztyk
Film, który z uwielbieniem Kevin wykorzystuje do płatania figli najpierw dostawcy pizzy, a potem włamywaczom nie istnieje. Został stworzony specjalnie na potrzeby produkcji. Był inspirowany filmem „Aniołowie o brudnych twarzach” z 1938 roku, który otrzymał trzy nominacje do Oscarów. Podobny jest zresztą jego tytuł: „Aniołowie o brudnych duszach”. To nawiązanie to wynik fascynacji reżysera Chrisa Columbusa oryginalnym obrazem.
Inny Harry?
Rolą złodzieja Harry'ego w filmie „Kevin sam w domu” Joe Pesci zapisał się w kinowych annałach. Ale to nie on początkowo miał ją grać. Produkcja chciała zaangażować Roberta De Niro. Jego postać - Harry Lyme - to nawiązanie do reżysera Orsona Wellesa, który nazwał niemal tak samo postać w filmie „Trzeci człowiek” z 1949 roku.
Aktorski talent
Czy scena, w której Kevin szykuje się w łazience i krzyczy po użyciu wody kolońskiej, została rzeczywiście zainspirowana słynnym obrazem Edvarda Muncha „Krzyk”? Reżyser Chris Columbus w jednym z wywiadów ujawnił, że to wynik aktorskiej improwizacji Macaulaya Culkina.
Najważniejsza jest wiarygodność
Joe Pesci podczas kręcenia filmu zapominał, że to produkcja familijny. Jego mamrotanie w wielu scenach było sposobem na uniknięcie... przeklinania. Unikał także na planie Macaulaya Culkina. Chodziło o to, aby nie spoufalać się z nim i aby jego reakcje na złego Harry'ego były bardziej wiarygodne dla widzów.
Ostra jazda na planie
W scenie, w której Harry gryzie Kevina, Joe Pesci nie udawał. „Pamiątką” po niej jest blizna, jaka została na palcu Macaulaya Culkina.
Kulisy kultowych scen Marva
Grający drugiego z rzezimieszków Daniel Stern niechętnie podchodził do sceny, w której Kevin kładzie na jego twarzy tarantulę. Krzyk, który wydaje aktor, został zarejestrowany na planie, a nie dodany później. - Pytałem, czy to nie przestraszy pająka, ale tarantule chyba nie słyszą - mówił w jednym z wywiadów. Z kolei nieprawdziwe były ozdoby świąteczne, w które wdeptuje Marv po wejściu przez okno. Zostały one zrobione z... cukrowego szkła.
Z bratem na planie
W rolę Fullera, jednego z kuzynów Kevina, wcielił się młodszy brat Macaulaya Culkina, Kieran. To był jego aktorski debiut. Artysta wystąpił później w rozmaitych produkcjach, a jedną z najbardziej rozpoznawalnych ról zagrał w serialu „Sukcesja”, za którą został nagrodzony Złotym Globem.
Dom i scenografia
Filmowy dom rodziny McCallisterów wybudowano w 1921 roku, ale domek na drzewie powstał specjalnie na potrzeby produkcji. Po zakończeniu zdjęć został rozebrany. Nie wszystkie zdjęcia były jednak tam kręcone - widoczne w filmie pomieszczenia parteru poza kuchnią, to specjalnie zbudowana scenografia.
„Kevin sam w domu” we wtorek 24 grudnia o godz. 20:00 w Polsacie.