2025-01-04

Aleksandra Mirosław Najlepszym Sportowcem Polski 2024 roku

Czempion po raz pierwszy w karierze trafił do rąk zawodniczki z Lublina. Mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata we wspinaczce sportowej zdobyła najwięcej głosów kibiców w 90. plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i otrzymała tytuł Najlepszego Sportowca Polski za 2024 rok. Na podium prestiżowej klasyfikacji stanęli również: Natalia Bukowiecka (Kaczmarek) i Wilfredo Leon. Wyniki ogłoszono podczas zorganizowanej w Warszawie Gali Mistrzów Sportu. Imprezę poprowadzili Aleksandra Szutenberg i Jerzy Mielewski (Polsat Sport) oraz Aldona Marciniak i Łukasz Kadziewicz („Przegląd Sportowy”).

Sobotni wieczór rozpoczął się od zaprezentowania dwudziestki piątki nominowanych w plebiscycie sportowców, wśród których znaleźli się przedstawiciele szesnastu dyscyplin. Następnie rozpoczęło się wręczanie nagród i napięcie rosło z każdą minutą.

Trener roku

Pierwszą w sobotni wieczór nagrodą była ta dla najlepszego szkoleniowca 2024 roku. Przekazał ją laureatowi dyrektor programowy Telewizji Polsat - Edward Miszczak. Prestiżowym tytułem wyróżniony został Mateusz Mirosław, który wspierając - nie tylko podczas treningów - swoją małżonkę Aleksandrę Mirosław, doprowadził ją do złota olimpijskiego we wspinaczce sportowej.

Sport bez barier

Nagrody w tej kategorii otrzymały trzy drużyny występujące na boiskach amp futbolu - reprezentacja Polski kobiet, reprezentacja Polski mężczyzn oraz męska drużyna Wisły Kraków.

Drużyna roku

Po raz trzeci z rzędu i po raz dziewiąty w historii statuetka w tej kategorii została przyznana reprezentacji Polski w siatkówce mężczyzn.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Polsat Sport (@polsatsport.pl)

Drużyna prowadzona przez selekcjonera Nikolę Grbicia w 2024 roku zdobyła po czterdziestu ośmiu latach przerwy medal olimpijski i sięgnęła po tytuł wicemistrzowski.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Polsat Sport (@polsatsport.pl)

Biało-czerwoni w ubiegłym roku wywalczyli także brązowy medal Ligi Narodów.

Superczempion

Nagroda, która przyznawana jest wybitnym przed laty polskim sportowcom, została wręczona przez ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa. Tym razem laureatem został Wojciech Fortuna, który w 1972 roku wywalczył złoty medal w skokach narciarskich podczas zimowych igrzysk olimpijskich w japońskim Sapporo. - Niech fortuna wam sprzyja do końca życia - życzył wszystkim sportowcom mistrz z Zakopanego, nawiązując niewątpliwie do swojego nazwiska.

Największy mecenas sportu i kultury

Tytułem tym został przyznany Totalizatorowi Sportowemu. Spółka od blisko siedemdziesięciu lat na różne sposoby wspiera polski sport. Firma współfinansuje między innymi budowę profesjonalnych obiektów oraz małej, lokalnej infrastruktury, które służą organizacji treningów i wydarzeń. Pomaga również związkom sportowym oraz samym zawodnikom w ich startach na arenie krajowej i międzynarodowej.

Sportowe wydarzenie roku

Ciesząca się wielkim zainteresowaniem kibiców impreza, czyli 15. Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej został wyróżniony na tegorocznej Gali Mistrzów Sportu. Czterdzieści dwa tysiące fanów lekkiej atletyki zgromadziło się w 2024 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie i było świadkami pobicia dwóch rekordów świata. Na starcie zawodów stanęło zaś pięćdziesięciu uczestników igrzysk olimpijskich. Po odebraniu nagrody kilka słów do zebranych skierowali: członek zarządu województwa śląskiego - Joanna Bojczuk oraz tata śp. Kamili Skolimowskiej - Robert Skolimowski.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Polsat Sport (@polsatsport.pl)

Stypendium ministra sportu i turystyki

Wyróżnienia w tej kategorii przedstawił i wręczył szef resortu Sławomir Nitras, który ponownie zagościł na scenie. Nagrody trafiły do trzech osób ze środowiska szkoleniowców: Tomasza Saski (pierwszego trenera Natalii Bukowieckiej), Laury Chrzanowskiej (pierwszej trenerki Natalii Maliszewskiej) i Bernard Werner (trenera Jakuba Szymańskiego).

Sportowa inspiracja roku

Wyjątkowa nagroda trafiła do grupy osiemdziesięciu czterech osób. W tej kategorii wyróżnieni zostali bowiem wszyscy reprezentanci Polski na igrzyskach paraolimpijskich. Polacy wywalczyli w Paryżu dwadzieścia trzy medale i w klasyfikacji generalnej uplasowali się na szesnastym miejscu wśród stu siedemdziesięciu krajów.

Najlepsi z najlepszych

W trakcie gali poznaliśmy sportowców, którzy znaleźli się z najlepszej dziesiątce 90. Plebiscytu na Najlepszego Sportowca Polski 2024 roku. W tym gronie znaleźli się: Natalia Bukowiecka (Kaczmarek), Wilfredo Leon, Robert Lewandowski, Ksawery Masiuk, Aleksandra Mirosław, Daria Pikulik, Julia Szeremeta, Iga Świątek, Bartosz Zmarzlik i Klaudia Zwolińska. Jednak wciąż trwało jeszcze głosowanie i na najważniejsze rozstrzygnięcia trzeba było zaczekać.

Końcowe odliczanie w gronie najlepszych zawodników naszego kraju za ubiegły rok prezentowane było w kilku odsłonach, ale wreszcie kibice poznali wszystkich laureatów.

Wyniki 90. plebiscytu „Przeglądu Sportowego”:

10. Ksawery Masiuk (pływanie)
Kilkanaście dni temu ten urodzony w Tarnowie, a trenujący od kilku lat w Warszawie, zawodnik ukończył zaledwie dwadzieścia lat, a mimo tego w ubiegłym roku zaliczył prawdziwe medalowe „żniwa”. W lutym 2024 roku sięgnął w Katarze po swój drugi brązowy medal mistrzostw świata na dystansie 50 metrów stylem grzbietowym. Ale prawdziwy „worek medalowy” rozwiązał się podczas czerwcowych mistrzostw Europy w Belgradzie. Ze stolicy Serbii Ksawery Masiuk powrócił z trzema srebrnymi krążkami - zdobytym indywidualnie na 50 metrów stylem grzbietowym i dwoma w sztafetach (4x100 metrów stylem dowolnym i 4x100 metrów stylem zmiennym). Do tego dorobku dorzucił jeszcze brąz na setkę grzbietem. Podczas swojego debiutu olimpijskiego wywalczył na igrzyskach w Paryżu dwunaste miejsce na 100 metrów stylem grzbietowym, ale to takie „pierwsze koty za płoty”.

9. Klaudia Zwolińska (kajakarstwo górskie)
To właśnie ona była zawodniczką, która sięgnęła po pierwszy medal dla Polski podczas igrzysk w Paryżu. Srebro i zarazem olimpijską emeryturę wywalczyła w rywalizacji kajakarek w slalomie (K-1). Polka musiała uznać tylko wyższość gwiazdy kobiecego slalomu kajakowego - multimedalistki mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich Australijki Jessica Fox. Kilka tygodni przed startem w stolicy Francji Klaudia Zwolińska w słoweńskiej Lublanie została mistrzynią Europy w swojej ulubionej konkurencji, czyli K-1, zaś debiutując w kayak crossie wywalczyła srebrny medal. Wygląda na to, że właśnie srebro jest jej ulubionym metalem, bo jako szeregowy Wojska Polskiego otrzymała również w ubiegłym roku srebrny medal „Za zasługi dla obronności kraju”.

8. Robert Lewandowski (piłka nożna)
Największa gwiazda polskiego futbolu od lat zachwyca kibiców swoją grą i tak było znów jesienią 2024 roku w barwach Barcelony. 36-latek, zamiast myśleć o powieszeniu butów na kołku strzela bramki w lidze hiszpańskiej, w której jest obecnie najskuteczniejszym zawodnikiem z dorobkiem szesnastu goli w dotychczasowych osiemnastu meczach. Przeszedł także do historii na boiskach Ligi Mistrzów, gdy pokonując dwukrotnie pod koniec listopada bramkarza francuskiego Brestu, dopisał do swojego konta bramki numer 100 i 101 w najbardziej prestiżowych rozgrywkach piłkarskich nie tylko w Europie, ale i na świecie. „Lewy” zdobył jedną bramką dla Polski podczas czerwcowych mistrzostwach Europy w Niemczech, gdy wykorzystał rzut karny podczas meczu z Francją (1:1).

7. Julia Szeremeta (boks)
Pięściarka z Chełma sprawiła wielką radość polskim kibicom, bo podczas turnieju olimpijskiego w Paryżu szła „jak burza” i w kategorii do 57 kg znalazła pogromczynię dopiero w finale. Srebrny medal to pierwszy krążek dla polskiego boksu od igrzysk w Barcelonie w 1992 roku. Ubiegły rok Julia rozpoczęła od marcowego turnieju kwalifikacyjnego we Włoszech, gdzie pokonała wszystkie cztery rywalki. Niespełna 21-letnia zawodniczka na ringu w Paryżu również była lepsza od czterech zawodniczek w tym od wicemistrzyni z poprzednich igrzysk - Filipinki Nesthy Petecio. Dopiero w walce o złoto musiała uznać wyższość budzącej sporo kontrowersji swoją budową fizyczną Tajwanki Lin Yu-ting.

6. Daria Pikulik (kolarstwo)
Zawodniczka z Darłowa już do końca życia zapamięta 2024 rok, bo był naprawdę wyjątkowy w jej karierze. Po raz trzeci startowała podczas igrzysk olimpijskich i to właśnie w Paryżu spełniło się w jej życiu przysłowie „Do trzech razy sztuka”. Na kolarskim torze Saint-Quentin-en-Yvelines reprezentantka Polski po świetnej jeździe w omnium, czyli wieloboju wywalczyła srebrny medal. Co ciekawe był to dziesiąty i zarazem ostatni krążek olimpijski, który zdobyli reprezentanci Polski w stolicy Francji. Jednak Daria Pikulik po wywalczeniu największego sukcesu w swojej karierze nie spoczęła na laurach. Podczas wrześniowych szosowych mistrzostw Europy sięgnęła po brązowy medal w wyścigu ze startu wspólnego. Jak widać, ta bardzo wszechstronna zawodnicza radzi sobie doskonale nie tylko na kolarskim torze, ale i jeżdżąc na rowerze szosowym.

5. Bartosz Zmarzlik (żużel)
Po raz piąty w karierze żużlowiec startujący obecnie w barwach Motoru Lublin sięgnął w 2024 roku po tytuł indywidualnego mistrza świata. Zwycięstwo w cyklu Grand Prix zapewnił sobie z lekkim wyprzedzeniem, ale przypieczętował je na polskiej ziemi, gdy wygrał zawody w Toruniu. Był to jego trzeci triumf w ubiegłorocznych turniejach, a w sumie już dwudzieste szóste zwycięstwo w historii i dzięki temu jest już samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów. W ramach ubiegłorocznego cyklu Bartosz Zmarzlik dziewięć razu ścigał się w wyścigach finałowych i tylko raz nie udało mu się stanąć na podium. Te osiągnięcia pokazują, że na światowych torach nie miał sobie równych i złoto wywalczył w pełni zasłużenie.

4. Iga Świątek (tenis)
Najlepsza polska tenisistka zdobyła na igrzyskach w Paryżu pierwszy historyczny medal w tej dyscyplinie dla naszego kraju. Iga Świątek w meczu o brąz pokonała Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovę. Wcześniej w półfinale przegrała z Chinką Qinwen Zheng i była to jej pierwsza porażka na kortach ziemnych w Paryżu od czerwca 2021 roku. W październiku 2024 roku Iga po stu dwudziestu pięciu tygodniach straciła pierwszą pozycję w rankingu WTA na rzecz Białorusinki Aryny Sabalenki. Zanim wystąpiła w igrzyskach po raz czwarty w karierze wygrała wiosną wielkoszlemowy turniej French Open na kortach Rolanda Garrosa.

3. Wilfredo Leon (siatkówka)
Z pochodzenia jest Kubańczykiem, ale od 2015 roku posiada już polskie obywatelstwo, a rok później ożenił się z Polką. Od 2019 roku gra w siatkarskiej reprezentacji biało-czerwonych. a porozumiewanie się w naszym ojczystym języku to dla niego oczywista oczywistość. Z zamiłowania jest wędkarzem, ale kilka miesięcy temu to właśnie on został „złowiony” przez działaczy Bogdanki LUK Lublin i jest jedną z gwiazd PlusLigi. Jednak na nominację w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” zasłużył przede wszystkim dzięki występom w kadrze, bo to właśnie Wilfredo Leon był liderem Polaków podczas igrzysk w Paryżu. Zakończył tę imprezę jako najlepiej punktujący oraz najlepiej serwujący zawodnik i był drugi w klasyfikacji najlepiej atakujących całego turnieju. Zrobił bardzo wiele, żeby z Paryża wracać wraz z kolegami ze złotem, ale musiał zadowolić się tylko tytułem wicemistrza olimpijskiego. Wcześniej miał także swój udział w brązowym medalu Ligi Narodów i można być pewnym, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w polskiej reprezentacji.

2. Natalia Bukowiecka z d. Kaczmarek (lekkoatletyka)
Panieńskie nazwisko Natalii w nawiasie to nie jest przypadek. Kandydatka do tytułu Najlepszego Sportowca Polski w 2024 roku zmieniła stan cywilny pod koniec września ubiegłego roku. Dzięki głosom kibiców nasza wybitna biegaczka być może otrzyma wyjątkowy i... lekko spóźniony ślubny prezent. Powiedzieć, że za Natalią Bukowiecką bardzo udany sezon to właściwie nic nie powiedzieć. Nasza reprezentantka w biegu na 400 metrów w czerwcu nie tylko wywalczyła w Rzymie mistrzostwo Europy, ale i czasem 48,98 s. poprawiła rekord Polski, który od prawie pół wieku należał do Ireny Szewińskiej. W kolejnych miesiącach jeszcze dwukrotnie pobiegła poniżej czterdziestu dziewięciu sekund. Najpierw podczas lipcowego mityngu Diamentowej Ligi w Londynie wyśrubowała rekord Polski (48,90 s.), a następnie kilka tygodni później w olimpijskim finale wyrównała wynik z Rzymu i sięgnęła po brązowy medal. Podczas igrzysk w Tokio w 2021 roku zdobyła już złoto i srebro, jednak były to starty w sztafetach 4×400 metrów - mieszanej i żeńskiej. Tym razem już osiągnęła indywidualny sukces na paryskim Stade de France i na pewno smakuje on zdecydowanie inaczej niż sprzed ponad trzech lat.

1. Aleksandra Mirosław (wspinaczka sportowa)
Lublinianka pojechała na igrzyska w Paryżu jako faworytka do złota i nie zawiodła pokładanych w niej przez polskich kibiców nadziei. A droga na najwyższy stopień podium w stolicy Francji wcale nie była łatwa, bo kwalifikacji olimpijskiej nie dał jej brązowy medal mistrzostw świata w Bernie i dopiero awans zapewniła sobie podczas europejskich zawodów kwalifikacyjnych w Rzymie. Podczas paryskiego startu nie miała jednak już sobie równych, a - jak pamiętamy - w półfinale musiała zmierzyć się z drugą z kolek - Aleksandrą Kałucką. W emocjonującym finale Aleksandra Mirosław pokonała Chinkę Lijuan Deng i osiągnęła drugi w historii czasem (6,10 s.). We wcześniejszych startach w Paryżu przyszła mistrzyni olimpijska dwukrotnie pobiła jeszcze rekord świata. Najpierw osiągnęła rezultat 6,21 s., aby potem urywać jeszcze kolejnych piętnaście setnych. Polka była po prostu na ściance wspinaczkowej niedościgniona.

Mistrzowski finał

Nagrodę zwyciężczyni 90. plebiscytu „Przeglądu Sportowego” wręczyli redaktor naczelny „Przeglądu Sportowego” - Paweł Wołosik i dyrektor ds. sportu Telewizji Polsat oraz wiceprezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego - Marian Kmita.

Kilka słów szczęśliwej zwyciężczyni

Po odebraniu czempiona za pierwsze miejsce w 90. Plebiscycie „Przeglądu Sportowego” mistrzyni olimpijska we wspinaczce sportowej wyraziła słowa wdzięczności fanom sportu, jak i wszystkim, którzy przyczynili się do jej sukcesu. - Chciałabym się zwrócić do kibiców zgromadzonych przed telewizorami, bo dzięki nim mam możliwość być tutaj. Cieszę się z tego pierwszego miejsca i serdecznie dziękuję za każdy oddany głos. Bal Mistrzów Sportu to jest celebracja, ale też zakończenie rozdziału dotyczącego igrzysk olimpijskich, bo Paryż 2024 to był projekt, który był dla mnie najbardziej złożony i wymagający a byłam jego częścią. Mówię, że częścią, bo nie osiągnęłam tego sama. Żaden sportowiec - nawet w sporcie indywidualnym - nie osiąga sukcesów sam. Za mną stał fantastyczny team, który składa się z samych ekspertów w swoich dziedzinach. I to nie był tylko trener, który odebrał już statuetkę Trenera roku, ale to jest fantastyczny manager, psycholog, fizjoterapeuta, dietetyk i wielu innych ludzi, których spotkałam na swojej drodze i którzy przyczynili się do zdobycia tego złotego medalu igrzysk olimpijskich - podkreśliła Aleksandra Mirosław. Zwyciężczyni plebiscytu wyraziła słowa wdzięczności również sponsorom oraz wszystkim podmiotom, które pomogły jej w przygotowaniu do startu w Paryżu. Na zakończenie w bardzo osobistych słowach podziękowała trenerowi, a zarazem mężowi - Mateuszowi Mirosławowi, który wzruszony po tej wypowiedzi ukradkiem ocierał łzy.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Polsat Sport (@polsatsport.pl)

Gala sportowa i muzyczna

Wielkie święto polskich sportowców jak co roku zostało wzbogacone muzycznie przez lubianych artystów. Na scenie zaprezentowali się: Anna Karwan, Igor Herbut oraz doskonale znany z anteny Polsatu Oskar Cyms, który triumfował w 18. edycji programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” i występował podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów.

Gala Mistrzów Sportu już po raz siódmy z rzędu została zorganizowana wspólnie przez redakcje „Przeglądu Sportowego” i Telewizji Polsat.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat