Wybór mieszkańców stodoły
◼ „Surfer” wybrał Patrycję jako trzecią osobę, która przestanie nocować w domu. - To jest właśnie zemsta za to, co się wydarzyło wcześniej, bo ona będzie ogarniać razem ze mną pewne rzeczy - wyjaśnił swoją decyzję. - To chłopak, który jest nastawiony na walkę i żeby dojść do tego finału, do tej trójki, bo ja to widzę. OK, rywalizujmy - skomentowała Patrycja.
◼ Po pytaniu Jaśka o ochotnika do stodoły zgłosiła się Julia. - Ja, bo mi jest przykro, że Łukasz został nominowany i ja bym poszła - stwierdziła. Patrycja to zaakceptowała: - Widziałam błysk w jej oku, więc ona się cieszyła, że ją wybrałam. A poza tym fajna dziewczyna, z tego samego miasta. Dawaj!
◼ Julia wskazała na ostatnią osobę. - Nie chcę, ale muszę Żanetkę. Lubię i dlatego cię wzięłam, bo wolę siedzieć z osobami, które lubię niż z tymi, których nie lubię - wyjaśniła Julia. - Jestem zagrożona i nominowana. Zobaczymy - przyjęła ten wybór bez entuzjazmu Żaneta.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Piątka mieszkańców stodoły zapoznała się ze swoim nowym lokalem. Zaskoczeniem było dla nich to, że nie będą mogli korzystać z umywalni i kibelków, lecz muszą przygotować swoje ustronne miejsce.
◼ Jasiek przejął dowodzenie w przygotowywaniu miejsca do spania. Reszta chętnie mu w tym pomagała, gdy widzieli, że ma pojęcie o tym, co robi. - Fajnie się przy tym bawimy - podsumowała Patrycja.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zaskakująca niespodzianka
◼ Piątka idąca do zwierząt natrafiła na skrzynkę i wózek pełen produktów żywnościowych. A obok nich dwa listy. Okazało się, że mniejsza ilość jedzenia miała trafić do mieszkańców stodoły, a więcej żywności dostali lokatorzy domu. Rozdzielono także miejsca przygotowywania posiłków. W kuchni mieli jeść tylko domownicy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Szymon rolnik w doborowym towarzystwie
◼ Tym razem przybył nie sam, lecz z Beatą Oleszek, najbardziej znaną gospodynią wiejską w Polsce, która doszła do finału programu „Top Chef” a śpiewa też w zespole Jarzębina, który wylansował „Koko koko, Euro spoko”. Ten przebój wybrzmiał więc na farmie. Specjalistka od przetworów z mleka z tego między innymi będzie rozliczać farmerów.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Beata Oleszek wskazała jasne wymagania odnośnie działań w mleczarni. - To jest miejsce waszej ciężkiej pracy i macie o to miejsce dbać - stwierdziła stanowczo. Do pracy w mleczarni zostali skierowani mieszkańcy domu.
◼ Podczas rozmowy z Farmerem Tygodnia Szymon wskazał na kolejne niedociągnięcia w gospodarstwie.
◼ Szymon ogłosił Wojtkowi, że niedługo rozpocznie się Zadanie Tygodnia. Na farmę trafią gęsi i biegusy, które będą potrzebować swoich wybiegów, a biegusy także domku, który należy zbudować. Zadanie Tygodnia przez dwa dni mieli wykonać mieszkańcy stodoły. Szymon przekazał Farmerowi Tygodnia także dwa kolory tasiemek dla oznaczenia mieszkańców domu i stodoły.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Beata Oleszek wskazała kolejne zadania Wojtkowi. Farmerzy mieli wyprodukować 10 kg twarogu, 1,5 kg masła i jedną kankę zsiadłego mleka. Przepisy znaleźć można było w Księdze Farmy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Danuta w 3. odcinku programu „Farma”
◼ Po wejściu do programu od razu zauważyła, że część uczestników zareagowała pozytywnie, ale wychwyciła duży dystans Patrycji.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Na starcie przyznała, że lubi cieszyć się swoją kobiecością i nie zamierza wykonywać... ciężkiej roboty. Ciekawe założenie nowej farmerki.
◼ Gdy domownicy pracowali w mleczarni, ta zaczęła swoje „występy” i popisy, czym nie zaskarbiła sobie zbyt wiele sympatii, a zapracowała na kpiny.
◼ Sama wybrała sobie miejsce do spania. Nie spytała innych o to, gdzie będzie jej miejsce. Ucieszyła się, że jako mieszkanka domu nie będzie musiała pracować.
Kaja w 3. odcinku programu „Farma”
◼ Oceniła na początku, że Danuta to bardzo nietuzinkowa postać. - Agentka - skomentowała z uśmiechem.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Zdradziła, że zrobiła wszystko dla bycia farmerką. Rzuciła nawet pracę. - Mogę tu tylko zyskać - stwierdziła.
◼ Była wdzięczna „Ananasowi” za pomoc w początkach na farmie. Bardzo jej się spodobało to miejsce. Zaczęła nawiązywać kolejne znajomości.
Julia w 3. odcinku programu „Farma”
◼ Julia zawiesiła wysoko poprzeczkę. - Zadecydowałam, że dzisiejsze porządki będą na tip top - zapowiedziała.
◼ Podczas rozmowy w oborze wytłumaczyła Żanecie, że nie nominowała jej, bo chce, żeby odpadła. Powiedziała, że źle życzy za to „Ananasowi”.
◼ Po pobudce podkreśliła dużą różnicę, jeśli chodzi o nocowanie w stodole i w domu. Zwróciła uwagę na luksusy domowników.
◼ Niezbyt dobrze w jej oczach wypadła Danusia. Zwróciła uwagę na jej paradowanie po farmie w... szpilkach.
Żaneta w 3. odcinku programu „Farma”
◼ Żaneta sprzątająca w oborze miała duże wyzwanie. - Na głodny żołądek. Ja czyszczę cielątka. I tak czyszczę, czyszczę, a jedna sika, druga robi kupę. Na głodny żołądek zaj...! Polecam - podsumowała. - Jedni ucztują, niektórzy pracują - oceniła sytuację. - My śmierdzimy tylko łajnem i mlekiem - dodała widząc, że inne farmerki miały czas zadbać o siebie.
◼ W rozmowie z Julią nie ukrywała, że boi się nominacji, która dotyczy całego pięciorga mieszkańców stodoły. Popłynęły łzy, bo jej obawy są bardzo duże, a chciałaby pozostać w reality show Polsatu.
◼ W trakcie porannego obrządku wciąż nie była w dobrym nastroju. - My się nadajemy do gównianej roboty - stwierdziła. Po zakończeniu porządków w obejściach zajęła się dojeniem kóz.
◼ W gronie mieszkańców stodoły, za wyjątkiem Patrycji, zwróciła uwagę na to, że domownicy łamią zasady i sami wzięli się za gotowanie. A jej zdaniem powinni jedynie upomnieć się o przygotowanie śniadania.
◼ Nie ukrywała irytacji po tym, ile czasu spędzała w kuchni Patrycja, zamiast uczestniczyć w innych pracach mieszkańców stodoły.
◼ Podczas wieczornego dojenia miała spięcie z Patrycją. Zwracała jej uwagę na niewłaściwe postępowanie ze zwierzętami.
◼ Serdecznie przywitała się z nowymi uczestnikami. Widać było, że nie traktowała ich z góry.
Bronisław „Bandi” w 3. odcinku programu „Farma”
◼ - A wy gwiazdy gdzie idziecie? Na disco, żeście się tak wyrychtowały - rzucił do Wioli i Kasi, które miały czas, aby się wymalować i wyperfumować.
◼ Po zleceniu zadań w mleczarni już zaczął wyliczać przyszłe zyski. Ucieszył się, że będą dudki po sprzedaży sera czy masła.
◼ Podczas dyskusji domowników w mleczarni pokazał, że ma o tym pojęcie. Wiedział, że na wyprodukowanie sera czy masła potrzeba czasu.
◼ W mleczarni uczył Wiolę jak zbierać śmietanę z mleka i ubijać masło. Był bardzo chętny do pomocy.
Wojtek „Ojciec” w 3. odcinku programu „Farma”
◼ Podczas spotkania domowników w kuchni stwierdził, że go do telefonu nie ciągnie. Potem wygłosił jeszcze „złotą myśl”. - Odniosłem takie wrażenie, że jak coś się robi i przez dłuższy czas czegoś się nie robi, to tak głupio, że ktoś inny coś robi - stwierdził Farmer Tygodnia, poznany już ze szczególnej swojej aktywności.
◼ Zaczął instruować Patrycję podczas przygotowywania śniadania. Nie tylko zresztą on jeden z grona domowników.
◼ Podczas rozmowy z Szymonem przyznał, że nie wie, jak zakończył się wieczorny obrządek, bo... zasnął. Pytany konkretnie, nie wiedział, ile mleka dały krowy. - Krytykę Szymona przyjąłem z pokorą - stwierdził.
◼ Przedstawił zadania farmerom, które zlecili Szymon i Beata Oleszek. - Pierwsze poważne zadania przed nami. Muszę się w tym odnaleźć - stwierdził. Nie miał obaw, że nie uda się zrealizować zadań w terminie.
◼ Przekazał Patrycji, by nie poświęcała tyle czasu w kuchni, lecz działała też z innymi mieszkańcami stodoły.
◼ Oprowadził pod rączkę nowe uczestniczki po farmie. Co wywołało szydercze komentarze innych farmerów.
Kasia w 3. odcinku programu „Farma”
◼ - Wiecie, czego się boję? Że to jest pakt z diabłem, że mamy to wszystko - powiedziała Kasia podczas rozmowy z domownikami na werandzie. Miny pozostałych farmerów nie były zbyt wesołe.
◼ Po obudzeniu się kolejnego dnia nie ukrywała satysfakcji. - My mamy dzień luksusu. Po co mamy w ogóle wstawać? - zapytała retorycznie.
◼ Wzięła się do części nowych zadań i wraz z Wiolą wyszorowała podłogę w mleczarni.
◼ Wieczorem usmażyła placki. Złamała zasady, bo kuchnia to miejsce pracy, ale nie dla domowników.
Wiola w 3. odcinku programu „Farma”
◼ Z wielką radością zajadała się smakołykami, które dotarły na wózku. Dobry humor nie opuszczał innych domowników.
◼ Wraz z Kasią przyszły przyjrzeć się jak idzie obrządek. - Jak wam idzie? - zapytała zapracowanych i poszła na dalszy obchód.
◼ Nie spodobała jej się organizacja sposobu żywienia. - Jeżeli chodzi o przygotowywanie posiłków, to też było takie słabe. Bo czekaliśmy na to śniadanie, aż nam zrobią, aż skończą obrządek - oceniła ze skwaszoną miną.
◼ Sama z siebie zaczęła przygotowywać sałatkę do śniadania. A przecież gotowanie to było zadanie tylko i wyłącznie mieszkańców stodoły.
◼ Ucieszyła się z przybycia do gospodarstwa Beaty Oleszek. - Fajnie, bo ona nam może pomóc - oceniła.
◼ Wykonała z Kasią porządki w mleczarni. Szorowały na kolanach posadzkę.
◼ Z chęcią zabrała się do prac w mleczarni, w tym za ubijanie masła przy śpiewie „Bandiego”.
Łukasz „Ananas” w 3. odcinku programu „Farma”
◼ Miał wielki dylemat o poranku, pytany przez farmerki, w co się ubierze. - Tak właśnie myślę, czy jakąś koszulę, czy też jeans.
◼ - Potrzebowaliśmy radia, mamy Danusię - naśmiewał się z nowej farmerki po jej pierwszych chwilach wśród uczestników.
◼ Oprowadził Kaję po farmie. Pozytywnie się o niej wypowiadał.
Łukasz „Surfer” w 3. odcinku programu „Farma”
◼ - Jak zobaczyłem Szymona z jakąś panią, to wiedziałem od razu, że coś się świeci - przyznał na widok gości w gospodarstwie. Widać było, że się tym zestresował.
◼ Wraz z Jaśkiem zabrał się za budowę zagród. Od razu było widać pierwsze efekty ich pracy.
Jasiek w 3. odcinku programu „Farma”
◼ Zabrał się energicznie do kolejnych zadań przydzielonych mieszkańcom stodoły. Był dobrej myśli, że zagrody uda się pobudować w ciągu dwóch dni.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Zadbał też o mieszkańców stodoły. Zaangażował się w budowę łaźni dla nich.
Michał w 3. odcinku programu „Farma”
◼ Wyluzowany spędzał czas w kuchni. Nie włączał się w rozmowę Kasi i Wioli.
◼ Przyglądał się pracy pozostałych domowników w mleczarni. Nie wykazał większego zaangażowania.
Patrycja w 3. odcinku programu „Farma”
◼ - Odkąd weszłam tutaj, przestałam być damą. Jestem wieśniaczką - powiedziała przy porannym obrządku w stajni.
◼ Nie ukrywała swojej irytacji Julią, która zbytnio nie przykładała się do pracy przy porannym obrządku. - Julka, proszę nie symulować. Do roboty! - rzuciła jasno i stanowczo.
◼ Po zakończeniu prac przy zwierzętach pierwsza zaczęła przygotowywać w kuchni śniadanie dla domowników. Wysłuchała nawet ich życzeń odnośnie jadłospisu. Przygotowała posiłki zarówno dla mieszkańców domu, jak i stodoły.
◼ Jej praca w kuchni nie zakończyła się na śniadaniu. Zajęła się przygotowaniem obiadu, a jej duże zaangażowanie w gotowaniu dla domowników nie spodobało się Żanecie. Zezłościła się i to bardzo na uwagi dotyczące czasu spędzanego przez nią w kuchni.
◼ Zaczęła wyładowywać swoją złość na zwierzętach. Biła krowy podczas dojenia i zaczęła się kłócić z Żanetą.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Widać było jej dystans do nowych uczestniczek podczas powitania. Od razu zostało to zauważone przez Danutę.
Tak wygląda podział grup po 3. odcinku programu „Farma”
◼ Piecioro domowników, którzy mają łatwiejsze życie w gospodartwie. I piecioro mieszkańców stodoły, którzy mają trudniej na co dzień. Do której grupy dołączą nowe w programie Danuta i Kaja?
Wyświetl ten post na Instagramie
„Farma” - edycja 4, odcinek 3:
„Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:10 w Polsacie.