Powrót po latach
Wznowienie programu „Awantura o kasę” po długim czasie nie było prostą decyzją. Czy Krzysztof Ibisz bał się czegoś w tej nowej sytuacji? - Wszystkiego się obawiałem. Dlatego, że powroty telewizyjne nie są łatwe i wiele powrotów nie odniosło sukcesu, jak chociażby mój „Czar par” sprzed lat, który w sumie miał potem jedną edycję - przypomina dziennikarz.
- Trzeba mieć wielką ostrożność w podejmowaniu takich decyzji. Ale szefowie wykazali się odwagą, mówiąc: Róbmy „Awanturę o kasę”. Ja wielokrotnie sugerowałem, żeby wrócić do tego formatu i albo w końcu to sobie wychodziłem, albo po prostu myśleliśmy tak samo - zdradza, podkreślając wdzięczność wobec wszystkich osób, dzięki którym program wrócił na antenę.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jak poprawić ideał?
To, że przed laty teleturniej cieszył się tak wielką sympatią widzów, w przypadku odświeżenia formatu było wyzwaniem. - Bałem się, jak to będzie, jak ludzie przyjmą ten program po latach. Zastanawialiśmy się, co zostawić, co zmieniać. Ostatecznie przyjęliśmy złotą zasadę, że nie zmienia się tego, co działa. Stąd tak wiele elementów w tym programie zostało zachowane, tylko z drobnymi korektami. Ale praca nad tym była bardzo intensywna - wspomina prowadzący.
Radość z sukcesu
- Przyznam, że wyniki oglądalności przerosły moje oczekiwania. Bo myślałem, że podniesiemy wynik na naszym pasmie dwa razy. Okazuje się, że trzy. Chyba nikt nie spodziewał się, że odcinki niedzielne mogą mieć po milion trzysta tysięcy widzów - przyznaje Krzysztof Ibisz.
Jeszcze większą radość niż same wyniki oglądalności, dają mu pozytywne recenzje widzów. - To jest dla mnie wielkie szczęście, bo tak naprawdę jaką można mieć misję w rozrywce? Ja mam taką misję, żeby bawić ludzi, powodować uśmiech na ich twarzach. Żeby dawać mądrą rozrywkę najwyższej jakości - opowiada w rozmowie z POLSAT.PL.
Wyświetl ten post na Instagramie
Recepta na powodzenie
Co wyróżnia „Awanturę o kasę”? - To jest taki program, przy którym zasiadają całe rodziny. Teleturniej, ale z bardzo polskim sznytem. Tu jest atmosfera trochę jak u cioci na imieninach, small talki, ktoś coś zaśpiewa. Familijna zabawa. I myślę, że to jest sukces tego programu. Jest tak dobrze wymyślony, przesiąknięty naszą kulturą, polskością. Być może właśnie ten element łapie ludzi za serca, że nas tak licznie oglądają - rozważa Krzysztof Ibisz, dodając zaproszenie dla widzów. - „Awantura o kasę” to moje wielkie szczęście i mam nadzieję, że Państwo długo będą się bawić przy tym teleturnieju - mówi.
Zgłoszenia do programu
innym wskaźnikiem popularności programu jest liczba osób, które zainteresowały się castingiem. - To, że do tego momentu zgłosiło się do nowego sezonu ponad pięć tysięcy drużyn, to świadczy, że ludzie chcą dobrze bawić się w naszym programie - dodaje gospodarz teleturnieju.
Chcesz być wśród tych, którzy zmierzyli się z pytaniami losowanymi przez Krzysztofa Ibisza? Casting do programu trwa. Jeśli chcesz świetnie się bawić i powalczyć o kasę, zbierz czteroosobową drużynę i zgłoście się! Liczba miejsc jest ograniczona!
Formularz zgłoszeniowy oraz regulamin znajdziesz tutaj!
Nowe odcinki programu „Awantura o kasę” od 1 marca w sobotę i niedzielę o godz. 17:30 w Polsacie.