Radosny list na koniec tygodnia
◼ Z korespondencji farmerzy dowiedzieli się, że będą wspólnie uczestniczyć w Nocy Kupały. Miał to być czas wytchnienia i zabawy. Mieli przygotować sobie specjalne stroje i wianki. Wieczorem pod wiatą miała czekać na nich niespodzianka, za której przygotowanie odpowiedzialne były Ilona Krawczyńska i Milena Krawczyńska. Wszyscy od razu zabrali się za wybieranie strojów i szykowanie się do wyjątkowego wieczoru.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dalsze ustalenia trójki farmerów
◼ Danuta, Erwin i „Bandi” toczyli kolejne rozmowy na temat osób, które mieli wytypować do pojedynku o funkcję Farmera Tygodnia. Góral wciąż opowiadał się za „Ananasem” i Jaśkiem. Erwin i Danuta widzieli w pojedynku Michała i „Ananasa”. We dwoje ostatecznie przegłosowali „Bandiego”.
Kontrola w gospodarstwie
◼ Beata postanowiła odwiedzić farmerów i sprawdzić, jak dbają o porządki. Jej wizyta wywołała delikatny popłoch wśród uczestników.
◼ - Wy się nie brzydzicie potem jeść tego? - zapytała, gdy znalazła w mleczarni nieczyste tkaniny po cedzeniu nabiału.
◼ - Farma jest wasza i to tylko o was świadczy, że macie brudne szmaty w garnkach. Ale to, że krowy mają znowu gówno w poidłach, to jest karygodne - grzmiała, zgłaszając pretensje do uczestników reality show.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Wyjaśniła, że przybyła, by sprawdzić porządek przed wieczorną imprezą. Powiedziała jasno, że w domu i na farmie ma być z tej okazji czysto.
◼ Beata zostawiła koszyka z kwiatami, z których miały powstać wianki na Noc Kupały.
Noc Kupały
◼ Wszyscy uczestnicy szczególnie przygotowali się na zabawę. Umyci i ubrani na galowo udali się na imprezę.
◼ - Pracę na farmie i taniec łączy jedna rzecz, umiejętność współpracy - powiedziała na początku Ilona Krawczyńska. - W Noc Kupały mniej gadania, więcej tańca - krzyknęły prowadzące. Pojawiła się Agnieszka, która miała grą na skrzypcach, towarzyszyć wszystkim podczas wieczoru.
◼ Na parkiecie pod wiatą rozpoczęła się dobra zabawa. Tańcowali wszyscy, korzystali z okazji do relaksu.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ - Mieszkańcy domu i stodoły razem, ramię w ramię, piękny widok - skomplementowała wszystkich Ilona Krawczyńska. - Co taniec złączył, farma niech nie rozdziela. Dlatego dziś pożegnacie się ze stodołą - zapowiedziała, co spotkało się z entuzjazmem wszystkich. - Farmerzy, spalimy ją - krzyknęła Ilona Krawczyńska.
Wyświetl ten post na Instagramie
Rywalizacja o tytuł Farmera Tygodnia
◼ Walka o rządy w kolejnym tygodniu została zorganizowana nad stawem. Najpierw Erwin symbolicznie spalił miniaturkę stodoły, która została zbudowana na tratwie.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ - Farmerzy, od dziś jesteście równi. Koniec z podziałami na dom i stodołę - ogłosiła Milena Krawczyńska. Spowodowało to wybuch radości. - Zamieszkacie wszyscy w domu, a za farmę będziecie odpowiadać wszyscy razem - usłyszeli.
◼ Danuta ogłosiła w imieniu swoim, Erwina i „Bandiego” decyzję, że o tytuł Farmera Tygodnia walczyć będą Michał i „Ananas”.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Zasada rywalizacji była prosta. Osoba, która dłużej utrzymała się na drążku, zdobywała kierownictwo nad całym gospodarstwem.
◼ Zwycięzcą został Michał. Nie było to zaskoczeniem, bo był zdecydowanie silniejszy fizycznie od „Ananasa”. - Nie dostał władzy, sam ją sobie wywalczył - podsumowały wynik pojedynku prowadzące.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Pierwszym zadaniem, które otrzymał nowy Farmer Tygodnia, było dopilnowanie przeprowadzki do domu mieszkańców stodoły.
Bronisław „Bandi” w 15. odcinku programu „Farma”
◼ Poirytowany rzucił „nieroby” do domowników siedzących w mleczarni. Zapracowany przy porannym obrządku, zastanawiał się, czym „Surfer” mógł się tak zmęczyć.
◼ Podejrzewał, że Danuta liczyła na wygraną Michała i zostanie jego pomocnikiem. Takie były jego spostrzeżenia po rozmowach z Erwinem i Danutą, gdy próbowali ustalić, kogo wyznaczą we trójkę do walki o funkcję Farmera Tygodnia.
◼ Zaczął robić śledztwo, w jaki sposób skrzynka czereśni zniknęła ze stodoły. - Starego lisa chcecie przechytrzyć? - zapytał głośno, gdy odnalazł na ganku ukryte przez Michała i „Surfera” owoce.
◼ - Radość była taka w sercu, że stodoła już nie wróci - cieszył się z ogłoszenia informacji o opuszczeniu stodoły przez jej wszystkich mieszkańców.
Danuta w 15. odcinku programu „Farma”
◼ Postanowiła, że będzie czarować kury, żeby znosiły więcej jajek. Ze specjalną różdżką ruszyła do akcji. Inni patrzyli na nią jak na nawiedzoną lub niespełnioną artystkę.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ - Zobaczymy, czy to spanie w jednym wielkim łożu nas połączy, czy jeszcze bardziej podzieli - zastanawiała się po ogłoszeniu, że mieszkańcy stodoły dołączą do domowników.
◼ Liczyła, że Michał pozwoli wygrać „Ananasowi” tytuł Farmera Tygodnia. Tak się jednak nie stało. - Czy to będzie koniec naszego sojuszu? - zastanawiała się i czekała na początek rządów swojego byłego pomocnika.
◼ - Myślałam, że Michał cię puści - szeptała do „Ananasa” po przegranym przez niego pojedynku. - Bez sensu zagrał moim zdaniem - dodała. Krytykowała też w rozmowie z Wiolą sposób poprowadzenia rywalizacji przez Michała. - Myślałam, że odpuścisz i puścisz „Ananasa” na stanowisko - powiedziała w końcu nowemu Farmerowi Tygodnia.
Patrycja w 15. odcinku programu „Farma”
◼ Widać było jej ogromne zmęczenie przy porannym obrządku. Jednak nie migała się od pracy.
Łukasz „Surfer” w 15. odcinku programu „Farma”
◼ - My już się czaimy na czereśnie od stodoły, bo już nam się kończą. Cicho siedzą, tu jedzą z nami, a tam nikt nie wyciągnie - zwrócił uwagę domownikom na taktykę mieszkańców stodoły odnośnie jedzenia owoców.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Wraz z Michałem zrewanżowali się mieszkańcom stodoły za podjadanie czereśni domownikom. W ciągu dnia zrealizowali swój plan wymiany pustej skrzynki po owocach na pełną zabraną ze stodoły. Okradli więc ciężko pracujących farmerów.
◼ - Brak stodoły nie zlikwiduje podziałów - przewidywał po ogłoszeniu, że wszyscy zamieszkają pod jednym dachem. - Dalej będzie to, co było - stwierdził.
Kaja w 15. odcinku programu „Farma”
◼ Została zaproszona rano przez „Surfera” do zajadania się czereśniami na ganku. - Nie mogę tyle tego jeść - rzuciła z uśmiechem.
Erwin w 15. odcinku programu „Farma”
◼ Podczas porządków w Domku Farmera zauważył, że Danuta w ogóle nie dbała o to miejsce. - Oj dana, oj dana, podłoga obsrana - zanucił sobie pod nosem.
◼ - Jestem za Michałem i „Ananasem” - powiedział w rozmowie z „Bandim” i Danutą o propozycji osób do pojedynku o funkcję Farmera Tygodnia. Poparła go Danuta.
◼ Zainteresowała go kwestia tego, że kury nie znoszą jajek. Zabawił się w reportera i pytał o to innych uczestników. Z sympatią przyjęli to przepytywani.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ - Serce zaczęło mi mocniej bić - mówił o emocjach podczas wizyty Beaty. Prowadząca przybyła na farmę sprawdzać stan porządków.
◼ Wyjaśnił „Ananasowi” swoją taktykę. - Moje wstawienie ciebie do stodoły było celowe. To była świadoma decyzja. Wiedziałem, że jesteś zmęczony, ale wyczułem, że ty będziesz silny i będziesz ogarniać. I ty to potwierdziłeś w tym tygodniu - stwierdził. Zaczęli obaj ustalać plan na dalsze funkcjonowanie na farmie.
◼ - Wcześniej była stodoła i dom, a teraz są sojusze, strategie, knucia. Zobaczymy, co z tego się wykluje - patrzył w przyszłość wszystkich mieszkańców farmy po ogłoszeniu, że wszyscy zamieszkają razem.
Łukasz „Ananas” w 15. odcinku programu „Farma”
◼ Liczył, że jeśli Michał zostałby Farmerem Tygodnia, to wziąłby go na pomocnika.
◼ Relaksując się na huśtawce, rozmawiał z Erwinem o tym, jak będzie wyglądał Tydzień Ognia. - Nawet jak pojedynek nie wyjdzie, to zawsze można się wybronić podczas głosowania - wymieniał się spostrzeżeniami z Farmerem Tygodnia. Przyznał, że woli taktycznie trzymać się z Erwinem. Gdy oni rozmawiali, to farmerki zajmowały się porządkami.
◼ - Krowa raczej nie ma imprezy - stwierdził z przekąsem podczas obrządku. Jego zdaniem Patrycja i Jasiek nie przyłożyli się do wieczornego dojenia zwierząt. Powiedział Michałowi w tej sytuacji, że został sam na „polu bitwy”.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Ucieszył się, że wyprowadzi się ze stodoły. Czuł ulgę i wzruszenie z tego faktu. - Większość czasu, jaki tutaj jestem, spędziłem w stodole. Nie do końca z własnego wyboru, ale dużo się nauczyłem i jeszcze więcej będę doceniać - podsumował, gdy zapytała go o emocje Ilona Krawczyńska.
◼ Przed pojedynkiem z Michałem, podkreślał, że bardzo chciał zwyciężyć. Tym chciał wynagrodzić sobie ciężki dotychczasowy okres na farmie. Nie ukrywał, że rywalizacja była ciężka, bo walczył z najlepszym kolegą. I ostatecznie przegrał.
◼ - Będziemy strzelać do siebie jak do kaczek - przewidywał ciężki przyszły tydzień. To czas licznych nominacji.
Wiola w 15. odcinku programu „Farma”
◼ - Lubię tańczyć - przyznała z szerokim uśmiechem, pięknie ubrana na Noc Kupały.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Nie ukrywała, że to podczas pobytu w stodole złapała dobry kontakt z Michałem i „Ananasem”. - Wspomnienia na pewno pozostaną - mówiła o czasie spędzonym w szopie, z której mieli wyprowadzić się wszyscy uczestnicy.
◼ Była bardzo zadowolona z tego, że Michał wywalczył tytuł Farmera Tygodnia. Nie ukrywała tego w rozmowie z Danutą.
Żaneta w 15. odcinku programu „Farma”
◼ Spodziewała się, że farmerzy z racji Nocy Kupały otrzymają dobrodziejstwa. Nie mogła doczekać się tych niespodzianek.
◼ Miała pretensje do Danuty, że nie umyła na czas podłogi w mleczarni. - Cały dzień jej się zeszło, żeby się za to zabrać - mówiła.
◼ - Tańczyłam chyba z czternaście lat w takim zespole u nas w mieście - powiedziała, przy okazji zabawy z okazji Nocy Kupały. Przyznała, że lubi tańczyć. Miała więc ku temu dobrą okazję.
◼ Przyznała, że czas spędzony przez nią w stodole nie był łatwy. - Sentyment jednak pozostanie - stwierdziła odnośnie miejsca, gdzie mieszkała na początku.
Jasiek w 15. odcinku programu „Farma”
◼ - Trochę było mi smutno. Ja zapoczątkowałem stodołę. Byłem pierwszym uczestnikiem, który miał tam spędzić noc - wspominał na wieść, że wszyscy wyprowadzą się ze stodoły i patrząc na płonącą jej miniaturkę. Cieszył się jednak z tego, że uczestnicy zamieszkają wspólnie w domu.
Michał w 15. odcinku programu „Farma”
◼ - Nie chciałbym z tobą konkurować. Wolałbym nawet, żebyś ty wygrał i sobie odpoczął. Bo nawet jak ja pójdę do stodoły, to mi nic nie będzie. - powiedział do „Ananasa”, gdy rozmawiali o ewentualnej rywalizacji o tytuł Farmera Tygodnia.
◼ Zakradł się do stodoły i wymienił pustą skrzynkę czereśni na pełną. Plan ten wcześniej ustalił z „Surferem”. Zarzucali obaj mieszkańcom stodoły, że wyjadali wcześniej owoce domownikom.
◼ Docenił urodę farmerek na początku Nocy Kupały. - Dziewczyny są mega atrakcyjne, zgrabne. Również w pięknych kreacjach - komentował. Przyznał, że ciężko mu było skupić się na tańcu, bo rozpraszał go widok kobiecych nóg.
◼ - Gdy spłonie stodoła, spłoną podziały między nami - snuł marzenia, gdy okazało się podczas Nocy Kupały, że stodoła ma zostać spalona.
◼ Stanął do rywalizacji z „Ananasem” i bardzo chciał wygrać tytuł Farmera Tygodnia. Chciał pokazać innym, że jest silny i że trzeba na niego uważać. - Wygrywam. Wszyscy klaszczą, cieszą się, są dumni - mówił z szerokim uśmiechem po zwycięstwie. - To jest mój tydzień, to będzie dobry tydzień, tym bardziej że jest to tydzień nominacji. Ciężką pracą zasłużyłem sobie na to, żeby w tym tygodniu zarządzać - podkreślił.
„Farma” - edycja 4, odcinek 15:
„Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:10 w Polsacie.