Dwie drużyny w walce o być albo nie być
◼ Ilona Krawczyńska i Milena Krawczyńska przybyły, żeby poprowadzić rywalizację o pozostanie w programie. W jednej drużynie znaleźli się Kaja, Danuta i „Surfer”, a w drugiej „Bandi”, Patrycja i Erwin. Prowadzące zapowiedziały, że każda z drużyn walczyć będzie o bezpieczeństwo dla wszystkich jej członków. Pojedynek miał formę sztafety.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Pierwszy farmer miał rozpalić ognisko krzesiwem, a następnie przenieść ogień patykiem do drugiej osoby i odpalić jej pochodnię. Drugi farmer miał opalić pochodnią kartkę z niewidzialnym napisem. Tam miało być ukryte zadanie do rozwiązania na tablicy. Jego wynik pomnożony przez 100 był kodem do kłódki na nogach ostatniego farmera. Trzecia osoba od początku konkurencji miała stać w dybach, a po uwolnieniu, podbiec do ogniska i ugasić je wodą z wiaderka oraz odwiesić naczynie na hak.
◼ Zwycięzcą zostawała drużyna, która zrobi to jako pierwsza. Przegrani mieli trafić pod głosowanie. Kolejność w sztafecie nominowani mieli ustalić między sobą.
◼ Okazało się, że koraliki, które otrzymały po wygranych swoich pojedynkach Patrycja i Kaja, mogły one przed pojedynkiem zamienić na bezpieczeństwo i wybrać, zamiast siebie, dowolnego uczestnika reality show, z wyjątkiem Farmera Tygodnia. Koralik był do wykorzystania tylko teraz i nigdy więcej.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Kaja postanowiła, że skorzysta z mocy koralika, a Patrycja ogłosiła, że zostanie i będzie uczestniczką ewentualnego głosowania. Kaja wybrała do pojedynku Jaśka.
◼ Sztafety wystartowały i za krzesanie ognia wzięli się obaj górale. „Bandi” jako pierwszy to zrobił i pobiegł odpalić pochodnię Erwinowi.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Grupa starszego z górali przejęła prowadzenie przy wykonywaniu zadania matematycznego, bo Erwin pierwszy odczytał treść ukrytą za pomocą „atramentu sympatycznego”. I ostatecznie to Patrycja została uwolniona z dyb i najszybciej ugasiła ognisko. Tym samym grupa złożona z „Bandiego”, Patrycji i Erwina zapewniła sobie bezpieczeństwo.
◼ Danuta, Jasiek i „Surfer” jako członkowie drużyny przegranej mieli spakować swoje tobołki i czekać na Radę Farmy oraz na decydujące głosowanie.
◼ Na zakończenie pojedynku prowadzące ogłosiły, że ugaszenie ogniska oznacza koniec Tygodnia Ognia, a rozpoczyna się Tydzień Wody. - To oznacza, że z waszej farmy całkowicie znika ogień - ogłosiła Ilona Krawczyńska. Co oznaczało, że nie będzie możliwości korzystania z paleniska i z kuchni. - Poradzicie sobie. Zimne prysznice są naprawdę fajne - stwierdziła Milena Krawczyńska. Kolejne spotkanie tego dnia z prowadzącymi miało odbyć się za kilka godzin.
Liczenie głosów inne niż zwykle
◼ Ilona Krawczyńska i Milena Krawczyńska po raz drugi spotkały się tego dnia z uczestnikami programu. Tym razem była to Rada Farmy.
◼ - Im dłużej tu jesteście, tym trudniej się pożegnać - stwierdziła Ilona Krawczyńska. W kance, którą przyniosły prowadzące, znajdowały się głosy. Osoba, na którą wskazało najwięcej farmerów, miała pożegnać się z reality show.
◼ Zaczęło się stresujące dla trzech osób liczenie głosów. Na pierwszych trzech kartkach znalazło się imię Danuty. Jednak trzy kolejne głosy padły na Janka. Było już wiadomo, że bezpieczny jest „Surfer”, bo pozostały tylko dwie karteczki.
◼ Przedostatni głos został oddany na Jaśka. I napięcie podczas Rady Farmy było wtedy już najwyższe z możliwych. - Niezły spisek - skomentował młody góral, gdy zobaczył rozkład głosów.
◼ Do ujawnienia został ostatni głos. - Jasiek, jeśli należy do ciebie, opuścisz dzisiaj program - stwierdziła Ilona Krawczyńska. Okazało się jednak, że kartka zawierała imię Danuty. Był to głos oddany przez Wiolę.
◼ Do tej pory w polskiej edycji „Farmy” nie było jeszcze remisu. Konieczny był dodatkowy pojedynek. - W poniedziałek rano staniecie do walki - zakomunikowała Danucie i Jaśkowi Ilona Krawczyńska. Wiadome było, że przegrana osoba z tej rywalizacji opuści gospodarstwo.
Wyświetl ten post na Instagramie
Bronisław „Bandi” w 20. odcinku programu „Farma”
◼ Od rana był zły na Kaję i rozmawiał o tym w jadalni z Erwinem. - Ty nie sprzątaj. Kaja jest, nic nie robi. Wczoraj nie była w stajni, teraz nie była w stajni. Bez jaj. Co ona przyszła tu na wczasy? - pytał poirytowany.
◼ - Czuję tu po kościach, że Jasiek będzie bezpieczny - nie martwił się o los syna podczas głosowania. Sam oddał głos na Danutę. Wyjaśnił, że w gospodarstwie potrzeba ludzi do pracy, a nie do zabawiania innych.
◼ - Synu, nic straconego. Jak przegrasz, wiesz, co masz robić. A my zrobimy resztę - rzucił do Jaśka, sugerując w obecności Erwina „rozliczenie” za próbę wyeliminowania jednego z górali.
Kaja w 20. odcinku programu „Farma”
◼ - Może to mój ostatni dzień na „Farmie”, to wolę się uszykować dobrze, żeby się dobrze czuć we własnej osobie. A kuchnię to się posprząta po śniadaniu - zareagowała tak na uwagi Erwina i „Bandiego”, by wraz z Danutą przyszła im do pomocy.
◼ Zauważyła, że „Surfer” ma plan na pojedynek. Według niej udawał, a tak naprawdę chciał przegrać walkę o pozostanie w programie.
◼ Przed rozpoczęciem pojedynku mogła skorzystać z mocy koralika wygranego podczas rywalizacji z Kasią. Zagwarantowała sobie bezpieczeństwo i wskazała Jaśka do walki o być albo nie być. - Stworzyłam szansę, by sojusz górali nie przetrwał - stwierdziła.
◼ Była przekonywana przez Michała i Danutę, żeby zagłosowała na Jaśka. Patrycja i Żaneta też rozmawiały z nią, a zależało im na tym, żeby oddała głos na Danutę. - Wiecie, że to nie jest łatwe - powiedziała, bo od początku miała dobrą relację z Danutą. Musiała mierzyć się z naprawdę dużą presją od Patrycji i Żanety. - Nie zagłosuję na Danusię. Po prostu nie - jasno ogłosiła pomimo nacisków. Ostatecznie wskazała Jaśka do odpadnięcia z programu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Danuta w 20. odcinku programu „Farma”
◼ Powiedziała Kai, że żałuje, iż jej nie wybrała do ostatniej walki o Farmera Tygodnia. - Bym ci pomagała. Byś miała immunitet i byłoby cacy - powiedziała do młodszej koleżanki przy studni.
◼ Miała nadzieję, że w drugiej drużynie, złożonej z „Bandiego”, Patrycji i Erwina, będzie więcej sporów w trakcie pojedynku. To miało być korzystne dla niej, Kai i dla „Surfera”.
◼ Podczas pojedynku jej zdaniem Jasiek był sabotażystą. - Jasiu się wcale tak nie przykładał, nie starał - stwierdziła.
◼ - Czy będę, czy nie będę, chciałam cię przeprosić za wszystkie zło. Tak czy siak. Co zrobisz, będzie twoje? - mówiła do Wioli, w kontekście głosowania. Podeszła i ją przytuliła.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Zastanawiała się podczas wieczornego obrządku, kogo nominować na Farmera Tygodnia. Czekał ją bowiem w poniedziałek pojedynek z Jaśkiem o pozostanie w programie. Michał sugerował jej „Ananasa” albo Wiolę. - Czy jesteś gotowa, by zostać Farmerem Tygodnia - pytała Kaję.
Michał w 20. odcinku programu „Farma”
◼ Rozmawiał z Erwinem, „Ananasem” i Wiolą o tym, jak taktycznie może wyglądać rozgrywka o pozostanie w reality show. - Jesteśmy drużyną. Głosujemy wszyscy tak samo. To jest siła tego, że jesteśmy razem. Wspieramy się. Razem podejmujemy decyzje - zapewniał.
◼ Rozmawiał o Wioli z Erwinem i o jej decyzji o głosowaniu na Danutę. - To nie jest jej decyzja. Ona teraz za dużo przebywa z Żanetą i Pati - stwierdził. Uważał, że muszą zająć się przekonaniem Wioli, żeby zmieniła zdanie. Podjął też próbę rozmowy z Kają, która szybko zrozumiała, że powinna głosować na Jaśka.
◼ Sugerował Wioli, że nie powinna głosować na Dankę. - Ona nie jest dla nas groźna, bo będzie brała, czy chłopaka, czy dziewczynę, najsłabszych, jacy tu są - wyjaśniał swoje podejście.
◼ - Mam nadzieję, że jak zostaniesz, to zapamiętasz dzięki komu - powiedział do Danuty, w towarzystwie Kai i „Ananasa”.
◼ Oddał głos na Jaśka. Jak stwierdził, sojusz dwóch górali był bowiem największym zagrożeniem dla farmerów.
◼ Stwierdził, że nie ma wielkich pretensji do Wioli, że nie dała się przekonać do tego, żeby nie oddawać głosu na Danutę. Na Radzie Farmy cztery głosy padły na Jaśka i cztery na Danutę.
◼ Był poirytowany tym, w jaki sposób odnosili się do niego „Bandi”, „Surfer” i Jasiek po tym, jak okazało się, kto głosował na młodszego z górali. - Cyrki jakieś odwalacie - rzucił. - Ja bym się nie obrażał, jakby ktoś na mnie głosował - stwierdził przy studni.
Łukasz „Ananas” w 20. odcinku programu „Farma”
◼ Wskazał Jaśka jako osobę, która powinna odpaść z programu. Trzymał się ustaleń, między innymi w sojuszu z Michałem i Erwinem.
◼ - Rozkład głosów nie będzie sprzyjał w przyszłych tygodniach mi i Michałowi. Wszyscy się skapną, że Jaśka chcieliśmy odstrzelić i pójdą na nas. I to ze szturmem - ocenił wynik głosowania na Radzie Farmy. Jego zmartwiona mina mówiła wszystko.
Patrycja w 20. odcinku programu „Farma”
◼ Przed pojedynkiem odrzuciła możliwość wykorzystania mocy koralika, który był nagrodą po pojedynku z Żanetą. Mogła uratować siebie, ale musiałaby wskazać inną osobę do walki o pozostanie w programie.
◼ - Jak nie zagłosujesz na Dankę to cię zaj... - użyła delikatnej perswazji w rozmowie z Kają. - To jest kobieta, z którą już nic nie będziesz miała w swoim życiu do czynienia - wyjaśniła młodej uczestniczce. Powiedziała też Kai, że jej głos będzie decydujący. - My już wszyscy wiemy, na kogo głosujemy - powiedziała.
◼ Oddała głos na Danutę. Liczyła, że większość uczestników zrobi tak samo.
Żaneta w 20. odcinku programu „Farma”
◼ Gdy zbliżał się pojedynek, przyznała, że żal jej „Surfera”. Nie ukrywała jednak, że kibicuje przeciwnej drużynie, czyli „Bandiemu”, Patrycji i Erwinowi. Liczyła, że mimo wszystko „Surfer” nie będzie musiał rozstać się z programem.
◼ - Trzy głosy ona ma pewne na sto procent. Mam nadzieję, że Wiolka też - podczas rozmowy z „Surferem” oceniała szanse Danuty na odpadnięcie z programu. Otrzymała potwierdzenie od Wiolki.
◼ Zagłosowała na Danutę. Zarzuciła jej, że nie pracuje w gospodarstwie.
Łukasz „Surfer” w 20. odcinku programu „Farma”
◼ Poprosił Kaję i Danutę rano na wspólną rozmowę. - Rozmowa dotyczyła oczywiście wspólnego udziału w walce o pozostanie w programie. - Pewność jest? - zapytał obie i usłyszał zapewnienie, że tak. Chciał nauczyć Kaję czołgania się na wszelki wypadek.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Wyglądało na to, że podczas pojedynku nie zależało mu na zwycięstwie jego grupy. - Starałem się - stwierdził z szyderczym uśmiechem.
◼ - „Ananas” i Michał na pewno nie będą głosować na Dankę - mówił, gdy w większej grupie farmerzy starali się policzyć głosy. Był przekonany, że Erwin też nie będzie chciał wyrzucenia Danuty z programu. - Jak tu zostanę, to będą mieli przej... Będę Michała i „Ananasa” cisnął - zapowiedział.
◼ W rozmowie z „Bandim” i Jaśkiem oceniał, że Danuta odpadnie z programu. Tak mu wychodziło z liczenia głosów. - Wiola raczej nie powinna ściemnić teraz - stwierdził na wątpliwości młodszego z górali.
Erwin w 20. odcinku programu „Farma”
◼ - Jak się noga powinie i będzie głosowanie, liczę na was, że mnie uratujecie - powiedział do Michała, Wioli i „Ananasa”. Rozmawiali o szansach na to, kto może zostać w programie.
◼ W trakcie pojedynku bardzo starał się, żeby szybko odczytać z kartki ukryte równania matematyczne. Udało mu się to, dzięki temu mógł uwolnić Patrycję. Miał duży udział w wygranej i zapewnieniu bezpieczeństwa swojej grupie.
◼ - Na sto procent brak jedzenia może mieć wpływ na nastroje panujące w grupie - przyznał. Spodziewał się narastających sporów między uczestnikami reality show po tym, jak prowadzące ogłosiły, że z farmy całkowicie znika ogień.
◼ Jak stwierdził, nie dał się zmanipulować innym przed wyborem spośród trzech nominowanych osób. - Mam swój rozum i ja podejmuję decyzję, na kogo głosuję - stwierdził stanowczo.
◼ - Patrzyłem na to, z kim więcej gadałem. Z kim miałem najwięcej kontaktu - tłumaczył się zmieszany z tego, że oddał głos na Jaśka. Rozmawiał o tym z „Surferem” i „Bandim” po zakończeniu Rady Farmy.
Wiola w 20. odcinku programu „Farma”
◼ - Ja tu też z nią dłużej nie wytrzymam - powiedziała o Danucie. Została zaczepiona przez Żanetę, czy zagłosuje za odpadnięciem Danuty z programu. Stwierdziła, że nie ma już możliwości, by zmieniła zdanie.
◼ Zdradziła w większym gronie, na kogo zamierzają głosować jej dotychczasowi sojusznicy, czyli Michał, „Farma” i Erwin. Mieli być za odpadnięciem „Surfera” z programu. - Musicie ją namówić, żeby zagłosowała na Dankę - powiedziała o Kai.
◼ - Mam nadzieję, że każdy wybierze słusznie - stwierdziła przed głosowaniem. Była przekonywana przez Michała i „Ananasa”, żeby nie opowiedziała się za odpadnięciem Danuty.
◼ Podczas Rady Farmy okazało się, że oddała głos na Danutę. Jak przyznała, był to efekt tego, że Danuta źle się do niej odnosiła w ostatnich dniach.
Jasiek w 20. odcinku programu „Farma”
◼ - Nie zdziwiło mnie to - powiedział, gdy Kaja przed pojedynkiem o pozostanie w programie wykorzystała moc wygranego w poprzednim pojedynku koralika. Zagwarantowała swoje bezpieczeństwo kosztem młodszego z górali.
◼ Po zakończeniu Rady Farmy odetchnął z ulgą, że nie odpadł w głosowaniu. - Cieszę się, że to miejsce będę mógł sobie wywalczyć - mówił o czekającej go rywalizacji o pozostanie w programie, która czekać miała go w poniedziałek.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Farma” - edycja 4, odcinek 20:
„Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:10 w Polsacie.