Dobry glina
- Sierżant Dariusz Kania to człowiek miejscowy, dobrze znający okolice i ludzi - przedstawia swojego bohatera Piotr Głowacki. - Można powiedzieć, że miejscowy samotny jeździec. Jesteśmy w małej miejscowości, więc jest to małomiasteczkowy detektyw - dodaje.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na granicy prawa
Policjant to pierwsza osoba, którą Laura spotyka po powrocie do rodzinnego miasteczka po śmierci matki. Dziewczyna wątpi w naturalne przyczyny zgonu poważnie chorej kobiety. W poszukiwaniu prawdy szuka wsparcia w stróżu prawa. - Wciąga go w jakąś pracę na marginesie tego, co jest jego zwyczajną aktywnością - zdradza aktor.
Skrywane fakty
Dlaczego zdaniem Piotra Głowackiego warto oglądać serial „Krew”? - Tutaj są takie podstawowe elementy, które w historiach kryminalnych, psychologicznych odgrywają dużą rolę. Czyli mamy małą społeczność, w której wydarza się coś dramatycznego, coś owianego tajemnicą. W miejscu, w którym każdy o każdym chce wiedzieć wszystko, albo może wie prawie wszystko - opowiada. - Dzięki wątkowi kryminalnemu, mamy szansę przyjrzeć się też relacjom rodzinnym, relacjom międzyludzkim, sąsiedzkim. Zajrzeć gdzieś pod ten taki pięknie utkany dywan hipokryzji, których chyba niestety nie jest i nam obcy - podsumowuje.
Zobacz całą rozmowę z Piotrem Głowackim:
„Krew” od 7 marca w piątek o godz. 22:05 w Polsacie.