Uczestnik z „innego świata”
Cezary Trybański po raz kolejny przeciera szlaki. Był pierwszym Polakiem w NBA, a teraz zyskał miano najwyższego uczestnika polskiej edycji „Tańca z Gwiazdami”. - Pan choreograf już zauważył, że wzrost może być jakimś atutem. Ale z drugiej strony także i przekleństwem - zauważa.- Wiadomo, że jestem z troszeczkę innego świata, moje gabaryty są, jakie są i to będzie duże wyzwanie - dodaje mierzący 218 centymetrów sportowiec.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dobrze przygotowany fizycznie
Choć czeka go nauka kompletnie nowych rzeczy, to Cezary Trybański zamierza czerpać ze swoich sportowych doświadczeń. - Gdzieś te umiejętności koszykarskie, zastawiania, przechwytu będę starał się wykorzystać - mówi i zauważa, że na jego korzyść będzie przemawiać przygotowanie fizyczne. - Potrafię sobie poradzić z trudnymi, ciężkimi treningami - zaznacza uczestnik, który trafił pod skrzydła Izabeli Skierskiej, mistrzyni świata w tańcu towarzyskim.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dla kogo tańczy Cezary Trybański?
Początkowo były koszykarz musiał zastanowić się nad propozycją, ale będąc już w programie stawia sobie jasne cele. Pierwszy z nich: nauczyć się tańczyć, zwłaszcza dla ukochanej żony. - Chciałbym ją zaskoczyć, bo pierwszy taniec na ślubie nie był najlepszy w moim wykonaniu. Mam nadzieję, że po programie będę mógł ją porwać na parkiet, żeby poczuła, że potrafię tańczyć - tłumaczy. Istotna jest także inna kwestia. - Często biorę udział w rozmowach motywacyjnych z dziećmi i namawiam je, żeby zawsze próbowały. Chcę im pokazać, żeby też przekraczały swoje granice - podkreśla.
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” od 2 marca w niedzielę o godz. 19:55 w Polsacie.