Rozliczenie Zadania Tygodnia
◼ Szymon wraz z Beatą przyjechali ocenić, jak zostało wykonane Zadanie Tygodnia. Na wozie było mnóstwo żywności oznaczonej... cenami. - Najpierw z Farmerem Tygodnia pójdę na obchód. Sprawdzimy, jak wam poszło z oczyszczalnią i z rynnami - zapowiedział rolnik.
◼ Jako pierwsze została obejrzana rynna, czyli system pozyskiwania deszczówki. Potem przyszła kolej na oczyszczalnie i sprawdzenie wody z papierkiem lakmusowym w dłoni.
◼ Po zakończeniu kontroli Szymon ocenił, że rynny zostały szczelnie wykonane, a oczyszczalnia została wykonana starannie. Test wody wykazał zaś, że nadaje się ona do pojenia zwierząt i podlewania roślin. A po zmiękczeniu mydłem mogła być także użyta do prania.
◼ Beata otrzymała zamówione cztery litry śmietany.
◼ A jeśli chodzi o ocenę koszenia żyta, to Szymon skomentował krótko. - Poszło elegancko. Naprawdę porządna robota była - powiedział z uśmiechem. Te słowa wywołały eksplozję radości u wszystkich.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Farmerzy za Zadanie Tygodnia zarobili dziesięć farmówek. W sumie w słoiku było już czterdzieści monet. Okazało się, że zakupy dla całej grupy miał zrobić nominowany już do pojedynku „Ananas”. Tylko on został z Beatą i Szymonem przy wozie, a reszta poszła do kuchni.
◼ Pierwszym zakupem była skrzynka ziemniaków wyceniona na 5 farmówek. Następnie „Ananas” wybrał kociołek gulaszu ugotowanego przez Beatę. Jak na klasycznym targu podjął się negocjacji ze sprzedającymi i udało mu się zdobyć więcej żywności za niższą cenę.
◼ Wszyscy niecierpliwie oczekiwali efektu zakupów „Ananasa” i różne były ich oczekiwania. - Jaki wybór zrobi, taki będzie dobry, nie ma co - stwierdziła Wiola. Grupa z radością przyjęła to, co zobaczyła na wózku i podziękowała za dobre decyzje zakupowe. Mogli wreszcie się najeść, więc szybko udali się do jadalni.
„Zaskakująca” nominacja
◼ Tym razem Ilona Krawczyńska i Milena Krawczyńska zaprosiły farmerów poza gospodarstwo. To właśnie na polu „Ananas” miał ogłosić, kogo nominuje do rywalizacji o pozostanie w programie. W tym celu zabrał on ze sobą specjalną „koronę nominacyjną” wykonaną przez Danutę. - Żar leje się z nieba. Na farmie nie było jeszcze tak ciepłego dnia, a po nominacjach zrobi się tylko goręcej - zapowiedziała Milena Krawczyńska.
◼ „Ananas” przyznał, że jego decyzja zapadła „na chłodno”. - Myślę, że na farmie czas oczyścić atmosferę. Także nominuję Danutę - powiedział, dotrzymując wcześniejszych ustaleń. Sama zainteresowana z uśmiechem oczekiwała na jej wytypowanie. Patrycja była bardzo zaskoczona decyzją „Ananasa”.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Danuta okłamała prowadzące, że była w szoku. - Projektowałam tę koronę z myślą o kimś innym. Ciężko mi tutaj powiedzieć cokolwiek - stwierdziła.
◼ „Ananas” wyjaśnił, dlaczego nominację otrzymała Danuta. - Potrzeba trochę spokoju, by współpraca była lepsza - powiedział, nawiązując do gorącej atmosfery w ostatnich dniach, którą wytworzyła głównie łowiczanka.
◼ Danuta odegrała scenę ze łzami w oczach. - Nabroiłam. Oczywiście jest mi głupio, że wyszłam na taką krzykaczkę - mówiła. - Muszę przeprosić - dodała.
◼ Nominowana przez „Ananasa” łowiczanka usłyszała, że następnego dnia, przed pojedynkiem, wskaże kolejną osobę, która będzie musiała walczyć o pozostanie w programie.
Lustrzane odbicia
◼ „Ananas” odnalazł w skrzynce list. - Farmerzy, co powiecie na odrobinę zabawy? - tak brzmiało pierwsze zdanie, które wywołało dużo radości. Chodziło o grę o nazwie „Lustra”. Patrycja utworzyła parę z Danutą, Michał z Erwinem, Wiola z „Ananasem”, „Surfer” z Kają a Żaneta z „Bandim”.
◼ W ramach tych duetów mieli naśladować siebie nawzajem i być kogoś lustrzanym odbiciem. Miało to być wzbicie się na wyżyny umiejętności aktorskich i wydobycie u innych cech, które najbardziej dają się we znaki. Koniec zabawy miał wyznaczyć dźwięk dzwonka. Gra była okazją do przebrania się oraz dodatkowej charakteryzacji. W gospodarstwie zrobiło się bardzo wesoło.
◼ Jak się okazało, dzwonek nie wybrzmiał aż do zmroku, więc wszyscy położyli się do snu odgrywając role. I tak Kaja jako „Surfer” spędziła noc w Domku Farmera.
Michał w 24. odcinku programu „Farma”
◼ Na początku dnia zwrócił uwagę na brak jedzenia, który doskwierał wszystkim. - Tak naprawdę jedziemy czwarty dzień na kubku mleka i kawałku cebuli, więc jest ciężko. Jeśli podobnie będzie miał wyglądać przyszły tydzień, to będzie już bardzo ciężko - przyznał.
◼ Miał kolejne zastrzeżenia do Farmera Tygodnia. - „Surfer” nic tutaj nie ogarnia. Tak naprawdę rządzimy sami sobą, bo on nie podejmuje sam decyzji. On nas pyta, jak ma być i grupa mu mówi, jak ma być. I on na to przystaje. Nikomu nie zwrócił uwagi. Z nikim się nie kłócił - zauważył. O braku decyzyjności „Surfera” rozmawiał też z „Ananasem”, gdy wzięli się obaj za uszczelnianie rynny.
◼ Nie ukrywał, że widok wozu wypełnionego żywnością był bardzo trudny dla wszystkich uczestników. - Były już takie momenty, że ludziom ciężko było wystać i się do pani Beaty nie zbliżyć, nie powąchać, nie poniuchać, bardziej się nie przyjrzeć temu, co jest. Było smakowicie - stwierdził. Nie ukrywał, że głód już bardzo mu doskwierał.
◼ - Na ten moment jesteśmy nastawienie na eliminowanie Patrycji - powiedział do „Ananasa” podczas rozmowy o kolejnych nominacjach. Jak stwierdził, kolejną osobą, której chcieli pozbyć się z programu, jest „Bandi”.
Kaja w 24. odcinku programu „Farma”
◼ - Ej, obyśmy dziś wygrali to zadanie z jedzeniem. Ale humory, by się wszystkim poprawiły - podczas rozmowy z „Ananasem” przy studni zwróciła uwagę na brak żywności. On zgodził się z jej spojrzeniem.
◼ Jako pierwsza odkryła, że kozy weszły do domu i dobrały się do jedzenia. Była tym lekko podłamana. Wraz z Wiolą i Żanetą zajęła się uprzątnięciem szkód.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ - Manipulatorka to ty jesteś pierwsza klasa - doceniła Danutę po odegraniu sceny z przyjęciem nominacji od „Ananasa”. - Dlaczego jeszcze milionerką nie jesteś, to nie rozumiem - zastanawiała się.
Wiola w 24. odcinku programu „Farma”
◼ Zauważyła, że wszystkim doskwiera głód. Ale zwróciła uwagę na to, że o wiele bardziej widocznie jest to w spadku energii w działaniu.
◼ Dość krytycznie patrzyła na zaangażowanie Farmera Tygodnia. - Jeżeli zaliczymy to zadanie, to „Surfer” będzie chodził z głową do góry, że mu się udało. A tak naprawdę tutaj będzie, moim zdaniem, większa zasługa zespołu niż samego „Surfera” - oceniła.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Podczas ogłoszenia nominacji dla Danuty przyznała, że doszło między nimi do zgody. - Topór wojenny zakopany? - zapytała ją Ilona Krawczyńska. - Aktualnie tak - odpowiedziała.
◼ - Co by nie było, musisz teraz stanąć za Danką - powiedziała do „Ananasa”, który nie ukrywał swojej irytacji osobą łowiczanki, mimo tego, że zgodnie z ustaleniami wskazał ją do pojedynku. - Później się jej pozbędziemy - dodała, w rozmowie uczestniczyli jeszcze Erwin i Michał.
Łukasz „Surfer” w 24. odcinku programu „Farma”
◼ Jako Farmer Tygodnia... poprosił Danutę o to, żeby pomogła Patrycji i Żanecie w zmywaniu garnków. Był to efekt sugestii Patrycji.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Zrobił test zbudowanej rynny. Zmobilizowała go do tego Wiola. Okazało się, że wiele wody przecieka i nie spływa do beczki. - Musi już chyba tak być. Nic się nie da z tym zrobić - stwierdził.
◼ Podczas sprawdzania wykonania Zadania Tygodnia, miał nadzieję, że test wody z oczyszczalni wypadnie dobrze. - Musimy czekać, czy się uda, czy nie. Nie ma takiej pewności w stu procentach - komentował.
◼ - Ja dziękuję oczywiście wszystkim za pełne zaangażowanie. I co? Tak naprawdę zostało nam jutro jeszcze takich moich rządów i więcej nie mam do powiedzenia, jeśli chodzi o cały tydzień - zabrał głos w jadalni podczas wspólnego posiłku po zaliczeniu Zadania Tygodnia. Wszyscy brawami wyrazili mu podziękowania.
◼ Z dużą radością wcielił się rolę Kai podczas gry „Lustra”. Bardzo dobrze naśladował jej przymilanie się wszystkim.
Erwin w 24. odcinku programu „Farma”
◼ - Zaliczymy dzisiaj? Ja jestem pełen nadziei - mówił o Zadaniu Tygodnia podczas rozmowy na ganku z grupą uczestników. W tym pozytywnym myśleniu otrzymał wsparcie Wioli.
◼ Wraz z Wiolą wziął się za dalsze uszczelnianie rynny. Pierwszy etap prac wykonał Michał z „Ananasem”.
◼ - Danka jest nam teraz potrzebna - podkreślił w trakcie rozmowy z Wiolą, Michałem i „Ananasem”. Liczył na to, że Danuta i Wiola nie będą się już kłócić, bo potrzeba była zgoda w ich sojuszu.
Łukasz „Ananas” w 24. odcinku programu „Farma”
◼ Zaproponował uszczelnienie rynny, która mocno przeciekała. - Tak z Michałem czuliśmy się, jakby to Zadanie Tygodnia było nasze, że my za nie odpowiadamy. Odkąd je dostaliśmy, najwięcej robimy. A reszta czekała tylko na to, co my zrobimy. A najlepiej, żeby zrobić to za nich - stwierdził poirytowany.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ - Po tygodniu harówy, upału i głodu, to jest spełnienie marzeń - mówił uradowany po zaliczeniu Zadania Tygodnia. Miał w tym sukcesie bardzo duży udział. Otrzymał od Beaty zadanie zrobienia zakupów za zarobione farmówki. Przyznał, że jego celem było zrobienie zapasów dla wszystkich na cały tydzień. - Ceny, zgodnie z inflacją, bardzo wysokie - skomentował. Postarał się o to, żeby grupa miała jak najwięcej żywności. W tym celu udanie negocjował z Szymonem i Beatą. - W życiu codziennym jesteśmy ofiarami konsumpcjonizmu. Tutaj docenia się jedzenie i buduje się szacunek. Inna skala wartości w porównaniu do tego, co się dzieje poza farmą. To piękna nauka na resztę życia - mówił łamiącym się głosem.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Podczas rozmowy z Michałem dzielił się swoimi emocjami, które przeżywał po nominacji - Mam tam jakiś stres, ale czasami mam taki, że mi starczy tej farmy, a czasami k... głupio by było odpaść w takiej sytuacji - mówił. Podsumował, że „Surfer” jest statystą i poprowadził swoją kadencję Farmera Tygodnia, tak naprawdę nie robiąc nic. Zastawiał się, czy trafi pod głosowanie razem z Patrycją, bo wtedy liczył, że to ona odpadnie.
◼ Cieszył się, że udanie z Danutą odegrali scenę z jej nominacją i że druga grupa to „kupiła”. - Świadczy to o tym, że spektakl był wybitny - mówił, śmiejąc się szeroko. - Danuta, Oscar dla ciebie! - rzucił.
◼ - Ta Danka... Jak ona mnie wk... , nie mogę po prostu z tą dziewczyną - mówił poirytowany. Przyznał, podczas rozmowy z Wiolą, Erwinem i Michałem, że ma z nią na razie spokój po tym, jak otrzymała dogadaną wcześniej nominację.
Danuta w 24. odcinku programu „Farma”
◼ Udawała zaskoczoną nominacją od „Ananasa”. Przekonywała ze łzami w oczach, że jest świadoma, jak jej kłótliwość wpłynęła na tę decyzję. - Dana, Dana, powinna być doceniona Oscarem - skomentowała to, jak udanie wystąpiła przed wszystkimi, gdy otrzymała wskazanie do rywalizacji o pozostanie w programie.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Wywołała złość u Patrycji, gdy bez jej zgody przebrała się w jej szlafrok, żeby ją naśladować podczas gry „Lustra”. - Patrycja się nie bawi, bo Patrycja ma kija... - podsumowała zachowanie koleżanki z gospodarstwa.
◼ - Mam nadzieję, że tego jednego czubka stąd wyeliminujemy jutro - rzuciła przed snem w stronę Patrycji. Było już jasne, kto otrzyma od niej nominację.
Żaneta w 24. odcinku programu „Farma”
◼ - Ona na pewno wybierze jedną z nas - mówiła do „Ananasa” po wskazaniu przez niego Danuty do pojedynku. Miała na myśli siebie i Patrycję.
Bronisław „Bandi” w 24. odcinku programu „Farma”
◼ - „Bandi” stary, ale jary - mówił z uśmiechem. Bardzo podobała mu się gra „Lustra”, w której odgrywał Żanetę.
Wyświetl ten post na Instagramie
Patrycja w 24. odcinku programu „Farma”
◼ Wraz z Żanetą myły rano naczynia. Upomniała się u „Surfera”, żeby przysłał im do pomocy Danutę.
◼ Wypomniała „Surferowi”, że znęca się nad innymi psychicznie. Był to efekt tego, że Farmer Tygodnia „pochwalił się” piciem kawy.
◼ Wciąż była pewna nominacji od „Ananasa”. - Już się z tym pogodziłam i praktycznie jestem jedną nogą w domu - mówiła podczas rozmowy z Żanetą, „Surferem” i Erwinem.
◼ Po ogłoszeniu nominacji dla Danuty nie kryła zaskoczenia. - Stałam już jedną nogą do pójścia tam koło „Ananasa” i się zdziwiłam. Nie miała zamiaru zakończyć sporów z Danutą. Nie chciała przyjmować jej przeprosin.
◼ Była wdzięczna „Ananasowi” za to, że nie ją wskazał do pojedynku. - Dzięki. Byłam przekonana, że będę to ja - powiedziała podając mu dłoń.
◼ - Bardzo dobrze mnie naśladujesz, bo ja zawsze pierwsza przychodzę doić krowę - powiedziała do Danuty w trakcie gry „Lustra”. Nie miała ochoty, żeby się w ten sposób bawić, bo jej rolą było właśnie odgrywanie roli Danuty. Była zła, że łowiczanka bez jej pozwolenia przebrała się w jej szlafrok. - Oj, czara goryczy może się dzisiaj przeleć - rzuciła.
◼ Przed snem usłyszała od Danuty sugestię, że otrzyma od niej nominację. - To dobrze, że przynajmniej to powiedziałaś na głos, bo się zastanawiałam, czy mam się ubierać jutro i szykować, czy jednak mogę iść w sukience - rzuciła w stronę najbardziej nielubianej przez nią uczestniczki reality show.
„Farma” - edycja 4, odcinek 24:
„Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:10 w Polsacie.